Candyman, nowa wersja horroru o zabójcy z hakiem ma nową datę premiery. Film w kinach nie wiosną, ale latem przyszłego roku

 

Jak zapewne sami wiecie wszelakie przeróbki i nowe wersje klasyków, także horrorów, wracają do łask i wkrótce kina będą ich pełne. Niestety pandemia miesza szyki wielu dystrybutorom filmowych, jak i samym kinom, a zmianom daty premiery ulega mnóstwo nowo wyprodukowanych tytułów. Tak też stało się z kilkoma produkcjami, której przedstawicielem jest Candyman, przeróbka albo bardziej nowa wersja kultowego horroru.  

 

Przeczytaj również: Horror Candyman, kultowy klasyk filmu grozy powraca. Jest zwiastun!

 

Klasyk horroru, Candyman, o którym mieliśmy okazję już Wam wspominać trafi do kin pod koniec wakacji. Nia DaCosta, reżyserka Little Woods i serialu Top Boy, którego możecie obejrzeć na Netflixie, postanowiła po raz kolejny przenieść nas w mroczny klimat, mierząc się z klasykiem, umieszczając swój film w ramach duchowego następcy horroru z początku lat 90-tych ubiegłego wieku. 

 

Candyman to historia tocząca się dziesięć lat po wydarzeniach z oryginalnej wersji horroru, ponownie rozgrywając się w dzielnicy Cabrini Green w Chicago, w której plotkowano o nadprzyrodzonym zabójcy z hakiem zamiast ręki. Wypowiedzenie jego imienia trzy pięć razy, powodowało, że ten się pojawił, co wróżyło niechybną, straszną śmierć. 

 

Tym razem film opowiada historię artysty Anthony'ego McCoy'a i jego dziewczyny, dyrektorki galerii Brianna Cartwright którzy postanawiają zamieszkać w mieszkaniu w dzielnicy w Cabrini. Anthony, malarz  z wygasająca weną i rychłym upadkiem kariery poznaje tam staruszka z Cabrini Greenem, dzięki któremu poznaje prawdziwą historię Candymana. Zaczyna inspirować się mordercą i jego nadprzyrodzonymi mocami, jednocześnie przywołując przerażającą przeszłość. 

 

W osadzie filmu:Tony Todd, odtwórca oryginalnego Candymana, a także: Yahya Abdul-Mateen II, Teyonah Parris, Colman Domingo i Nathan Stewart-Jarrett