Mag w Podziemiach, czyli wrażenia z nowej postaci z Book of Demons

lubiegrac publicystyka Mag w Podziemiach, czyli wrażenia z nowej postaci z Book of Demons
Mag w Podziemiach, czyli wrażenia z nowej postaci z Book of Demons



Tamer Adas | 16 grudnia 2016, 22:20

Do Book of Demons trafił Mag - zupełnie nowa klasa postaci. Jak zatem Thing Trunk wprowadziło nowego bohatera i czego możemy się po nim spodziewać?
 
Jeszcze do niedawna mogliśmy grać jedynie Wojownikiem, który jako pierwszy wyruszył do podziemi na swoją wyprawę. Tym razem jednak możemy wcielić się w Maga, który dysponować będzie zupełnie innym arsenałem umiejętności
 
W przypadku pierwszego z nich mogliśmy atakować bez względu na przeszkody, ograniczał nas jedynie zasięg naszej broni. W przypadku Czarodzieja jest jednak inaczej, ponieważ jego ataki nie przechodzą przez ściany czy innego typu obiekty. Magiczne pociski jednak mogą pochwalić się sporym zasięgiem działania, dzięki czemu możemy atakować nawet najodleglejszych przeciwników. Ponadto naszą mocną stroną będą czary, które za sprawą kart będziemy stale odblokowywać. To dzięki nim zdobędziemy przewagę oraz wyeliminujemy wszystkich przeciwników. Jak się jednak łatwo możecie domyślić, także i w Book of Demons będziemy musieli utrzymywać dystans oraz uważać na jakiekolwiek obrażenia. Nowa postać jest papierowa i wcale nie mówię teraz o grafice, ponieważ ilość punktów życia na samym początku jest strasznie mała. 
 
Już po kilku sesjach jestem wstanie powiedzieć, że dostrzegam kilka klasycznych elementów związanych z Magiem. Jak to zazwyczaj było, tak i tutaj początki są ciężkie, a każde przyjęte obrażenia są znaczące. Dopiero po pewnym czasie, gdy wzmocnimy naszego herosa będziemy mogli poczuć się trochę swobodniej. Zestaw kart zapewnia nam duże możliwości taktyczne, które z pewnością każdy z nas będzie mógł wykorzystać na swój unikalny sposób i pomysł. Możliwości jest naprawdę sporo i z pewnością na późniejszych etapach rozgrywki z gracze będą mogli spędzić sporo czasu na kombinowaniu przy łączeniu kolejnych kart. 
 
Bardzo przyjemnie grało mi się tą postacią i myślę, że już niebawem po raz kolejny zasiądę do Book of Demons i spędzę z tą grą kolejne godziny. Czas na porównanie wszystkich klas jeszcze przyjdzie, lecz na ten moment wydaje mi się, że obie postacie dają równie dużo radości z grania. 
 

ogolny

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

12345
Komentarze [1]:
avatar TOM3K
dodano: 2017-12-04 13:53:20

Gość wygląda jak BA Baracus z drużyny A :) ;)

Inne newsy

Polecane teksty

Powiązane teksty

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners