Dawno, dawno temu w bloku wschodnim ludzie posiadali niezwykłe maszynki do grania.
Były to ośmiobitowce i inne, które kupowane były za dolary w Pewexie, a jak ktoś miał wujka za granicą to można było się spodziewać, że takowy sprzęt przyjdzie pocztą.
Pewien człowiek Dmitriy Cherapanov posiada największą kolekcję, prawdopodobnie i na świecie, komputerów z ery bloku wschodniego czyli z czasów komunizmu i żelaznej Kurtyny. Cała jego kolekcja mieści się w pewnym apartamencie w Mariupolu na Ukrainie. Swój, jak nazywa klub ośmiobitowców, zaczął swoje życie w momencie kiedy sowieccy technicy stworzyli własne komputery.
To jakbyście wylądowali w alternatywnej rzeczywistości, gdzie popularne w tamtym okresie C-64 czy ZX Spectrum miały konkurencję w Związku Radzieckim. Tworzone przez rosyjskich specjalistów maszynki były bowiem do złudzenia podobne to urządzeń z zachodu. Widząc takie rzeczy aż kręci się łezka w oku. Film z odwiedzin u Dmitriya Cherapanova można zobaczyć pod tym adresem.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu