Elex - edycja kolekcjonerska jest w drodze?

Kolekcjonerskie opakowanie nie jest dziełem sztuki i wygląda jak pudełko na buty, w zasadzie opakowanie w wydaniach kolekcjonerskich jest oczywistością więc trochę na siłę zostało wypunktowane ale zawsze to jakiś plus. Co do soundtracku to na obecną chwilę żaden utwór z materiałów promocyjnych nie wpadł mi w ucho więc wątpię by znalazło się w nim coś tak porywającego jak w soundtracku Skyrim czy Wiedźmina. Ciekawe czy ten amulet będzie miał jakiekolwiek znaczenie w grze tak jak miało to miejsce z Wiedźmińskim naszyjnikiem czy jest zwykłą wydmuszka/zapychaczem uzasadniającą wydanie kasy na kolekcjonerkę przez naiwniaków:P Mapa świata wykonana z tkaniny to całkiem fajny pomysł, takie lekkie przełamanie sztampy bo niemal zawsze jest w formie papierowej w grach RPG. Figurka maga Alb jakoś specjalnie mi do gustu nieprzypadła i powątpiewam czy jest warta swej ceny, jak dla mnie to prezentuje się nieciekawie. Artbook to wiadomo, że zawsze jest fajną sprawą zwłaszcza jak jest ładnie wykonany ale to też bardzo bezpieczna zawartość będąca standardem. Ja już wiem, że za taką kolekcjonerkę czterystu kilkudziesięciu złotych nie będę skłonny dać. Jak na mój gust to powinni wpuścić nieco świeżej krwi do zespołu tak by ich produkcje nie były takie sztywne. W Elex raczej zagram ale nie napalam się jakoś strasznie zwłaszcza po tym jak ujrzałem jak wyglądają starcia z przeciwnikami.