Tamer Adas | 11 lipca 2022, 23:00
Capcom na przestrzeni lat nie tylko rozwiną serię Resident Evil jako taką, ale jak mało kto może się pochwalić wykreowaniem spójnego i rozbudowanego świata przedstawionego. W jego ramach znajdziemy wiele wydarzeń oraz wirusów, które zapadały w pamięci, przejawiając się w różnych aspektach gry. Jak jest zatem ich historia i co warto o nich wiedzieć?
Japońska korporacja jako jedna z niewielu firm z branży gier może się pochwalić nietypowym, ale skutecznym w ramach spójności rozwojem swojej flagowej marki. Przywiązanie do korzeni oraz współpraca ze społecznością spowodowała, że na dzień dzisiejszy, Capcom to jeden z liderów nie tylko gatunku horrorów. Lata pracy oraz dyscypliny spowodowały, że fani mogą być zadowoleni z efektów.
Seria Resident Evil na przestrzeni lat mogła się pochwalić licznymi, niekiedy naprawdę dziwnymi wirusami czy zarazami, z którymi nasi przeciwnicy walczyli. To dobra okazja, aby po raz kolejny przyjrzeć się bliżej przyczynkom, które mogą w kolejnym etapie objawić się w oczekiwanej dziewiątej odsłonie serii.
Wszystko rozpoczyna się w 1966 roku świata przedstawionego, gdy z pewnych roślin, uzyskiwane są progenitorowe wirusy. To właśnie one, przekształcą się w pierwsze, przerażające warianty, siejące chaos oraz zniszczenie w wielu miejscach na świecie. Tajemnicza choroba zmieniająca ludzi w Zombie, nigdy nie została precyzyjnie opisana, wiemy jedynie, że operuje ona w DNA, wpływając na komórki mózgowe oraz tkanki ciała.
Bez dwóch zdań najbardziej znanym oraz popularnym wirusem okazał się T-Virus, odmiana obecna w rezydencji Spewncera, doskonale znanej z pierwszej odsłony. Z czasem, od opracowanego w 1997 roku przez Jamesa Marcu wersja, była wielokrotnie zmieniana, wzmacniania oraz modyfikowana w inne warianty.
Za sprawą Alexii Asford już w 81. roku uzyskano wersję T-Veronica, specjalny wariant wirusa, znany największym fanom, którzy mieli okazję zapoznać się z Resident Evil Code: Veronica. Ten niezwykle wariant nastawiony jest na uzyskiwanie, specjalnych wzmocnionych umiejętności oddziaływania. Niemniej wirus ten został bardzo szybko powstrzymany.
Jedynie 7 lat później William Birkin pracując już dla Umbrelli, opracował niezwykle skuteczny G-Virus, autorską kreację bazującą na wcześniejszej bazie danych. Z Ich pomocą krok po kroku wykreował niezwykle trudną do pokonania wersję. Tę koniec końców zdecydował się... podać sobie sam, powoli tracąc kontrolę nad swoim organizmem oraz człowieczeństwem. Jedynie całkowite zniszczenie, umożliwiło powstrzymanie tego wariantu...
Zapoznaj się również z:
W drugim Resident Evil Outbreak pojawiło się sporo informacji o rzadkim wariancie T-JCCC203, efekcie prac naukowców nad lekiem na nowotwory. Niestety, zamiast uzyskać uwolnienie od chorób, wygenerowano kolejne niebezpieczne narzędzie. Jedyny pacjent, który otrzymał dawkę wirusa, co prawda został uwolniony od raka, ale... niebawem zginął, podobnie jak wieści o tym wirusie.
W okolicach 1998 roku skutecznie przeprowadzono badania i wdrożono Prototypowy wirus, który w niemalże niezauważalnej formie, stawał się gigantycznym wzmocnieniem człowieka. W ten też sposób Albert Wesker stał się potężny, super szybki, zwinny oraz odporny na obrażenia, z domieszką leczenia się. Działania Oswella Spencera w ramach Projektu W mógłby się zakończyć stworzeniem armii superżołnierzy, ostatecznie ostał się tylko jeden i... w dodatku możliwe było powstrzymanie go raz na zawsze.
Pomiędzy wspomnianym 98 i 2002 rokiem Umbrella uzyskała wariant T+G-Virus, specjalną mieszankę obu wersji, czerpiących siłę oraz wzmocnienia z tyrantów oraz innych potworów. Nowy czynnik na szczęście powstrzymano, nim ostatecznie doprowadził do światowej tragedii.
Za sprawą Resident Evill Revelations, nie tylko marka powróciła do swoich korzeni, ale także zapewniła nowy wariant T-Abyss Virus, modyfikację wynikającą z połączenia korzeni wirusowych ze specyfiką morskich istot. Odmiana z 2003 roku nie jest aż tak znana, ale bez dwóch zdań okazała się niezwykle przerażająca.
TRICELL postanowił w 2007 roku zająć się próbą powstrzymania Alberta Weskera przed wytworzeniem Uroborosa. Przeciwnik Jill Valentine przygotował niestabilną wersję, zapewniającą potężną moc oraz... specyficzną, postać pulsujących, śliskich narośli otaczających żywiciela.
Po kolejnych dwóch latach na świat przyszedł niezwykle dynamicznie się rozchodzący C-Virus, zmieniający się na różne sposoby, który dał podstawę pod zwiększenie dynamiki rozgrywki w Resident Evil 5 oraz Resident Evil 6. Bazując na wariantach G oraz T-Veronica, po aż ośmiu latach uzyskano wersję, która wciągnęła praktycznie wszystkich protagonistów znanych z serii.
Jeżeli zastanawialiście się, co może być najdziwniejszym powodem mutacji, to T-Phobos jest odpowiedzią. Capcom wpadł na pomysł, aby pogłębianie się stanu działało... w oparciu o rosnący strach! Ten na oczy zobaczyli Clair Redfield, Natalia Korda oraz Moira i Barry Burtonowie. Dzieło Alexa Weskera w Revelations 2, zostało na szczęście powstrzymane, pomimo pokazu na oczach samego twórcy.
W całej gamie nie mogło zabraknąć także A-Virusa, dokonania naukowca z byłego zespołu CIA, agenta Glenna Ariasa, który bawiąc się genomami Progenitorowego wirusa, stworzył podstawę do zagrożenia, znanego z filmu Resident Evil Vendetta.
W czwartej numerowanej odsłonie na główny front wysunęło się Las Plagas, czyli tajemniczy pasożyt, który okazał się zupełnie nową bronią. To prowadzony pocą kontroli umysł Osmunda Saddlera kult, otworzył drogi dla rozprzestrzenienia się wyjątkowego wariantu. To właśnie z nim zmierzyć się będzie można już w 2023 roku ponownie.
Megamycete to jedna z najważniejszych nowości wprowadzonych przy okazji Resident Evil 7 biozahard. To nowość wynikająca z zastosowania grzybów, które w niezwykły sposób przekształcono w niezwykle niebezpieczne i... skuteczne narzędzie. Ich odmiana powiązana jest zarówno ze wspomnianym Las Plagas, jak również z wirusami Progenitor.
Ostatnia nam znana wariacja wywodzi się już z wydanego w zeszłym roku Resident Evil Village, wynikającą z działań niejakiej matki Mirandu, która połączyła się z nicieniem pasożytniczym Cadou, który zapewniał wysoką stabilność żywiciela. A to jedynie jedna ze ścieżek, które ta "otwarta platforma biotechnologiczna" oferuje. Być może to właśnie ona, stanowić będzie dla nowego zagrożenia, jakie pojawi się w Resident Evil 9...
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu