KONKURS: Obduction przygodówka w stylu Myst [AKTUALIZACJA]

lubiegrac publicystyka KONKURS: Obduction przygodówka w stylu Myst [AKTUALIZACJA]
KONKURS: Obduction przygodówka w stylu Myst [AKTUALIZACJA]



Agata Dudek | 23 września 2016, 18:49

Witajcie! Mamy dla Was kolejny konkurs. Tym razem z Obduction przeniesiemy Was do niesamowitego i tajemniczego świata.

Jak zapewne wiecie, bohater gry przygodowej stworzonej przez studio Cyan, a w naszym kraju wydanej przez Techland, za sprawą tajemniczego artefaktu, został przeniesiony do magicznej, nieznanej mu krainy Hunrtath. 

Chcemy wraz z firmą Techland ofiarować Wam tę przepiękną i pełną ciekawych zagadek przygodówkę. Aby ją otrzymać, musicie jednak wykonać pewne zadanie.

ZADANIE

Wcielcie się w rolę bezimiennego bohatera Obduction i wyposażeni w ów przedziwny przedmiot, opiszcie nam gdzie chcielibyście się przenieść, jak nazywałaby się ta kraina i jakie cuda w niej na Was czekały.

Osoba, której opowieść najbardziej nas zaciekawi zostanie zwycięzcą konkursu.

NAGRODA

Nagrodą w konkursie jest PUDEŁKOWA wersja gry Obduction

INNE

Informujemy, że komentarze będą ukryte, aby uniknąć kopiowania pomysłów oraz uzasadnień. Nie ma możliwości poprawiania swoich zgłoszeń. Konkurs trwa od 19.09.2016 do 23.09.2016 roku do godziny 17:00. 

WYNIKI

Wyniki konkursu ogłoszone będą jako aktualizacja tego newsa i informacja na Facebooku.

Obduction najtaniej zakupicie w tym miejscu.

AKTUALIZACJA

Dziękujemy wszystkim za wzięcie udziału w konkursie. Jak zwykle byliście bardzo pomysłowi, więc wybranie zwycięzcy nie było łatwe. Po burzliwych dyskusjach, zdecydowaliśmy, że nagroda, w postaci pudełkowej wersji przygodówki Obduction trafi do Viperr83. Serdecznie gratulujemy! 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Gra: Obduction
Komentarze [9]:
avatar the_matrix
dodano: 2016-09-23 00:25:22

Chciałbym się przenieść ... na swoją działkę. Ale nie tak po prostu, lecz niczym Ant-Man móc zmieniać rozmiary swojej osoby. Działka za miastem w Chorzowie to również magiczne i zarazem tajemnicze miejsce. Z pozycji mrówki byłoby jeszcze bardziej ciekawe i niebezpieczne, ale i na to jestem przygotowany. Mam tam swoją "twierdzę", która uchroniła by mnie przed wieloma niebezpieczeństwami. Będąc taką mrówką, nawet pszczoła czy osa lub inny owad i oczywiście człowiek byliby dla Nas niebezpieczni. Dlatego trzeba się na takie warunki przygotować. Posiadam tam zamek rozmiarów w sam raz dla mnie. Ten magiczny świat można porównać do świata Obduction tylko w skali mikro. Świat widziany z tej perspektywy byłby z pewnością ciekawy i ogromny do zwiedzenia. Chodź znam go z rozmiarów normalnych, całkiem inaczej prezentowałby się z pozycji mrówki. Oczywiście dzięki tajemniczemu przedmiotowi w każdej chwili mógłbym zmienić się do rozmiarów obecnych. Całkiem inna perspektywa i świat pełen niebezpieczeństw i magii. Widząc te ogromne owady, ludzi depczących obok Nas, te kwiaty i trawa niczym dżungla , itd. To wszystko sprawia, że normalny świat stał by się magiczny i tajemniczy. Tutaj przedstawiam zarówno swoją działkową twierdzę oraz widok z perspektywy mrówki:

avatar Shinn
dodano: 2016-09-22 23:50:56

W świecie, do którego bym się nagle przeniósł istniałyby naraz dwa środowiska. Odpowiednio zachęcałyby mnie do eksplorowania coraz dalszych zakątków krainy oraz stanowiłyby przeszkodę czy przeciwnika, który nie pozwoliłby mi czuć się ani zbyt pewnie, ani zbyt bezpiecznie. Kraina idealna, Karnagia. Do jej opisania potrzebne są tylko dwa słowa - Supersamochody i Dinozaury. Tak jest, w takim świecie widziałbym niekończące się wstęgi dróg, górskie serpentyny i proste przez pustynie, które pozwoliłyby mi testować znalezione auta w nieskończoność. Oczywiście samochody byłyby poukrywane, co motywowałoby mnie do prowadzenia dokładnej eksploracji by znaleźć wszystkie cuda. Od Toyoty 2000GT, przez Pagani Huayrę aż do prototypów Le Mans, byłoby tam wszystko dla odpowiednio cierpliwych. Może kopie znanych torów wyścigowych poukrywane gdzieś w lasach? Albo za wielkimi wrotami do otwarcia których trzeba by było rozwiązać kilka zagadek? Bardzo możliwe, że tak właśnie by było, w końcu to nie ma być do końca przyjazny świat. Oczywiście nieprzyjazność tego świata podkreślałyby wspomniane wcześniej dinozaury. Wiadomo, te prehistoryczne bestie nie słyną z pokojowego nastawienia do innych istot - przynajmniej tak każe nam myśleć popkultura. Przykładowa sytuacja? Lecę sobie 300 km/h prostą i z daleka widzę wtaczające się na drogę stado Triceratopsów, które statecznie spaceruje sobie do wodopoju. I wtedy właśnie trzeba testować karbonowe hamulce, bo jednak zderzenie z +/- 10 tonowym dinozaurem jest słabym pomysłem. Oczywiście cała obecność velociraptorów, T-Rexów i innych bestii rodem z Parku Jurajskiego wymusza bycie czujnym przez 100% czasu, dokładnie tak jak na torze wyścigowym. I oczywiście szukania schronienia na noc, w końcu mimo nawet największych chęci, nie da się jeździć cały czas. Musieliby być tam też inni, trochę nieufni, ale zarazem fascynujący ludzie, jak w Obduction. Tworzyliby osady, można by było znaleźć tam mechanika, myjnię, stację benzynową (nie drążmy tematu „skąd ropa naftowa, skoro dinozaury nadal żyją”, to ma być idealna fantazja) czy zwyczajne miejsca do zamieszkania. Znaleźliby się chętni do wspólnych podróży czy wyścigów, w końcu samodzielne jeżdżenie mogłoby stać się nudne. A może ktoś oswoiłby jakiegoś dinozaura? Na przykład samozwańczy zarządca któregoś z porzuconych torów? „Dzisiaj nie pojeździcie, Fafik, mój Brontozaurus, drzemie na prostej startowej.” A co z powrotem do domu? Dobre pytanie. Czy ktokolwiek chciałby wracać z takiego miejsca, gdzie zza szyby mechanicznego, wyjącego potwora można by było podziwiać żywe, wyjące potwory? Ja pewnie nieprędko!

avatar E10
dodano: 2016-09-22 15:05:57

Kraina, do której by mnie wessało, nosiłaby nazwę Game must go on. Byłaby wypełniona boiskami do piłki nożnej i bohaterami z japońskich anime i fabułą z Captina Tsuabasy, Piłki w grze czy Hungry Heart Wild Striker. Mógłbym się w końcu zrealizować jako osoba i spełnić własne marzenia. Dla porównania Polska to dziura i martwy punkt dla mnie w kontekście szans na szansę zaistnienia w piłce nożnej, dlatego z niecierpliwością wyczekuje, kiedy znajdę ten ów artefakt.

avatar
dodano: 2016-09-20 19:13:18

Przenoszę się z tajemniczym przedmiotem: "krzyżem" i ląduję w tajemniczym miejscu zwanym: "kondominium rosyjsko niemieckie, pod żydowskim zarządem powierniczym" :D

avatar Wojownik616
dodano: 2016-09-20 14:11:19

Grecja mityczna opowieść,za pomocą włóczni i mieczem robimy niezwykłe rzeczy i odkrywamy piękne krajobrazy w Atenach.

avatar TOM3K
dodano: 2016-09-20 12:18:44

Na początku byłem sam, po chwili wydawało mi się jednak jakbym mnożył się w nieskończoność i pojawiało się obok mnie co chwilę mnóstwo klonów by w końcu wydostać się z jednego do następnego... świata? przestrzeni? środowiska? Gdzie ja jestem? Każdy z tych załóżmy światów wygląda jednak podobnie. W obecnym każdego dnia gdy otwieram oczy, widzę ciemność. Każdy dzień rozpoczyna się w ten sam sposób. Nagle w głębi tej czerni pojawia się pęknięcie... po chwili światło. Wydostaję się na zewnątrz. Niosę ze sobą rzecz, a bardziej narzędzie... nie nie, ja tak naprawdę płynę. Płynę i przedostaję się przez nieskończoną liczbę przeszkód w najdalsze zakamarki tej krainy. Ciecz, w której ciągle brodzę lub się całkowicie zanurzam jest czasem lepka, czasem jej dużo, a czasem płynna i przeźroczysta niczym to jednak niestety nie jest niebo. Tutaj ciągle się coś dzieje, toczy się walka. Nawet gdy śpię... Niektóre z tych krain są wielkimi zbiornikami wodnymi, z pofalowanymi ścianami w przeróżnych kolorach i fakturach. Inne to wąskie kanały, zakręcone niczym spirale, a jeszcze inne to bardzo wąskie kanaliki lub maleńkie pomieszczenia rozsiane gęsto niczym winogrona. Każdego razu za zadanie mam zanieść wspomniane narzędzie i albo dostarczyć je we wskazane miejsce albo użyć go w walce z innymi podobnymi no właśnie kim lub czym jestem ? Gdzie ja jestem ? Wydaje mi się, że moja misja kiedyś się skończy... takie mam wewnętrzne czasem jednak wydaje mi, że jestem kimś lub czymś złym... że moja misja nie służy niczemu dobremu, że walczę przeciwko dobru. Staram się jednak postępować w taki sposób, aby więcej było jednak takich dni, w których wychodzę zwycięsko ze złem... nie nie tu nie ma wschodu i zachodu słońca... tu nie ma horyzontu ani nawet światła... zatem nie może być mowy o dniach. W końcu dotarłem, jest !!! Nastała ciemność. Już nie pojawia się światło. Już nie przemieszczam się nigdzie, a wszyscy dookoła zastygli w miejscu. Wszystkie procesy stanęły. Nagle, wszystko zaczyna pomału znikać. Nasza ilość się zmniejsza byśmy nagle zniknęli... ale czy na zawsze? Czy tylko to koniec pewnej misji, a pojawimy się w innym miejscu by ją kontynuować ? Ta kraina okazuje się... ludzkim organizmem, a ja sam będąc jego komórką wędruję wszędzie... raz roznosząc mimo swej woli wirusy, a raz otrzymane ładunki do walki z nimi. Coś się zaczyna i coś się kończy. Każdego z nas czeka to samo, każdy z nas ma jakąś misję, ale tylko od niego samego zależy, czy ją wykona sumiennie i z przekonaniem, że czynił Tomasz Dłużyński

avatar krukov
dodano: 2016-09-20 08:28:48

Często się słyszy o przeszłości i przyszłości. Ja z chęcią poznałbym - świat alternatywny. Świat, w którym ziemia byłaby nie czarna, lecz biała, oceany nie niebieskie, lecz czerwone, a dzieci w ramach kary musiałyby oglądać nudne programy telewizyjne. Jestem ciekaw na jakie absurdy mógłbym trafić, np. film dla dorosłych do lat 30? Odpoczywanie w pracy? Jedzenie kolacji na śniadanie? Z drugiej zaś strony są rzeczy niezmienne jak miłość, rodzina, sprawiedliwość tylko zapewne inaczej rozumowane. Kto wie, może w świecie alternatywnym nie byłoby wcale tak źle?

avatar kundkus77
dodano: 2016-09-19 18:36:58

Skoro bohater ma być bezimienny to chciałbym się przenieść do krainy z uniwersum Gothica. W samej grze było mnóstwo do roboty, ale ja chciałbym trochę urozmaicić podróż i pojeździć na trollu, oswoić kretoszczura, powkurzać farmerów na Farmie Onara lub wybrać się na safari po Górniczej Dolinie (orkowie i te sprawy). Nie pogardziłbym Gniewem Innosa w ręku i hełmem palladyna na głowie. I oczywiście jakieś małe polowanie na topielce z Diego. A to wszystko dzięki jednemu ehhh marzenia, może chociaż grę dostanę :)

avatar Kasiarus
dodano: 2016-09-19 15:02:26

Jako bezimienna bohaterka jakże świetnie wyglądającej gry Obduction, wyposażona jestem w przedziwny, zaczarowany przedmiot. Chciałabym przenieść się do krainy o nazwie Enamor. Byłaby to bardzo mroczna kraina. Jej kolorystyka wahałaby się między kolorami czerni/ zieleni/ ciemnego fioletu. Byłaby to kraina mroczna, a zamieszkiwałyby ją najróżniejsze stwory, począwszy od czarownic, kończąc na demonach czy innych dziwadłach. Kraina ta, dzieliłaby się na kilka królestw, tak jak w świecie przyrody. Byłoby ich 3. Pierwsze królestwo nazywałaby się Bonukunu, zamieszkałe przez część zwierzęcą, bardzo dzikie i niebezpieczne. Nie do końca wiadomo jakie konkretnie gatunki je zamieszkują. Drugie królestwo noszące nazwę Anahary, zamieszkane przez ludzi. Toczy się tu (prawie) normalne życie. Są uprawiane role, łowiectwo itp. Niestety, to królestwo jest głównym celem ataków pierwszego i trzeciego królestwa. Przyjdźmy do numeru trzy! To królestwo zwie się Monyloyz. To właśnie do tego królestwa należą wiedźmy, demony itd. Aktualnie wiedzie się tu wieczna wojna między plemionami i klanami. Nie wiadomo kiedy się zakończy. Jest tam mnóstwo budowli na wzór lochów, zamków, opuszczonych domów itd. Tą krainę rzadko kiedy ktoś odwiedza ze względu na niebezpieczeństwo, jakie może tam zastać. To tyle jeśli chodzi o moją krainę... może i jest bardzo mroczna, ale pobyt tam z pewnością nauczyłby człowieka czegoś nowego- trudu przetrwania i zapewnienia bezpieczeństwa własnej rodzinie.

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners