Achtung! Cthulhu Tactics - Pierwsze wrażenia z rozgrywki

lubiegrac publicystyka Achtung! Cthulhu Tactics - Pierwsze wrażenia z rozgrywki
Achtung! Cthulhu Tactics - Pierwsze wrażenia z rozgrywki



Tamer Adas | 13 października 2018, 14:05

Achtung! Cthulhu Tactics mieliśmy okazję niedawno sprawdzić w związku z czym zdecydowaliśmy się podzielić swoimi wrażeniami.
 
Niedawno dzięki uprzejmości twórców i wydawcy mieliśmy okazję przenieść się do alternatywnej rzeczywistości, w której niemieccy naziści napotkali niespotykanego sprzymierzeńca/zagrożenie w postaci kontaktu ze stworami wprost ze świata wykreowanego przez Lovecrafta. W ramach klimatycznego wstępu możemy poznać podstawy i warunki, w jakie zostaniemy przeniesieni, przy okazji starając się osiągnąć stawiane przed nami wyzwania. 
 
Akcja gry pozwala nam poznać grupę śmiałków, którzy ruszą do walki nie tylko z coraz bardziej zaawansowaną technologiczną potęgą wroga, ale także z zagrożeniem i okazjami wykreowanymi dzięki umieszczeniu nadprzyrodzonych i potwornych elementów w ramach świata przedstawionego. W trakcie zadań niestety nie jesteśmy zbytnio zajmowani poprzez opowieść, zatem pozostaje nam się wczytać oraz zagłębić w dostarczane nam fragmenty większej całości. 
 
Rozgrywka jak na przedstawiciela tego taktycznego gatunku oferuje graczom sporo, rozpoczynając od ustawienia i ustalenia wszystkiego czego potrzebujemy, przez wybranie zadania, aby dalej przenieść się bezpośrednio do działania w terenie, poprzez odkrywanie obszaru oraz walczenie z przeciwnikami. Pierwsze aspekty są bardziej taktyczne, jednakże zapotrzebowanie na akcję będziemy realizować po natrafieniu na liniowej mapie na przeciwników stanowiących zagrożenie mogące przemieszczać się od oddziału do oddziału. 
 
W ramach samouczka oraz pierwszego zadania mogłem nie tylko zapoznać się z podstawami rozgrywki, ale także z zasadami i zależnościami wpływającymi na skuteczność naszego działania w ramach różnych warunków. 
 
20181007193925_1
 
Oprawa wizualna przez cały czas stara się łączyć ze sobą stylizowane elementy, przy czym spora ich część jest różnorodna, na początku należy zauważyć jak pierwowzór planszowy wpłynął na styl projektowania etapów z XCOM-like'ów. Wszystko ma zastosowanie w rozgrywce, jednocześnie starając się brać pod uwagę to, że w Achtung! Cthulhu Tactics starcia potrafią być naprawdę długie, także pod względem pokonywanej odległości. Wszystko lekko przypomina pole gry planszowej 3D, z jednoczesnym lekkim rysunkowym sznytem. Całość nieźle zwieńczono szkicowanymi i pokolorowanymi częściami interfejsu sprawiającymi, że udało się nie tylko zachować spójność, ale także i wyrazistość względem innych tytułów. 
 
Muzyka i elementy udźwiękowienia spisują się solidnie i nie zawodzą, choć nie przewiduję w tej chwili jakiś rewolucji w ocenie. Ot po prostu nie spodziewam się, aby twórcom udało się mnie jeszcze zaskoczyć. 
 
Na tę chwilę bawię się naprawdę dobrze z tym tytułem, choć nie mogę także nie zauważyć, że pierwsza "samodzielna" misja różni się dość mocno od pozostałych, wcześniejszych elementów sprawiając, że czynniki pozytywne zostały lekko porzucone na bok ze względu na sztuczne przedłużanie zadań oraz problemy z określeniem odpowiedniego balansu. Póki co nie zamierzam żadnych wyroków ferować, jednakże mam nadzieję, że to był jeden nie do końca przemyślany fragment w lepszej całości. Póki co czuję się lekko zawiedziono, przy czym najciekawsze może jeszcze na mnie czekać!
 
Achtung! Cthulhu Tactics ma dzisiaj premierę (4 październik 2018 roku) na komputerach osobistych w cenie 89,99 zł. Jeszcze w tym roku dostępne będą wersje na PS4, XB1 i NSH.
 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [1]:
avatar TOM3K
dodano: 2018-12-05 15:28:31

Dla mnie w tegu typu grach jest bardzo słaba immersja zatem nie ma co w takie cos

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners