Recenzja Xiaomi Redmi Note 9S - Efektowna prezencja, wielka przekątna oraz spora wydajność to dobry zestaw... choć nie idealny

Jakiś czas temu Xiaomi zaprezentowało swoją propozycję ze średniego segmentu, charakteryzującą się efektowną, niebieską obudową, sporą przekątną, wąskimi ramkami, pojemną baterią oraz wydajnością, dzięki której klient ze średniego segmentu będzie się delektować urządzeniem gwarantującym satysfakcjonujące doznania oraz wrażenia, które będą zapewniać spokój oraz zadowolenie przez potencjalnie kilka dobrych lat. To wszystko razem ma zawierać się w Xiaomi Redmi Note 9S, efektownie prezentującym się modelu, z którym miałem przyjemność zaznajomić się w ostatnich tygodniach. Co oferuje? Czy podołał wyzwaniu? 

Od dłuższego czasu kwestia opakowań smartfonów ukształtowana była przez Apple, które w elegancki sposób wzniosło cały rynek na wyższy poziom. W ramach obecnego standardu, Xiaomi przy wielu modelach nie zapowiedzi, zachowując przy tym wszystkim delikatność i stosowność. Od początku otrzymujemy świetnie się prezentujące urządzenie, stawiające na obszerną przekątną, wąską, choć zauważalną ramkę oraz brzydko się prezentującą kamerę w postaci kroki na górze wyświetlacza. Szkoda, że producent nie stawia na rozsuwaną kamerę, z której przecież korzystał, dzięki czemu z przodu obserwowalibyśmy równie duże piękno co na plecakach, gdzie wzrok delektuje się pięknem dobranej, niebieskiej barwy, lekką okrągłością poświaty oraz przejrzystością, w której możemy się nawet przejrzeć.

 

 

Srebrne logo i dopiski, co prawda szpecą całość, lecz nawet ich obecność jest przemyślana i wpasowuje się z dwojga złego w całość. Straszy niestety wielka i gigantycznie wręcz odstająca wyspa z aparatami, której czarna barwa ze srebrnymi detalami niestety negatywnie się wyróżnia. Widoczna jest próba zniwelowania słabego efektu, jednakże ten wciąż jest zauważalny i niestety przerażający. Szkoda, że inżynierzy nie rozwiązali inaczej tej kwestii w całej serii “Dziewiątek”.

 

Przy sporej długości, zaoblenia boków ładnie zmniejszają wrażenia rozmiaru, który najmocniej odczujemy przy użytkowaniu. Fani wielkich przekątnych będą zachwyceni, osoby preferujące mniejsze konstrukcje nie mają czego tutaj szukać, chyba że potrzebują urządzenia zapasowego lub skierowanego tylko do rozgrywki typu filmy czy gry. Na prawym boku znalazło się miejsce na przycisk i czytnik papilarny w jednym, świetnie wpasowujący się w styl urządzenia. Zbierając wszystko razem w całość otrzymujemy przemyślaną i zwyczajnie śliczną propozycję, błyszczącą w tym segmencie swoim urokiem i doskonałym doborem odcienia koloru niebieskiego.

 

Redmi Note 9S oferuje nam spory 6,67 calowy wyświetlacz o solidnej rozdzielczości FHD+ (2400 x 1080 px) z odświeżaniem 60 Hz, kontrastem 1500:1 oraz pokryciem palety NTSC na poziomie 84% ze wsparciem rozwiązań eliminujących negatywny wpływ światła niebieskiego oraz dedykowanym trybem czytania oznaczonym numerkami 2.0. Całość pokryta została wytrzymałym szkłem Gorilla Glass 5, dzięki czemu obsługa jest komfortowa oraz bezpieczna ze względu na wytrzymałość opierającą się zarysowaniom oraz przypadkowym upadkom (nie, to nie zwalnia z obowiązku unikania tego typu sytuacji :D ). 

 

Dzięki wspomnianym parametrom delektować możemy się wielką przestrzenią do konsumowania różnorakich treści, na czym szczególnie mocno zyskują filmy oraz seriale. Jeżeli nie macie “świra”, takiego jak ja na poziomie tej kropki w postaci kamery na wyświetlaczu, to będziecie się mogli z zadowoleniem radować z możliwości oferowanych przez smartfona. Jasne, kolory mogłyby być lepsze, kontrast nie powala, ale za to kąty widzenia nie zawodzą, a generalny poziom jest dobry. Oczywiście, można znaleźć niedociągnięcia, jednakże w ramach tej ceny nie można narzekać.

 

Czy coś naprawdę może przeszkadzać? W niektórych tytułach wieloosobowych, przynajmniej w niektórych trybach przestrzeń growa może być zmniejszana, przez co pojawiające się czarne pasy są już czymś, nie do końca przyjemnym czy estetycznym. Poza moją manią “kropkową”, znaleźć możemy również trudną obsługę, która nawet przy dużej przekątnej jest mimo wszystko uciążliwa, a małe braki systemowe tym mocniej są odczuwalne.

 

Główny moduł aparatu to aż 48 Mpix z przysłoną f/1.79; ultraszerokokątny 8 Mpix zaoferuje nam 119 stopniową szerokość ujęcia przy przysłonie f/2.2, do tego dochodzi makro obiektyw 5Mpix z przysłoną f/2.4, a także czujnik głębi z 2Mpix i taką samą przysłoną. Dzięki nim jesteśmy w stanie uzyskać rozdzielczość 8000 x 6000 pixeli, rozdzielczość materiałów wideo do 4K oraz pakiet funkcji i narzędzi od podwójnej mapy, przez tryb nocny, upiększanie na rozmyciu tła kończąc.

 

Wszystko obsługiwane z poziomu jasnej i przejrzystej aplikacji przebiega płynnie oraz przyjemnie, umożliwiając nam swobodniejsze poruszanie się pomiędzy scenami i trybami, zapewniając nam szansę na wykonanie świetnego zdjęcia przy wielu różnych warunkach. Niezła szczegółowość, dobry dobór barw i odcieni oraz niezła szybkość sprawiają, że poczujemy się zadowoleni, zarówno z automatycznych fotek, jak i z dedykowanych, bardziej szczegółowych trybów. Ten na wieczory oraz noce niestety nie powala i sprawia, że mimo wszystko w dalszym ciągu poszukiwać będziemy w miarę dobrego źródła światła w okolicy, aby uzyskać sporą ilość dostrzegalnych detali bez agresywnego, cyfrowego wsparcia obrazu.

 

Materiały wideo niestety nie prezentują się tak płynnie i naturalnie, aby skutecznie neutralizować zbędne, małe drgania, niemniej mogąc nagrywać nawet w 960 klatkach na sekundę w trybie zwolnionym z 720p rozdzielczością, jesteśmy w stanie uzyskać solidne efekty.

 

Najważniejszym, bo będącym sercem urządzenia, jest ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 720G wykonany w 8 nm procesie technologicznym, o częstotliwości osiągającej do 2,3 GHz wspieranym modułem graficznym Adreno 618 oraz silnikiem sztucznej inteligencji piątej generacji. Gdy dołożymy do tego 4 lub 6 GB szybkiej pamięci RAM to otrzymujemy sporą wydajność nie poddającą się wielu wyzwaniom. Niemniej o tym za kilka chwil. Wewnątrz znajdziemy także pojemny akumulator wynoszący aż 5020 mAh z szybkim ładowaniem 18 W, dzięki czemu możemy liczyć na sporą wydajność, zarówno podczas tradycyjnego użytkowania, jak również w trakcie intensywnych sesji z filmami czy grami. Błyskawiczne uzupełnianie poziomu baterii za sprawą Quick Charge 3* dostarcza nam szansę do zabezpieczenia się na długi czas, nawet jeżeli jesteśmy z dala od domu czy po prostu stałego dostępu do gniazdka.

 

Podczas codziennej, tradycyjnej obsługi nigdy nie zdarzyło mi się, abym natrafił na problemy związane z jakimikolwiek zacięciami, spowolnieniami czy innymi problemami wydajnościowymi. Telefony, SMS-y, przeglądanie sieci, korzystanie z podstawowych aplikacji czy spędzanie czasu na chociażby oglądaniu filmów to czynności, które w żadnym stopniu nie zatrzymują Xiaomi Redmi Note 9S. W ramach średniego segmentu możemy liczyć na spokojną i komfortową pracę, oferującą sporą ilość przyjemniej spożytkowanych chwil. Potwierdzają to także testy przeprowadzone poprzez programy bechmarkowe:

 

 

 

Same dane dzięki dobrego oprogramowaniu zapewniają dobre, płynne i bezproblemowe działanie, nie zawodzące podczas codziennego przeglądania sieci, oglądania filmów, prowadzenia rozmów, wysyłania wiadomości oraz korzystania z użytkowych aplikacji. W ten sposób możemy spokojnie zdecydować się na ten model do tego typu aktywności, bez obawy o spowolnienia, opóźnienia czy też problemy związane z nagrzewaniem się throttlingiem.

Spoglądając na smartfon z zewnątrz i jego obszerną przekątną możemy łatwo dojść do wniosku, że mamy tutaj do czynienia ze świetną propozycją do konsumpcji różnorakiej treści. Już na etapie oglądania filmów czy seriali możemy radować oczy sporą przekątną z niezłymi kolorami oraz maksymalną jasnością i dobrym kontrastem, jednakże również gracze znajdą tutaj coś dla siebie. Na wstępie należy jednak podkreślić, że nie jest to sprzęt podstawowo skierowany dla graczy, że nie jest to najszybsze czy najbardziej wydajne urządzenie. Pomimo tego z wyników, kultury pracy oraz stabilności i jakości działania wielu gier od razu możemy wywnioskować, że mimo wszystko wykonano wiele pracy, aby zapewnić dobrze zbalansowane urządzenie.

 

Duża przekątna to doskonale pole do delektowania się chociażby tak kolorowymi grami jak Brawl Stars czy polskie Unhatched. W obu przypadkach mamy do czynienia z przyjemnymi tytułami, nieźle weryfikującymi prezencję ferii barw, które radują nasze oczy. Warto jednak pamięć, że w pierwszym z tytułów cierpieć można na ograniczenia obszaru ekranu w wybranych trybach, co nie jest już tak satysfakcjonujące. Podobnie sprawa ma się również z Brawlhalla, oferującej śliczne animacje dobrze się prezentujące na ekranie odświeżającymi się z tradycyjnymi 60 Hz.

 

 

Przy takim Fortnite mamy do czynienia z większą porcją wymagań wobec podzespołów, w wyniku czego możemy szybciej odczuć nagrzewanie się “plecków” oraz uciążliwość w postaci odczuwalnego spadku mocy obliczeniowych. To właśnie bardziej obciążające i bateriożerne propozycje najmocniej odciskają się na Redmi Note 9S, któremu zwyczajnie brakuje mocy obliczeniowych. Nie oznacza to oczywiście, że grać się w ogóle nie da, niemniej po prostu trzeba przez cały czas pamiętać o tym z jakim urządzeniem mamy do czynienia i z jakiego segmentu się wywodzi. Xiaomi wykonało bardzo dobrą pracę, zapewniając sprzęt broniący się podczas konsumpcji treści rozrywkowych.

 

Jeżeli zainteresowaliście się właśnie tym modelem to możecie być pewni, że jest to więcej niż solidna propozycja. Duży rozmiar i przekątna, kompaktowy rozmiar spora bateria i optymalizacja, niezła wydajność i płynność użytkowania, bardzo dobre odwzorowanie barw, niezły aparat oraz efektowny design. To wszystko razem spaja się w bardzo dobrą propozycję w segmencie smartfonów do 900/1000 złotych (w zależności od wariantu pojemnościowego), wartą dobrania.

 

Pamiętajcie, że faktycznie jest to spore urządzenie, które osoby z małymi dłońmi będą obsługiwać obiema rękami lub jedynie pojedyncze czynności. Nie ma sensu próbować “podejść” do takiej przekątnej bez realnej świadomości, no chyba że poszukujecie modelu do mobilnej zabawy z różnorodnymi treściami, zapewniając klientom wielką i atrakcyjną przekątną z solidnymi parametrami.

 

Wciąż nieco mnie dziwią materiały prasowe dotyczące wariantu niebieskiego, który na żywo prezentuje się o niebo lepiej! Nawet w przejrzystym pokrowcu będziemy mogli z czystą przyjemnością obserwować dokonania inżynierów, którzy popisali się w tym wypadku. Szkoda, że nie zdecydowano się jednak postawić na wysuwaną kamerę.