Karty graficzne – czy wreszcie będzie normalnie?

lubiegrac publicystyka Karty graficzne – czy wreszcie będzie normalnie?
Karty graficzne – czy wreszcie będzie normalnie?



PanDamian | 24 lutego 2018, 08:00

Rok 2017 początkowo nie zapowiadał się tak strasznie, jakim w końcu się okazał. Pierwszy kwartał przynosił ze sobą okazyjne wiadomości o wzroście zainteresowania na wydobycie kryptowalut. Prawdziwy przełom przyszedł jednak latem. Wraz ze wzrostem temperatury na zewnątrz domorośli górnicy bitcoina, monero i etherum stali się bardziej pożądliwi i zaczęli powoli psuć rynek kart graficznych. Stało się wiadomo, że sposób działania GPU idealnie nadawał się do wydobywania tych wirtualnych walut (głównie ethernum, gdyż taki bitcoin mógł funkcjonować na układach wykorzystujących inne elementy, dlatego wzrost cen kart nie nastąpił aż tak drastycznie wraz ze wzrostem popytu na tę konkretną walutę).
 
Wszystko, a jakże, zaczęło się w Stanach Zjednoczonych. W dobie globalizacji wystarczyły zaledwie dni, by to zjawisko przeniosło się również na Stary Kontynent. Niestety te podwyżki nie dotyczą jeno GPU z wyższej półki. Po kieszeni dostają także potencjalni zainteresowani średniej jakości sprzętem. Przykładowo; na początku tego roku ceny po raz kolejny drastycznie wzrosły. Taka NVIDIA GeForce GTX 1070 Ti – już od stycznia trzeba było za nią dać nawet dwukrotnie więcej od ceny sugerowanej przez producenta (z ok. 450 $ do ponad 900 $, w wyjątkowych okresach nawet sporo więcej)! Potem wahania uspokoiły się, lecz aktualne ceny także innych GeForce’ów nie wróciły do normy (w dolarach) i wyglądają obecnie mniej więcej tak:

Zestawienie kilku modeli:

  1. GeForce GTX 1070 – z 379 do 749 (98%)
  2. GeForce GTX 1070 Ti – z 449 do 900 (100%)
  3. GeForce GTX 1080 – z 500 do 900 (80%)
  4. GeForce GTX 1080 Ti – z 700 do 1200 (71%)
 
sapphire limitowana edycja
 
Jeszcze gorzej jest u konkurencji. Produkty AMD cieszą się większą estymą wśród „górników, przez co procentowy wzrost ich cen jest odpowiednio okazalszy...

Z resztą sami oceńcie:

  1. Radeon RX 570 – z 170 do 550 (224%)
  2. Radeon RX 580 – z 230 do 700 (204%)
  3. Radeon Vega 56 – z 400 do 1000 (150%)
  4. Radeon Vega 64 – z 500 do 1250 (150%).
 
Wszystko poskutkowało tym, że, owszem, w magazynach dystrybutorów nadal znajdują się pokaźne zapasy grafik, lecz są to niemal wyłącznie te dwugigowe i mniej, gdyż tak mało wydajny sprzęt nie opłaca się zaprzęgać do kopania.
 
Nie wszyscy jednak załamują ręce nad trudnością w zakupie kart graficznych. Firma Asus nie zasypia gruszek w popiele, od lat mając w swojej ofercie laptopy gamingowe ze średniej i wyższej półki. Korporacja przewiduje wzrost sprzedaży swoich produktów o pół miliona w stosunku do ubiegłego roku, który to zakończył z wynikiem ok. 1,5 mln sprzedanych maszyn. Producent liczy, że nieustanny wzrost cen GPU zniechęci kolejnych ludzi do ulepszania swoich pecetów i zwróci ich w kierunku przenośnych maszynek do grania, których ceny, bądź co bądź, nie należą do wyjątkowo okazyjnych, a mogą jeszcze dodatkowo wzrosnąć z powodu braków w komponentach do produkcji pamięci graficznych (Asus seria ROG – ok. 5-8 tys.).
 
big_inno3d-geforce-gtx-1070-ti-jet-sliczna
 
Nvidia zapowiedziała niedawno, że ma zamiar zwiększyć produkcję swoich kart graficznych. Może być to jednak trudne z powodu braków komponentów. Plotki zaś mówią, że firma przygotowuje dwie linie swoich nowych GPU opartych na architekturze Volta. Gałąź Turing przeznaczona będzie specjalnie dla kopaczy walut (zapewnienie podwyższonej wydajności przez dłuższy czas), zaś wersję Ampere (GeForce GTX 2070/2080) otrzymają gracze. Karty mają zadebiutować w połowie obecnego roku.
 
W ramach ciekawostki można dodać, że SETI (Poszukiwania na rzecz inteligentnych istot pozaziemskich) skarży się, że braki w podaży na rynku GPU uniemożliwiają im zwiększenia skali poszukiwania pozaziemskiego życia. Warto też wspomnieć, iż nie tylko komputery – nawet zawirusowane smartfony z Androidem mogą kopać waluty.
 
Czy obecny rok przeniesie normalizację w cenach kart graficznych? Już niedługo może się okazać, że przy okazji pęknięcia bańki z kryptowalutami rynek wtórny może zostać zalany przez ogromną ilość używanych GPU, co mocno odbije się na sprzedaży nowych i w rezultacie doprowadzi do jeszcze większych zawirowań. Miejmy jednak nadzieję, że wszystko wróci do normy…
 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [2]:
avatar TOM3K
dodano: 2018-02-26 10:58:33

Ze spokojem wróci wszystko do normy tylko trzeba oczywiście cierpliwości i czasu.

avatar Mariusz
dodano: 2018-02-24 17:40:46

Oby ukrycia tego typu praktyki i ceny wróciły do przystępnych poziomów.

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners