[Aktualizacja] Konkurs - Darkest Dungeon

Swoją drużynę do eklporacji dungeonów zbudował bym z tanka, healera i dwóch dps. Jako tanka wziąłbym zwykłego wojownika, orka odzinego w ciężką zbroję płytową zdolną wytrzymać wiele wrogich ataków, dierżącego w swoich dłoniach potężny topór jednoręczny i mocną tarczę zapewniającą dodatkową ochronę. Wojownik ten zajmował by się w wolnym czasie kowalstwem. Mógłby naprawiać albo ulepszyć swój oraz ekwipunek towarzyszy że zdobytych przedmiotów z lochów. Dobry tank który potrafi ochronić resztę towarzyszy jest podstawą dobrej drużyny. Następnym bardzo ważnym członkiem zespołu jest healer. Odziany w szaty, człowiek w podeszłym wieku, kapłan wpadający magią światła będzie troszczył się o zdrowie pozostałych, a w szczególności tanka. Posiadając ogromną wiedzę że względu na swój sędziwy wiek, błogosławi i wzmacnia drużynę. Jest ważnym i niezastąpionym członkiem drużyny. W wolnym czasie zajmuje się warzeniem eliksirów i innymi czynnikami alchemii. Mikstury te dodatkowo przywracają magiczną moc, życie i wytrzymałość czy zwiększają siłę. Poza przyrządzaniem napojów, wrzuca do swego gara inne składniki tworząc pyszna zupę. Przyszła pora na dps. Pierwszym z nich będzie nocny elf, łowca, w towarzystwie swojego najlepszego przyjaciela, wilka Lohkara. Odziany w lekką kolczugę, zapewnia sobie dobrą ochronę oraz swobodę ruchu, jego śmiercionośny łuk skutecznie eliminuje wrogów z bezpiecznej odległości, a jego przyjaciel Lohkar wyjaśnia sprawę broniąc partnera. Jak to łowca, przystosowany do życia samotnie wykorzystuje wszystko co natrafi. Z różnych wrogich bestii i kreatur zbiera skórę na sprzedaż, czy pozyskuje poprzez patroszenie mięso czy inne cenne składniki. Mięsem oczywiście dzieli się ze swoim wilkiem, a resztę daje na rzecz drużyny w ręce kapłana. Ostatnim członkiem zespołu będzie skrywający tajemnice, złowrogi czarnoksiężnik, również ork. Najstarszy z całego zespołu posiada największe doświadczenie ze wszystkich oraz wiedzę potrzebną do destrukcji swoich przeciwników. Budzi strach nawet wśród swoich towarzyszy. Posiada potężny kostur do którego przyczepione są czaszki pokonanych przed laty potężnych przeciwników. Do swojej dyspozycji ma również potężne amulety, czy szaty zwiększające zdolności magiczne. Potrafi zrzucać na wrogów potężne zaklęcia obszarowe, szybko eliminując hordy przeciwników, rzuca klątwy skutecznie osłaniające większość wrogów jak, włada magią ognia, ciemności i spaczenia. Także może przyzwać z innego wymiaru posłusznego mu potężnego demona. W swoim długim życiu opanował sztukę zaklinania i wzmacniania przedmiotów. Gdy zdobędzie odpowiednie materiały może zaczarować stale przedmiot i wzmocnić jego potencjał. Tak by prezentowała się moja drużyna do eksploracji dungeonów. Mam nadzieję że tekst nie jest za długi, a świat fantasy na którym się opierałem nawiązuje do Word of warcraft, klasy, rasy, profesję jak i schemat tank, heal i dpsi.

Najlepsza ekipa do penetrowania podziemi ze skarbów, hmmmm oczywiście. Pozwole sobie wypisać członków drużyny, następnie ich opisze. 1.łotrzyk, zaskakiwanie przeciwników to jego specjalność. 2.Łowca, bestie pomagają mu w planowaniu zasadzek. , polimorfia, leczenie, najlepiej gotuje. , niszczycielska moc żywiołów i moc ogromnego młota. Ta ekipa może przebic sie przez każde lochy. Druid jest w stanie przyjać na siebe wielu wrogów, znaczy forma hydry nie da nikomu odpocząć. Łotr eliminuje łuczników, kuszników, magów, strzelców, ogólnie wszystko czego mogą bać nasi herosi. Łowca atakuje od flanki wraz z wczesniej wezwanymi bestiami, niedźwiedzie, wilki, lwy, mantykory (czasami). Szaman z grupką żywiołaków ziemi szturmuje front. Małe słodkie 10 kilowe kulki skał, ich szarża wygląda zaiście słodko. Bazą operacyjną naszej paczki bohaterów jest okoliczna karczma. Nie wiem gdzie te wszystkie misie, koty i ptaki sie mieszczą ale to innym razem. Największym wyczynem owej drużyny było zdobycie Serca Pustyni. Artefakt ukryty był w samym sercu pustyni Anubisatów. Sama pustynia powstałą podczas eksperymentów magów. Pół kontynentu zmienione w piaskownice. NIe ma tego złego co by na dobre nie wyszło. W samym epicentrum wybuchu powstało ogromne szklane miasto. NIe wielu przeżyło zeby o tym opowiadac. Piaskowi strażnicy nikogo nie wpuszczają. Innym razem szukali "Gniewu Magów" na żółwiej wyspie która krąży wokół wszystkich 7 kontynentów. Dostali sie na nią gdy zwierzoludzie przechodzili rytułał Boskiej Krwi w którym muszą przynieść głowe Berholda z wyspy. Wtedy odrazu stajesz sie wodzem. Najnudniejszą misją naszych avanturników był patrol muru zwango "Pierwszą ścianą" co jest ciekawego w pilnowaniu kilku milionów nieumarłych ... Nikt jej dobrze nie wspomina. Chociaż gdy teraz o tym myśle sparingi żywiołaków ziemi były urocze.

Na swoją wyprawę do podziemi wybrałbym raczej standardowo mocnego tanka z przodu, gdyż żadna wyprawa nie może się udać bez porządnego frontu. Na drugim miejscu w moim zespole znalazłby się Łotr, to jest dla niego idealna pozycja gdyż nie jest wystawiony na większość ataków wroga a może z tego miejsca zadać spory dmg. Na trzeciej pozycji obowiązkowo musi znaleźć się Mag, bez tej postaci nie wyobrażam sobie porządnej bitwy, gdyż na pewno zabrakłoby nam obrażeń. Ostatnią pozycję zachowałem dla mojej ulubionej klasy ze wszystkich gier w jakie gram a mianowicie mowa o Supporcie, nie ma raczej zespołu, który jest w stanie wiele zdziałać bez mocnego leczenia z pleców, to akurat sprawdza się w prawie każdej grze. Osobiście uważam, że tak zbudowany zespół pomimo tego, że się nie wyróżnia zbytnio pośród innych jest najbardziej funkcjonalny i jesteśmy w stanie zajść nim na prawdę daleko 😁

4 profesje, które wybrałbym do swojego teamu, aby zapewnić sobie największą skuteczność to: rycerz, uzdrowiciel, czarodziejka oraz zwiadowca. Dzięki zwiadowcy, mógłbym uniknąć pułapek oraz rozpoznać teren przed wejściem w nieznane, gdzie znajduje się wróg, jaka jest jego liczebność, itd. Czarodziejka wspomagałaby mój team dzięki czarom i magii. Rzucała czary zmniejszające poziom życia wrogom, a moim kompanom dodawała sił witalnych. Uzdrowiciel jak sama nazwa wskazuje uzdrawiałby moją drużynę po ciężkiej walce. Rycerz to rycerz. Zbroja, siła, tarcza i miecz, którym ciąłby na plasterki wrogów. Taki właśnie byłby mój team w grze RPG. Jak to powiadają: „W kupie siła” ;)