Konkurs - Jakim typem strzelca jesteś?

lubiegrac publicystyka Konkurs - Jakim typem strzelca jesteś?
Konkurs - Jakim typem strzelca jesteś?



Tamer Adas | 12 lipca 2016, 14:15

Kolejny konkurs rusza już od dzisiaj! Tym razem zahaczy on o tematy związane z wojskiem, antyterrorystami oraz generalnie działaniami na polu walki.
 
Rzecz jasna skupimy się w tym przypadku na działaniach w cyfrowych warunkach z padem lub klawiaturą w ręku. W tym konkursie chcielibyśmy poznać wasz ulubiony styl walki w grach FPS i dlaczego go preferujecie. Pula produkcji z tego gatunku jest dosyć spora, pozostawiamy wam za to bardzo duże pole do manewru.
 
Konkurs potrwa dwa tygodnie (zatem zakończy się 26 lipca) a do wygrania jest produkcja - E.T. Armies. Nagrodę ufundował polski wydawca tego tytułu - Techland
 
Gra jest w wersji pudełkowej, a koszt wysyłki zostanie przez nas pokryty.
 
O wyniku konkursu poinformujemy w oddzielny newsie oraz za pośrednictwem naszego Facebooka.

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Tagi: techland, techland,
Komentarze [5]:
avatar E10
dodano: 2016-07-25 16:51:56

Mój styl to styl precyzyjny w moim rozumieniu. Wszystko pod kontrolą to moja rzecz, cel namierzony, w tym tkwi precyzja, już potem idzie seria z automatu, krótkie serie. Następnie zmiana celu bądź przemieszczenie się w bardziej odpowiednią pozycję, trzymam zagrożenie na dystans, gdyż to pozwala mi zachować precyzję w strzelaniu. Jak opisałem preferuję dynamiczną rozgrywkę, szybkie namierzanie, eliminacja serią, i zdobywanie pozycji bądź zabezpieczenie pozycji, ewentualnie wycofanie celem odzyskania pełnej kontroli nad wydarzeniami przed sobą.

avatar PPaewr
dodano: 2016-07-23 11:08:32

Zakładam liściasty kamuflaż, czyszczę swoje narzędzie zagłady i wychodzę. Naokoło mnie giną pojedyncze pionki, którymi się nie przejmuję - moim zadaniem będzie właśnie oczyszczenie szachownicy z wszystkich graczy. Zajmuję swoje stanowisko, kryję się i rozgrzewam zmysł zabójcy. Jedyny sposób na znalezienie mnie przez wrogów to kierowanie się torem lotu kul. Jestem niewidzialny i śmiertelnie niebezpieczny. Jeden po drugim przeciwnicy padają na ziemię, ich czaszki eksplodują i wprawiają wszystkich naokoło kolejnego trupa w osłupienie, a po nim następuje totalne przerażenie. Boją się mnie, dlatego teraz zaczyna się już tylko strzelanie do kaczek. Moja drużyna może napierać z całą mocą i nie bać się wroga. Wróg jest juz zmieciony z powierzchni ziemi, jedyne co po nim pozostało, to moja pamięć. Pamiętam jednak nie o samym wrogu, ale o każdej kuli, którą musiałem oddać jego głowie. Oto moja ścieżka, jako snajper jestem niewidzialną śmiercią.

avatar TOM3K
dodano: 2016-07-22 23:34:59

Jeżeli chodzi o gry typu FPS to jestem wręcz maniakiem serii Far Cry. Przygoda ta rozpoczęła się podczas moich studiów jakieś 10 lat temu. Wówczas królowała pierwsza część Far Cry, a zaraził mnie nią nowo poznany kolega z pracy, w której dorabiałem sobie do studenckiego piwa ;) No i wówczas narodziła się chyba moja taktyka, którą pielęgnuję do dziś bo granie będąc dzieckiem w pierwsze FPSy typy Doom czy Wolfenstein nie skłaniały mnie do tego by zastanawiać się nad tym w jakim stylu przejść daną grę. Aaaa bym zapomniał... kiedyś za czasów znanej chyba każdemu polakowi firmy TPSA do pierwszego w moim życiu modemu w Neostradzie rodzice dostali grę... pierwsze Call of cóż to była za satysfakcja będąc po raz pierwszy na II wojnie światowej :) Teraz tylko czekam na I wojnę światową i Battlefield 1, ale to była taka moja tylko mała dygresja zatem do Do taktyki gry w tzw. shootery podchodzę w dwojaki sposób. Na początku staram się pokonywać przeciwników w jak najbardziej wysublimowany sposób ;) Rozumiem przez to taki sposób, który po pierwsze pozwala zaoszczędzić maksymalną ilość amunicji oraz utraty zdrowia i życia, a po drugie daje mi jak najwięcej satysfakcji. Sposobem na to jest chociażby metoda partyzantki czyli, cichy, z zaskoczenia i ukrycia, bądz z pewnej odległości np. poprzez rzut nożem lub strzał ze snajperki z tłumikiem bądz z innej wygłuszonej broni. Można oczywiście podejść też przeciwnika od tyłu i go udusić bądz dzgnąć nożem, ale wówczas można być narażonym na wyrkycie przez innych przeciwników, których przez nieuwagę się nie spostrzegło. Taktyka ta zmienia się u mnie w dwóch przypadkach. Pierwszy to etap, w którym nie sposób przejść dalej czyli "nie radzę sobie" :) Pozostaje wówczas z partyzanta przemienić się w kamikadze i ruszyć z całym arsenałem z ukrycia i wszystkich podziurawić jak sito :) Drugą przyczyną takiego stanu rzeczy jest moje niestety znudzenie daną rozgrywką i chęć zapisania w kolenym checkpoincie i zakończenie gry. To tak w skrócie :) Może dzięki tej ciekawie zapowiadającej, Indyjskiej produkcji będę miał okazję zweryfikować moją dotychczasową taktykę i odkryję coś nowego, bo indyki warto nie tylko jeść ;) krukov życzę powodzenia bo przeciwnik widzę z ciebie godny, a może i spotkamy się gdzieś na jakiejś arenie FPS ? ;)

avatar krukov
dodano: 2016-07-22 21:52:30

Jestem z tych graczy, którzy niegdyś żadnej strzelanki nie przepuścili. Wojenne, gangsterskie, o dawnych, współczesnych, bądź przyszłych czasach. W większości przypadku zasada była prosta - idę do "strefy", a tu nagle całe stada przeciwników atakują mnie z różnych miejsc. Istne kino akcji, gdzie ja jako główny bohater szukam miejsca do schowania się przed strzałami i zaczynam zabijać od tych najgroźniejszych (granatnik, snajperka), do tych mniej groźnych. Do tego celu korzystam z moich dwóch przyjaciół karabin i pistolet na przemian, a i dobrym granatem czasem nie pogardzę. Liczy się dobra celność i dużo naboi. W krytycznych momentach, aż żałuje że nie mogę rzucić myszką w monitor na ratunek, bądź serią stu klawiszy z Przechodząc do sedna - nie rambo, lecz strateg!

avatar aginaj
dodano: 2016-07-22 16:24:11

Zawsze kiedy dorwę jakąś fajną broń, od razu ruszam atakować moich przeciwników. Nic mnie nie zatrzymuje! :D

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners