Konkurs: zwiedzaj świat z Assassin [aktualizacja]

W podróży według serii Assassin's Creed skierowałbym się najchętniej do Konstantynopola choć obecnie miasta znanego pod inną nazwą, jednak charakter miasta i poprzedniej epoki czasów rzymskich, czasów cesarskich jeszcze tkwią w tym mieście. Zamiast podążać śladami tamtej kultury po Europie można się wybrać właśnie do Istambułu, by poczuć chyba głównie architektonicznie esencje z niej. Chciałbym pochwycić trochę z wielkości tego miasta, oglądając olbrzymi kościół znany na cały świat Hagię Sofię. Pełną listę pałaców, które stanowiły siedziby administracyjne regionu w różnych okresach czasu. Smaczkiem dal mnie byłaby wizyta przy Obelisku Teodozjusza, najstarszą częścią sztuki miasta. Równie mocno chciałbym detektywistycznie odbyć podróż w poszukiwaniu bram Konstantynopola, które przez wieki były wskazywane za właśnie symbol wielkości miasta.

Z dostępnych krajów/miejsc z serii gier Assassin's Creed chciałbym zwiedzić Rosję. Podobnie jak w Assassin's Creed Chronicles: Russia z wielką przyjemnością zwiedziłbym ten kraj wzdłuż i wszerz. Moskwa, Plac Czerwony, Mauzoleum Lenina (i Jego osobiście również ;) ), Moskiewskie metro, a może nawet spotkałbym się z Towarzyszem Putinem :) Później wybrałbym się na Syberię. Ponoć zimno tak jest, ale jestem gorącym "chłopakiem", więc zimno mi nie straszne. W Rosji mają i mocną wódkę, więc i to byłoby rozgrzewającą informacją. Rosja ma wiele atrakcji do zaoferowania, wiele zabytków, ciekawych zakątków i miejsc, a ludzie są gościnni. Na maturze pisemnej i ustnej zdawałem Rosyjski, chodź dostałem 4, z pewnością dogadałbym się z ludźmi, a czego bym nie poradził powiedzieć, to bym pokazał ;) Rosyjski i Polski są podobnymi językami i można się dogadać. Właśnie na Rosję mam największą ochotę do zwiedzenia. Ten kraj jest ogromny i posiada wiele nieodkrytych miejsc i atrakcji. Привет всем!!!

Choć na jedną noc, w jeden dzień szalony, chciałbym uchylić nieba dla mojej cudownej żony. Za to, że tak cudownego synka nam urodziła doskonałym prezentem będzie podróż do Włoch i Florencji, o której zawsze marzyła. To jej ulubione gamingowe miejsce – może spotka tam swojego Ezia Auditore da Firenze. To będzie nasz weekend pełen emocji i wrażeń po znakiem wspólnie spędzonych marzeń. Romantyczne skakanie po dachach, konne przejażdżki, a może i nawet pobyt w SPA – aż chce się krzyknąć CHWILO TRWAJ!

Wszystkich ciągnie na południe... a ja bym chciała wybrać się do Rosji! :) Może niekoniecznie tej z "Assassin’s Creed Chronicles: Russia", ale w ogóle do Rosji, bo ten kraj to jedna wielka sprzeczność... I mimo to jakoś funkcjonuje. Chciałabym móc prześledzić wszystkie absurdy rosyjskiego życia, przyjrzeć się temu światu, w którym przeszłość wciąż miesza się w zaskakujący sposób z teraźniejszością. Zwiedzić cerkwie z ikonostasami kapiącymi złotem i nowobogackie pałace, przyjrzeć się pokątnym handelkom, pójść do teatru, zajrzeć do Petersburga i Ermitrażu... takie małe, wschodnie marzenie o Matuszce Rosji. Byle bez rewolucji. ;)

Włochy, w których miabym co zwiedzać. Zaczynając od miasta Ezia, czyli Florencji i kończąc na świętych miejscach. Fascynuje mnie ten kraj, jego historia, teorie jakie wokół historii się toczą oraz klimat, który po prostu kusi i zachęca do poznania nieznanego mi miejsca (albo znanego tylko z gier, książek i filmów). :)

Niezmiennie moją ulubioną częścią serii jest pierwsza odsłona gry i Altair, dzięki któremu dałem się wciągnąć w świat Assassinów, Templariuszy, historii i teorii spiskowych sięgających początków ludzkości. Również ukazanie miast w tej grze, a w szczególności Jerozolimy wręcz mnie rozbroiło. Pierwszy raz w życiu zobaczyłem wtedy w grze obrazy stworzone na tak wielką skalę, w dodatku bogate w historyczne walory i rzeczywiste budynki. Jerozolima, kolebka chrześcijaństwa, miejsce tylu nawałnic, powstań, wojen, zbrodni i cudów. Zwiedzając ją w wirtualnej rzeczywistości nie mogłem się napatrzeć na piękne mozaiki, kolorowe stragany, targi, minarety wznoszące się do chmur (z których oczywiście skakałem prosto w stogi siana), ogromne meczety, a wszystko otoczone pustynnym krajobrazem. Najlepsza w tym wszystkim była także świadomość armii Krzyżowców czyhającej tuż za wielkimi murami metropolii, a w ich szeregach także podstępnych Odwiedzenie Ziemi Świętej, znanej mi jak na razie jedynie z przygód Altaira jest jednym z moich marzeń, jednak wstrzymam się z jego realizacją, aż sytuacja polityczna w tych rejonach nieco się uspokoi, gdyż teraz przypomina ona wręcz tą znaną nam z gry! :D

Wenecja już od wielu lat jest jednym z miejsc, które chciałbym odwiedzić przed śmiercią. Bogactwo, forma oraz unikatowość urbanistyki tego miasta jest po prostu fascynująca i niewątpliwie cieszy oko nie tylko na obrazkach. Ponadto weneckie kanały cieszą się niezwykłą popularnością na całym świecie, więc wybranie się na gondolę jest jedną z atrakcji, której ominięcie byłoby grzechem. Chciałbym dodatkowo zobaczyć na własne oczy w jakim stopniu odwzorowano w grze budynki oraz zabytki tego wspaniałego miejsca. Chciałbym odwiedzić Arsenał, gdzie za pomocą zbrojnych Bartolomeo wkroczyliśmy, aby dostać w swoje ręce aż dwojga templariuszy oraz przede wszystkim Palazzo Ducale, do którego włamania się musieliśmy w grze użyć machiny latającej skonstruowanej przez naszego przyjaciela Leonardo da Vinci. A gdybym mógł jeszcze wziąć udział w weneckim karnawale, byłbym po prostu wniebowzięty, nawet jeśli nie miałbym takiego powodzenia u kobiet jak główny bohater ;) Ponadto,skoro Ezio rzekomo wrócił do Wenecji, aby wziąć ślub z Sofią, jako ogromny fan Ezio Auditore da Firenze, który mocno utkwił w mojej pamięci, czuję się zobowiązany, aby odwiedzić to miejsce.

Mnie zachwyciły Włochy i aż byłam zaskoczona, że w grze zostały przedstawione w tak niesamowity sposób, że chciałam je poznać bardziej. Miałam aż dylemat, czy wolę Rzym, czy Florencję, ale ostatecznie wybieram boski Rzym. Chciałabym przejść się po nim i poczuć, jakbym była w grze. Obiecuję, że będę tam zabijać jedynie czas ;-)

Jak dla mnie jedynym asasynem, z którym naprawdę się zżyłem, był Ezio. Miał niepowtarzalny styl i sposób mówienia, który na początku lekko drażnił, natomiast potem to tylko człowiek kręcił głową myśląc "cały Ezio" :) Stąd miejscem które bardzo chciałbym odwiedzić, jest jego rodzinne miasto we Włoszech, Florencja. Można by powiedzieć, że przecież zwiedziłem to miejsce wzdłuż i wszerz, lecz jakby nie patrzeć rzadko kiedy robiłem to normalnie, znaczy chodnikiem. A zatem dachy znam bardzo dobrze dzięki drugiej części tej wspaniałej gry, jednak pozostaje do sprawdzenia kwestia klimatu tego miejsca, czy w rzeczywistości jest równie klimatyczne co w grze. Ponoć jest to kolebka Renesansu - ciekaw jestem, czy wciąż to widać i czuć w tym miejscu. A na deser oczywiście zwiedzanie wspaniałej katedry Santa Maria del Fiore, gdyż gotyckość tego miejsca wprost wypływa z monitora :) Pozdrawiam serdecznie!

Wieczne miasto, kolebka cywilizacji zachodniej, miejsce narodzin najpotężniejszego imperium w dziejach świata, jedyne miasto, które w starożytności osiągnęło ponad milion mieszkańców. Miasto wyprzedzające swoją epokę, bo już w czasach starożytnych mieszkańcy mieli dostęp do czystej wody w swoich domach, a ścieki nie zanieczyszczały ulic, lecz płynęły kanałami, które przetrwały do naszych czasów! Rzym można opisać jako żywy pomnik naszej cywilizacji. Widział jej wzloty i upadki. Jest potężny, piękny i zachwyca nieprzerwanie od tysiącleci. To byłoby doprawdy cudowne przeżycie, gdybym mogła tam pojechać i napawać się niesamowitą historią żyjącą w murach tego miasta, wędrować po ulicach, którymi przechadzali się Cyceron, Oktawian August, Seneka, Juliusz Cezar i inni wspaniali. Poznać smaki prawdziwej włoskiej kuchni, której zapach z pewnością roznosi się po ulicach miasta. To byłoby cudowne!

Bezpieczeństwo i pokój, przyjaciele! :D Bardzo chciałbym odwiedzić Masjaf. Powodów jest pare: Pierwszym z nich jest to, iż chciałbym zobaczyć miejsce gdzie urodził się mój mistrz Altaïr oraz gdzie przygarnął go Al Mualim (który niestety okazał się na końcu zwykłym zdrajcą…) Jedyne co zrobił dobrego w swoim życiu, to wyszkolił na skrytobójcę Altaïra-to mu trzeba przyznać. Wykonując misje po różnych pradawnych miastach Mekka, Jerozolima zawsze widziałem, że facet którym kierowałem miał wspaniałe umiejętności. Bardzo podobały mi się motywy zabójstw, które w trakcie ich wykonywania nie do końca wskazywały na jednoznaczną winę zbrodniarzy-to dawało do myślenia. Masjaf jest wg mnie świetnym miejscem na wycieczkę, także dlatego, że to tam znajdowała się siedziba Asasynów, gdzie byli regularnie szkoleni. Ah, czujecie ten szorstki dotyk pyłu zmieszanego z piachem, który unosi się w powietrzu przy każdym następnym kroku? Jeżeli nie, to też powinniście się wybrać do Masjafu! Dodatkowo postanowiłem przedstawić mojego ulubionego bohatera w różnych odsłonach za pomocą gif'a ;) :

Jednym z wielu intrygujących mnie miast jest Rzym znajdujący się we Włoszech. (pojawił się w Assassin's Creed II ) Kto by nie chciał wybrać się do tamtego miejsca i dać pochłonąć się tym przepięknym widokom, zabytkowym budowlom i niesamowitemu klimatowi.