Tamer Adas | 10 marca 2021, 16:00
Spora bateria, czysty Android, niezły procesor, wsparciem 5G w dobrej cenie. Czy to wystarcza Zapraszamy do naszej recenzji Motorola Moto G 5G!
Motorola w ostatnich latach zmieniła swoje podejście do smartfonów, stawiając na nieco inne zalety oraz charakterystykę. Świetnym tego przykładem jest Motorola Moto G 5G, którą miałem przyjemność sprawdzić. Wspomniany model stawia na atrakcyjną cenę, jak na model wspierający 5G, sporą baterię, niezły procesor oraz pakiet aparatów mających zagwarantować posiadaczom atrakcyjne doznania praktycznie w każdych warunkach. Spory, elegancko prezentujący się model potrafił zaskoczyć, choć niestety miał i swoje wady. Co zagrało, a co zawiodło? Dla kogo jest to model?
Małe opakowanie kryje sporego smartfona, od pierwszych chwil budzącego szacunek, wynikający ze swojego sporego rozmiaru (166,1 x 76,1 x 9,9 mm) oraz wagi (212 g), które dzięki niezłemu zbalansowaniu oraz licznym zaobleniom nie jest aż tak odczuwalny w praktycznym użytkowaniu. Testowany przeze mnie model w kolorze volcanic grey, łączy w sobie kilka ciekawych cech. Z jednej strony jest to spora elegancja, uzyskiwana dzięki minimalizmowi oraz sporej spójności przebijanej w zasadzie jedynie wysepką z aparatami (ta i tak ma identyczną kolorystykę) oraz czytnikiem linii papilarnych, w którym genialnie zawarto logo producenta. Nawet w ramach nakładki systemowej zadbano o to, aby posiadacze z sympatią spoglądali na wygląd sprzętu jako takiego. Do tego dochodzi delikatne wykończenie “plecków” oraz malutkie rozbicie świata, przez co pod odpowiednim kątem dostrzeżemy przebijające się kolory i odcienie, nieźle uzupełniające stonowaną obudowę.
Po obu bokach znajdziemy utrzymane w tych samych odcieniach przyciski, w tym jeden mający służyć do obsługi asystenta głosowego i napędzającej go sztucznej inteligencji. U dołu znajdziemy głośnik, złącze USB-C (2.0) oraz wciąż niezwykle cenione złącze słuchawkowe mini jack. Warto ten ostatni element docenić, ponieważ oferuje on użytkownikom wybór i możliwość nieco innego wykorzystania sprzętu. Urządzenie otrzymało certyfikat IP52, dzięki czemu nawet ewentualne problemy z zachlapaniem czy zakurzeniem nie przełożą się na zwiększenie się awaryjności. Z frontu otrzymujemy nowoczesną klasykę, w miarę wąskie ramki (Moto G 5G ma je jednak dostrzegalnie spore) oraz kropeczkę z aparatem, która zaburza opracowany symetryzm wyświetlacza 6,7 calowego z rozdzielczością FHD+ (2400 x 1080) w proporcjach 20:9, co przekłada się na poziom 394 ppi.
Moto G 5G to sprzęt duży, ciężki, pewnie leżący w ręce, wymagający odpowiednio dużej dłoni lub też wprawy w obsłudze pojedynczą ręką, wynikającą z niezłych podzespołów. Spora przekątna dostarcza nam wielką przestrzeń roboczą, z atrakcyjnymi kolorami, niezłym kontrastem i poziomem jasności bieli i ciemności czerni. Aż szkoda, że zasadniczą koniecznością jest wykorzystanie, dołączonego do zestawu, pokrowca niestety znacząco zasłaniającego świetne dokonania inżynierów. W pakiecie otrzymujemy ładowarkę (flagowe urządzenia przychodzą niekiedy bez niej...) oraz przewód, utrzymane w tej samej kolorystyce. To warto ponownie podkreślić, gdyż takie detale są charakterystyczne właśnie dla tego modelu!
Główna jednostka charakteryzuje się 48 Mpx z jasnością f/1,7 (Quad Pixel - 12 Mpx), 2 Mpx Obiektywem ultraszerokokątnym 118 stopni oraz aparatem Micro Vision, dostarczając bardzo dobry poziom szczegółowości nawet w ciemniejszych okolicznościach. W dodatku zaimplementowane oprogramowanie dostarcza nam szereg funkcji, możliwość nagrywania filmów z solidną rozdzielczością oraz odświeżaniem. (UHD z 30 kl./s i FHD z 60 lub 30 kl./s) W dodatku nie zabrakło także specjalnych trybów, takich jak zwolnione tempo, film poklatkowyczy hyperlaps.
Z przodu znajdziemy pojedynczą jednostkę 16 Mpx | 4 Mpx o jasności f/2,2 (Quad Pixel), oferujące niezłej jakości zdjęcia, mające jednak spore problemy w ciemniejszych okolicznościach. Wynagrodzić nam to może niezłe wsparcie programowe.
Smartfon korzysta z procesora Qualcomm Snapdragon 750G z ośmioma rdzeniami z odmiennym taktowaniem (sześć rdzeni 1.8 oraz dwa 2.2), wspieranym także przez układ Adreno 619 i 4 GB pamięci RAM, obecnie bardzo dobrze się spisującej. W zasadzie jeszcze przez trzy czy cztery lata powinniśmy być spokojni o tę kwestię. Już teraz podczas codziennego użytkowania przez cały czas możemy się delektować brakiem zacięć czy spowolnień, w większości przypadków bez większych problemów. Te pojawiają się tylko i wyłącznie w przypadku umyślnego wypełnienia pojemności pamięci RAM, czego przeszło 90% osób i tak nie będziecie czynić.
Moto G 5G nie miał w trakcie testów żadnych problemów z połączeniami, dostarczaniem i nagrywaniem dźwięku, w związku z czym absolutnie podstawowa czynność funkcjonuje jak należy.
W trakcie swoich testów nie natrafiłem na problemy z wydajnością czy też z nadmiernym nagrzewaniem. Wyjątkiem był absolutnie imponujący graficznie Genshin Impact, propozycja którą przynajmniej zobaczyć powinien każdy. W przypadku tego tytułu mowa jest jednak o wielkim otwartym i pięknym świecie z wieloma postaciami oraz wyciskaniem ostatnich potów z praktycznie wszystkich sprzętów mobilnych na rynku.
Sytuacja w przypadku ogrywania dynamicznych, pełnych akcji oraz również wieloosobowych zmagań propozycji, jak Call of Duty Mobile czy World of Tanks Blitz, była odmienna pod tym względem, że przy wyższej i stabilnej płynności nie napotkałem jakiegokolwiek odczuwalnego ciepła. Wydajność przez cały czas utrzymywała się na wysokim poziomie.
Podobnie sprawa ma się także z tytułami ze stylizowaną oprawą wizualną, najlepszym tego przykładem były Brawl Stars czy Rocat Jumpurr, funkcjonujące bardzo dobrze i ani przez moment nie zmniejszające liczby klatek na sekundę. Nie inaczej sytuacja prezentowała się podczas rozgrywki z Brawlhalla czy Fishing Clash, gdy nawet atrakcyjniejsze czy dynamiczniejsze chwile nie stanowiły żadnego problemu dla smartfona. Nieco gorzej było chwilami w przypadku Star Wars: Galaxy of Heroes, ale tutaj swój wpływ miało najpewniej ściąganie brakujących elementów w tle.
Fani mobilnych gier strategicznych czy przygodowo-logicznych będą mogli w pełni z zadowoleniem delektować się świetnym funkcjonowaniem takich produkcji jak Forge od Empires, Rise of Kingdoms czy Untached, zapewniające nam piękną dawkę wyrazistych kolorów i odcieni wielu barw.
Producent zdecydował się wybrać nakładkę, stanowiącą w zasadzie delikatne rozwinięcie czystego systemu Android, starające się w jak największym stopniu korzystać z zalet podstawowego oprogramowania. Motorola zadbała o lepszą prezencję, dodatkowe funkcje, aplikację dla graczy czy też system podpowiedzi, dzięki któremu szybciej dostaniemy się do preferowanych aktualnie ustawień czy parametrów smartfona. W ten sposób bardzo szybko i płynnie dostajemy się tam gdzie chcemy. Prywatnie model z wysuwaną listą aplikacji na przestrzeni lat odrzuciłem jako preferowany, jednakże indywidualnie możemy już wybrać to co chcemy. Cel jakim była wydajność został osiągnięty przez producenta, zatem najważniejsze zadanie zrealizowano.
Motorola Moto G 5G to jedna z ciekawych propozycji w swoim segmencie, należąca do grona urządzeń najtańszych, wspierających technologię 5G. Póki co użytku z niej nie ma aż tak wiele, jednakże sam ten fakt warty jest docenienia. O wiele przydatniejsza będzie dla wielu z Was pojemna bateria, oferująca nam bardzo długi czas działania, wspierany dodatkowo świetną kulturą pracy oraz bardzo dobre zdjęcia z aparatów, które solidnie sobie radzą niemalże we wszystkich warunkach. Problem pojawia się tylko i wyłącznie w przypadku najbardziej wymagających testów czy gier, nie przekraczając przy tym żadnych większych granic. Chłodzenie zostało dopracowane, dzięki czemu nie doświadczyłem ani przez moment thermal throttlingu.
Z przyczyn naturalnych jest to smartfon duży i ciężki, co dla części z Was będzie stanowić zaletę, dla innych będzie to wada, niemniej producent wykonał sporo pracy by to wszystko odpowiednio zbalansować. Przemyślana konstrukcja bardzo dobrze spisuje się ze swoich zadań, ale o kompaktowości nie ma tutaj mowy. W zamian otrzymujemy jednak sprzęt naprawdę wydajny, nagrzewający się z rzadko, prezentujący się elegancko oraz dysponujący detalami, które są swego rodzaju mrugnięciem okiem w kierunku jego posiadaczy. Widać, że zadbano o wiele detali, wszystko po to, aby posiadacze byli zadowoleni. Jeżeli wspomniane wady oraz charakterystyka urządzenia nie są problemem, to bez dwóch zdań będziecie zadowoleni z solidności tego modelu. Gracze z pewnością docenią te zalety, choć niewątpliwie są w tym segmencie urządzenia wydajniejsze, co powinno się także przełożyć na dłuższy okres użytkowania, choć może się to także odbyć kosztem częstszego sięgania po ładowarkę.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu