AOC oraz G2 łączą siły! Dzięki współpracy seria AGON okaże się lepsza?

 

Najwyższe jakości sprzęt 3-sportowy potrzebuje także najlepszych zawodników oraz fanów e-sportu do testowania wielu rozwiązań zastosowanych w segmencie premium monitorów. Dzięki kooperacji oraz dostarczonym wskazówką będziemy w stanie uzyskać jeszcze lepsze urządzenia od AOC, które spełniać będą wymagania nawet największych i najbardziej zaangażowanych graczy. 

 

Gracze G2 Esports będą korzystać na co dzień modeli monitorów gamingowych AOC AGON AG251FZ, o odświeżaniu na poziomie 240 Hz oraz czasie reakcji wynoszącym jedynie 1 ms.

 

– Bardzo się cieszymy z nawiązania współpracy z G2 Esports. Partnerstwo z zespołami e-sportowymi najwyższego szczebla pomaga nam doskonalić nasze produkty. G2 dysponuje świetnymi placówkami szkoleniowymi dla swoich graczy i liczymy, że nasze monitory z serii AGON spełnią ich oczekiwania – mówi Stefan Sommer, Director Marketing & Business Management Europe AOC.

 

 

– Każdy członek G2 Esports jest podekscytowany współpracą z AOC. Zdajemy sobie sprawę z tego, że profesjonalni gracze pełnią dziś szczególną rolę w rozwoju produktów gamingowych. Cieszymy się, że nasi zawodnicy pomogą w tym marce AOC. Otrzymane monitory AG251FZ z serii AGON będą kluczową częścią naszego środowiska treningowego. Rozumiemy, że talent musi iść w parze z ciężką pracą. Ufamy, że te czynniki w połączeniu z naszą determinacją pozwolą nam osiągać sukcesy w roku 2018 – stwierdza Carlos „ocelote” Rodriguez, założyciel i CEO G2.

 

Na efekty będziemy musieli jeszcze trochę zaczekać, jednakże zapewne już za chwilę przekonamy się co najbardziej doskwiera zawodowcom i  czego oni potrzebują podczas starć na najwyższym poziomie e-sportowym. 

 

– Wyszkoleni piloci są w stanie zarejestrować około 200 obrazów na sekundę. Najnowsze badania wskazują, że profesjonalni e-sportowcy w trakcie intensywnych meczów osiągają podobny poziom percepcji. Dostarczając graczom G2 monitory z najwyższą częstotliwością odświeżania dostępną na rynku, mamy pewność, że nie ograniczamy ich potencjału – tłumaczy Sommer.