Rise of Insanity - Wrażenia z Wczesnego Dostępu

lubiegrac news Rise of Insanity - Wrażenia z Wczesnego Dostępu
Rise of Insanity - Wrażenia z Wczesnego Dostępu



Tamer Adas | 14 sierpnia 2017, 18:05

Podczas Pyrkonu 2017 miałem okazję sprawdzić wersję demo Rise of Insanity, horroru od polskiego studia Red Limb. Czas na wrażenia z Wczesnego Dostępu!
 
Rise of Insanity miałem okazję sprawdzić podczas tegorocznego Pyrkonu. Już wtedy krótkie demo nastawiło mnie pozytywnie do zbliżającego się horroru od Red Limb Studio. Kilka dni temu miałem nieskrytą przyjemność sprawdzić ich tytuł już w ramach Wczesnego Dostępu, czy zatem dalej jest się czego bać?
 

Fabuła

Nie chcę się powtarzać ze wcześniejszym tekstem, zatem skoncentrujemy się na późniejszym etapie, którego nie było okazji ujrzeć wcześniej. Bardzo istotna jest forma, dzięki której powoli uzyskujemy treść, stopniowo domyślając się co się co się wydarzyło. To właśnie historia stanowi motor napędowy, choć skryta jest za zasłoną stylistyki. Taka decyzja zachęca nas do rozglądania się po kątach i poszukiwania znajdziek fabularnych, które sugerują nam co się działo w przeszłości głównego bohatera. Zarówno kartki, notatki oraz nagrania audio są w swojej formie absolutnie klasyczne i nie różnią się do tego co widzimy chociażby w wielu symulatorach chodzenia.
 
Przejście pełnej wersji zajmie nam kilka godzin, które jednak spędzimy koncentrując się na głównym wątku. Rozgrywka jest liniowa i nie oferuje żadnych wątków pobocznych, lecz spokojnie może to jednak zostać zmienione do czasu ostatecznej premiery. Póki co mamy bardzo dobrą zapowiedź tego co nas czeka przy okazji premiery. 
 
 

Rozgrywka Rise of Insanity

Tym razem miałem przyjemność  sprawdzić dłuży fragment rozgrywki oferujący już kilka miejsc, które przychodzi nam zwiedzić wraz z doktorem Dovellem. Gameplay z czasem coraz mocniej rozwija skrzydła i zaskakuje nas nie raz i nie dwa. Twórcom i tym razem udaje się skutecznie budować oraz kontrolować napięcie i tempo rozgrywki, dzięki czemu Rise of Insanity nie jest prostym straszakiem z samymi jumpscerami, choć warto zaznaczyć, że i te się pojawiły. Strach budowany jest w głównej mierze przez mroczną, niepokojącą atmosferę szaleństwa. Kolejne wskazówki zdają się nas przybliżać do tragedii, która stanowi główny wątek fabularny. Deweloperzy wykorzystują wszelkie możliwe środki, aby dostarczyć nam doświadczenie przypominające tytułowy proces. Delikatnie brakowało mi poczucia, że sytuacja jest coraz cięższa, a leczenie jest coraz bliższe porażki. 
 
Nowe fragmenty otwierają przed nami naprawdę interesujące wrażenia, zapewne w wirtualnej rzeczywistości efekt robi naprawdę spore wrażenie, niestety nie było mi dane samodzielnie sprawdzić tego trybu. Czuć tutaj jednak, że od czasu wspomnianej na początku imprezy po dziś,  skutecznie udało się naprawić kilka elementów, które już w tej chwili czynią rozgrywkę jeszcze lepszą i przyjemniejszą. Wydaje mi się, że ograniczono trochę ilość interakcji z otoczeniem, co jednak z pewnością zostanie poprawione do czasu premiery pełnej wersji. 
 

Oprawa audio-wizualna

Być może to kwestia dość słabej (mojej) pamięci, a już na pewno warunków targowych, które nie pozwoliły mi aż tak dobrze ocenić jak ładną grą jest Rise of Insanity. Spokojnie mogę założyć, że Red Limb tworzy jedną z najładniejszych tego typu produkcji na wirtualną rzeczywistość. Estetyka zmienia się wraz z postępem fabularnym, dzięki czemu nawet powrót do lokacji w których byliśmy nie staje się aż tak nużący jak mogło by się to zdawać w czystej teorii. 
 
Naprawdę dużo uwagi poświęcono budowaniu odpowiedniej atmosfery, nie wykorzystując jednak jedynie grafiki i efektów z niej wynikających. Oczywiście wciąż odgrywa ona bardzo istotną rolę, jednak odpowiednie zsynchronizowanie tego z fabułą oraz zwieńczającym wszystko udźwiękowieniem pozwoliło osiągnąć zakładany klimat. Objawy choroby niejako stają się nam coraz bliższe i zaczynają coraz mocniej wpływać na to co doświadczamy w trakcie rozgrywki. Świat przedstawiony sporo zyskuje dzięki spójnej koncepcji, dzięki czemu jego forma jest plastyczna i wielowymiarowa, w efekcie czego przerażenie często wynika nie z tego co widzimy, ale z tego co skryte jest w mroku i może się z niego niespodziewanie wyłonić. Strach nie towarzyszy nam na każdym kroku, lecz zdecydowanie pojawia się wtedy kiedy trzeba i zawsze przypomina nam jak niewiele dzieli człowieka od utraty kontroli nad własnym umysłem...
 
 
Udźwiękowienie świetnie uzupełnia obraz i potrafi nas niejednokrotnie zaskoczyć, z resztą równie dobrze radzą sobie aktorzy głosowi,  których praca prezentuje się nieźle. No może poza dzieckiem, ale w zarówno w kinie jak i w grach dobór młodego aktora, który dobrze spisze się w swojej roli,  jest niezwykle trudny. Nie mniej wspominam tutaj jednak tylko o kilku kwestiach, gdyż generalnie jest okej. 
 

Podsumowanie

Rise of Insanity jest coraz bliższe premiery i wraz z nową zawartością wczesnego dostępu dostarczyło jeszcze więcej świetnej treści. Dzieło Red Limb z pozoru nie wyróżnia się znacząco, lecz z każdą kolejną minutą rozgrywki przekonujemy się, że to tylko pozory. To zupełnie inny, szalony świat, w którym strach jest wszechobecny i czeka na nas na każdym kroku. To był dopiero wstęp do tego co się wydarzy, jednak pozostawił po sobie bardzo pozytywne wrażenie, które za pewien czas, przy okazji premiery, będziemy mogli ostatecznie ocenić.
 
 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

1234567
Komentarze [2]:
avatar TOM3K
dodano: 2017-08-15 03:00:33

Pożyjemy

avatar Mariusz
dodano: 2017-08-14 22:05:46

Mają dobre podejście do straszenia, super, że tytuł się dobrze rozwija.

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners