Death Stranding i 21 minut decydujących o wszystkim?

 

Najnowsza propozycja Kojima Productions w dużej mierze zamierza koncentrować się na kwestii czasu, jego zarządzaniu oraz przebiegu, który może się okazać istotne także dla samej opowieści i doświadczenia.

 

Heartman w poniższym fragmencie wideo prezentuje nam zarys swojego losu oraz jego przebiegu, co zasugerowało wielu osobom, że gra rozgrywać się będzie w pętlach czasowych wynoszących 21 minut. To może być jednak nieprawda....

 

 

Gdy spojrzymy z dystansem na tę scenę to łatwo zauważymy, że nasz protagonista nie wie zbyt wiele na ten temat i tak naprawdę dowiaduje się czegoś nowego. To dość jasno obala wspomniane powyżej zdanie, z resztą samo założenie niemalże niemożliwe by było do realizacji jako takiej. 

 

Niemniej dowiedzieliśmy się dokładnie jak różne perspektywy łączą się ze sobą. Jak się okazuje pierwszy zwiastun przedstawił nam miejsce, plażę "gdzie znajduje się nasza dusza", natomiast ciało i umysł pozostały w realnym świecie.

 

[Komentarz redaktora] Gra powoli nabiera większego sensu, przy czym w dalszym ciągu ogólne założenia nie składają się na coś przejrzystego. Czas, przechodzenia pomiędzy dwoma rzeczywistościami oraz motyw połączenia się (ponownie) to może być naprawdę intrygujący i o dziwo dość mocno stojący na nogach tytuł. Aż dziw bierze, że to napisałem....