Recenzja Steelseries Arctis Nova 1 - Niezłych słuchawek dla graczy ze zmarnowanym potencjałem...

Tamer Adas | 9 października 2022, 23:59

W naszym “warsztacie” pojawił się dawno niewidziany producent w postaci Steelseries, który w ostatnim czasie zaprezentował intrygujące słuchawki Arctis Nova 1. Nowy, intrygujący pod wieloma względami model z najniższego segmentu cenowego z rodziny może się pochwalić niezłymi parametrami oraz szeregiem opcji, mających przekładać się na świetne doznania podczas rozgrywki z wieloma propozycjami. Nietypowy, odważny pod kilkoma względami model bez dwóch zdań mógł się okazać sporym hitem, ale przez kilka wad, ostatecznie stanowi mały zawód. Co nie zagrało? A co jest podstawą pod przyszły hit?

Zabezpieczenie Novy 1

Arctis Nova 1 to jeden z tych przykładów, gdzie gracze mogą od pierwszych chwil przekonać się o tym, że Steelseries skierowało sprzęt właśnie do nich. Korzystając z własnej stylistyki, zamysłu dla całej marki oraz serii Arctis, szaro-pomarańczowe opakowanie od początku do samego końca zachowuje sporą spójność. Z jednej strony wszystko zachowuje taką samą kolorystykę, a z drugiej może się dodatkowo pochwalić mniejszymi czy większymi pozytywnymi detalami. Dołączone w zestawie naklejki to miły akcent, podobnie jak szereg pomniejszych mrugnięć okiem, ostatecznie robi swoją robotę. Wszystko we wnętrzu zabezpieczone jest świetnie, utrzymując estetykę oraz dobre zabezpieczenie poszczególnych elementów zestawu. Pierwsze chwile w ten sposób zapewniają sporo przyjemności, jednocześnie umożliwiając zachowanie wewnątrz porządku czy możliwość wielokrotnego użytku całości.

Design słuchawek Steelseries Arctis Nova 1

Szczerze powiedziawszy słuchawki Steelseries Arctis Nova 1 mogą się pochwalić projektem konstrukcji, która z jednej strony świetnie prezentuje się jako model dla graczy, zachowując jednak jednocześnie sporą uniwersalność. W zasadzie gdybym je zobaczył, nie mając świadomości do kogo skierowany jest to model, uznałbym go równie dobrze za interesującą konstrukcję do codziennego słuchania muzyki na mieście czy w podróży. W moich rękach znalazł się elegancko prezentujący się czarny, matowy model, zachowujący niemalże pełną jedność stylistyczną, delikatnie przebijaną jaśniejszymi akcentami na pasku, z opcją zmiany jego położenia oraz z delikatnie zaakcentowanym logiem producenta. Efektowny, mocno zaoblony charakter nie jest typowy dla sprzętu dla graczy, ale mimo wszystko doskonale radzi sobie z taką specyfiką, jednocześnie nieźle bazując na znanym logu producenta. To teoretycznie mały aspekt, ale całościowo potrafi on zrobić wrażenie, ponieważ pomysł od razu widać. Tego typu detale są zdecydowaną zaletą.

Opierając się o system ComfortMAX, producentowi udało się zapewnić obudowę słuchawek z szeregiem opcji, faktycznie umożliwiającymi niezłe dostosowanie konstrukcji do poszczególnej głowy. Niezłe materiały doskonale radzą sobie z zachowaniem wytrzymałości, poradzeniem sobie z możliwymi uszkodzeniami, jednocześnie mają pewną dawkę elastyczności, zabezpieczając szkielet przed odkształceniami wynikającymi z użytkowania. Świetny balans masy wraz z wagą wynosząca zaledwie 236 gram to rezultat, przekładający się na świetne doznania przez długi czas. W dodatku ze względu na brak większego nacisku, nasza głowa nie będzie cierpieć. Sporą rolę w tej dziedzinie odgrywa kwestia specjalnie przygotowanych gąbek, zapewniających odpowiedni komfort. Pianka dostosowuje się do naszej głowy, zapamiętuje jej rozmiar oraz detale, jednocześnie dysponując opcjami obrotu, nie czyniąc ruchu w sposób sztuczny.

Intrygująco Steelseries rozwiązał kwestię mikrofonu, który możemy sprawnie schować lub wysunąć, jednocześnie zachowując sporą przestrzeń na przesunięcia, zagięcia i inne formy dostosowania w trakcie rozgrywki. Zaimplementowane na tej samej stronie przycisk oraz rolka są wygodne w ogólnej obsłudze, bez względu na to, czy Arctis Nova 1 wykorzystujemy podczas grania na konsoli, smartfonie czy komputerze. W każdym z tych przypadków zyskać będziemy mogli także w sferze wytrzymałości, wszystko jest ze sobą doskonale spasowane, nic nie trzeszczy, nie odkształca się czy reaguje negatywnie na niestandardowe ruchy. W tym wszystkim jednak wyraźnie gorzej radzą sobie przewody, którym nieco brakuje w sferze długości (to pewnie próba zachowania balansu pomiędzy podłączeniem bezpośrednio do komputera oraz znacznie bliższego wykorzystania portu jack 3,5 mm w padzie czy smartfonie) oraz samej wytrzymałości, niekiedy sama końcówka potrafiła nieco zaburzyć poprawy przesył dźwięku.

Specyfikacja Steelseries Arctis Nova 1

Wsparcie oprogramowaniem:
- GG + Engine: Windows 8,1 i nowsze, Mac OS 10,13 i nowsze
- GG + Sonar Audio Software: Windows 10 i nowsze
Przetworniki neodymowe: 40 mm
Zakres częstotliwości: 20–22 000 Hz
Czułość słuchawek: 93 dBSPL
Impedancja słuchawek: 36 omów
Całkowite zniekształcenie harmoniczne w słuchawkach: < 1%
Dźwięk przestrzenny 360°
Mikrofon
- ClearCast Gen 2 - całkowicie chowany wysięgnik
- Dwukierunkowy z redukcją szumów
Pasmo przenoszenia mikrofonu: 100-10 000 Hz
Czułość mikrofonu: -38 dBV/Pa
Obsługa na obudowie:
- Wysuwany mikrofon,
- Pokrętło głośności,
- wyciszanie
Zawartość pudełka
- Zestaw słuchawkowy Arctis Nova 1
- Kabel audio 3,5 mm na 3,5 mm – 5 bieg. na 4 bieg. (4 stopy/1,2 m)
- Kabel przedłużający z podwójnym wtykiem 3,5 mm (5 st./1,5 m)
Kompatybilność
- Komputery osobiste
- Mac
- Nintendo Switch
- PlayStation 4
- PlayStation 5

Codzienne użytkowanie

Podczas codziennego użytkowania Steelseries Arctis Nova 1 bez dwóch zdań błyszczy pod względem możliwości zachowania z jednej strony sporej lekkości, a z drugiej zachowuje spory poziom izolacji przy braku mocnego nacisku na głowę. To powoduje, że nawet po kilku godzinach użytkowanie nie staje się męczące. Waga oraz projekt konstrukcji razem sprawia, że wszystko spisuje się razem bardzo dobrze. W ostatecznym rozrachunku inżynierom udało się zrealizować swoje zadanie, które z pewnością posiadacze docenią. Podobnie sprawa ma się z dźwiękiem, uzyskiwanym z 40-milimetrowych przetworników na wysokim poziomie. Steelseries udało się zapewnić niezłe rezultaty, zapewniając bardzo dobre działanie zarówno przy wysokich, jak i niskich tonach, zachowując jednocześnie niezłą gamę szczegółów oraz detali w poszczególnych dialogach, scenach filmu czy ulubionych utworach.

Bardzo dobrze radzący sobie bas, naprawdę niezła czystość oraz precyzja dźwięku sprawiają, że delektowanie się ulubionymi utworami przebiega niczym w droższych utworach. Niezły balans ze skutecznym radzeniem sobie z maksymalnymi i minimalnymi parametrami, zapewnia sporą uniwersalność oraz możliwość dostosowania sobie działania do różnych aktywności, zarówno tych służbowych jak również i tych swobodniejszych rozrywkowych.

Niestety w ramach zestawu objawia się dość szybko jeden, w moim odczuciu spory kłopot. Zapewniany przewód jack 3,5 mm nie jest sam w sobie zbyt długo, w wyniku czego korzystanie z samych słuchawek bywa frustrujące. Co chwila odczuwamy, że kabel się napręża, brakuje mu długości, pląta się o granice fotela, w efekcie czego nasze doznania wypadają zdecydowanie gorzej.

Test słuchawek Steelseries Arctis Nova 1 podczas grania

Czy Steelseries Arctis Nova 1 to dobre słuchawki dla graczy? Tak, projektanci oraz inżynierzy wykonali spory kawałek pracy, aby tak właśnie się stało, często wspierając się wykorzystaniem do tego sztucznej inteligencji oraz kilku pobocznych rozwiązań. Najnowsze rozwiązanie Acoustic System zaprojektowane zostało, aby wykorzystać jak najlepszej głośniki High Fidelity, oferując zarówno głęboki bas, jak i możliwość podkreślenia najważniejszych akcentów z zachowaniem możliwości delektowania się czystymi, wysokimi tonami. Producent postawił także na całym system 360 Spatial Audio, oferujący precyzyjny dźwięk przestrzenny, współgrający z autorskimi rozwiązaniami gigantów konsolowych (Microsoft 3D Spatial Sound/Tempest 3D Audio). Poprzez rozbudowane narzędzie X-Ray Hearing SteelSeries Sonar Audio możliwe jest szczegółowe dostosowanie sposobu funkcjonowania słuchawek, zgodnie z naszymi potrzebami. Rozwiązanie umożliwia podkreślenie istotnych w kontekście zabawy aspektów, takich jak kroki postaci czy wykorzystanie konkretnych umiejętności postaci. To szczególnie cenne narzędzie, bazujące na doświadczeniach współpracujących e-sportowców.

Skalę zaangażowania Steelseries w zapewnienia graczom najlepszych propozycji najlepiej obrazuje nie tylko w zasadzie pełna kompatybilność, ale także masa predefiniowanych ustawień. Te związane są nie tylko ze znanymi e-sportowymi hiciorami typu League of Legends czy Counter Strike Global Offensive lub wielkimi i popularnymi propozycjami jak Apex Legends lub Grand theft Auto V. Firmie udało się zadbać o nieco mniej standardowe propozycje pokroju Forzy Horizon 5, Minecrafta, Destiny 2 czy też Halo Infinite. Nie zabrakło także nieco ogólniejszych ustawień, które mogą jeszcze mocniej zainteresować fanów samodzielnego zwiedzenia Villerdor z Dying Lighta 2 czy Night City z Cyberpunka 2077. Poprzez oprogramowanie sonar, możliwe jest osobne zajęcie się grą, czatem czy mikrofonem, dostosowując sobie każdy z elementów do indywidualnych preferencji. To wszystko jednak w najlepszy sposób funkcjonuje podczas grania na komputerze czy laptopie. Z naturalnych przyczyn, zakres znacząco się zmienia w przypadku korzystania z konsol czy smartfonów, gdzie nie możemy wejść na taki poziom. Warto mimo wszystko mieć to na uwadze, ponieważ podstawowa uniwersalność nie jest w stanie zastąpić tak dużej personalizacji, znanej z PC-tów.

To wszystko razem powoduje, że Arctis Nova 1 w moim odczuciu bardzo dobrze radzą sobie z masą tytułów. Szeroki zakres możliwości dostosowania, umożliwia jeszcze mocniejsze docenienie autorskiego dźwięku przestrzennego, który naprawdę precyzyjnie oddaje ruch. W ramach swojego segmentu Steelseries wykonało bardzo dobrą pracę, pozostawiając niezłe pole do zabawy z przejrzystą, choć nie od razu, aplikacją. Zwieńczeniem tych działań jest świetnie radzący sobie mikrofon, który po wysunięciu doskonale korzysta z zalet sztucznej inteligencji, skutecznie eliminującej liczne hałasy w otoczeniu, śledzenie naszego głosu funkcjonuje nieźle, zapewniając naszym znajomym czysty i nieprzerwany niczym dźwięk oraz nasze komunikaty.

Recenzja Steelseries Arctis Nova 1 - Niezła jakość z potencjałem na więcej!

Steelseries wykonało naprawdę niezłą pracę podczas projektowania słuchawek Arctis Nova 1, okazując się naprawdę solidne pod wieloma względami. Niestety nie brakuje niedociągnięć czy problemów, takich jak chociażby krótki załączony przewód, mała przestrzeń pomiędzy przyciskami i rolką oraz nie działający super płynnie i precyzyjnie system dostosowania wielkości. To wszystko razem psuje ogólne doznania, budowane już na etapie opakowania, przez niezłą jakość materiałów, przemyślany design czy niezłą jakość oferowanego dźwięku. Największą wadą tego modelu okazuje się jednak kwestia ceny, która do niskich nie należy. Doprowadza to w efekcie do uwidocznienia wad, jednocześnie obniżając także zainteresowanie części graczy, którzy potencjalnie mogliby postawić na ten lekki i wygodny model ze świetnym dźwiękiem w ramach swojej ceny.