Aurora: The Lost Medallion - The Cave – wrażenia z wersji demonstracyjnej klasycznej, rysunkowej przygody sci-fi

lubiegrac publicystyka Aurora: The Lost Medallion - The Cave – wrażenia z wersji
Aurora: The Lost Medallion - The Cave – wrażenia z wersji demonstracyjnej klasycznej, rysunkowej przygody sci-fi



Agata Dudek | 20 marca 2024, 19:00

Aurora: The Lost Medallion - The Cave to ręcznie rysowana przygodówka, w klasycznym stylu point-and-clik, dostępna w wersji demonstracyjnej. Zapraszamy do naszych wrażeń z przejście demo, które możecie sprawdzić na platformie Steam. Pełna wersja gry nie ma jeszcze daty premiery, nie wiemy kiedy pojawi się na platformie. 

Przyznam się Wam, że Aurora: The Lost Medallion - The Cave to jedna z tych gier, która znalazła się na liście moich życzeń, przygodówek koniecznych, niemal obowiązkowych do zagrania. Nie ma jej jeszcze w tytułach, które zadebiutować mają w tym roku, a przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo. Na Steam widnieje tylko nic nie mówiące „wkrótce dostępne”, co wcale nie wróży rychłej premiery.

Przeczytaj także: Powraca Alpha Protocol w wersji bez DRM-u na GOG-a!

Mając nadzieję, że to tylko moje czarnowidztwo, postanowiłam w końcu znaleźć czas i sprawdzić grę w wersji demonstracyjnej, jaka, prawdę powiedziawszy już od dłuższego czasu, jest dostępna na platformie od Valve. Oto moje z niej wrażenia! 

Aurora: The lost Medallion - The Cave to przygodówka, której akcja rozgrywa się w układzie słonecznym Trappist-1, w odległości 39 lat świetlnych od Ziemi. Poniżej skutej lodem i zasypanej śniegiem planety Eedor znajduje się technologiczna jaskinia, w której od bardzo dawna mieszkają roboty oraz dzieci, które ukryto przez innymi, a które o swoim życiu i pochodzeniu nie mają pojęcia. 

O swych przodkach i swoim dziedzictwie mogą jedynie usłyszeć od tajemniczych głosów, zagadkowych bóstw, które przekazały dla każdego z nich pewną wiadomość, która określa jaki cel ma każde zamieszkujące jaskinię dziecko. Po kolei dzieciaki mają odbywać pielgrzymkę na szczyt Pustej Góry, by usłyszeć wiadomość. Jedynym dzieckiem, które tego przesłania nie odebrało, i nie odsłuchało tajemniczego głosu jest Aurora, główna bohaterka opisywanej przeze mnie przygodówki, wolny duch pragnący poznać prawdę i biorący działanie, jakie pomoże jej odkryć jej cel, we własne ręce. 

Aurora The Lost Medallion - wrażenia z demo 1 

Wersja demo obejmuje fragment gry, rozdział O, w którym nasza bohaterka, a jest nią właśnie Aurora rozgrywa z innymi dzieciakami rodzaj zabawy w chowanego. Oni się chowają, zaś ona jako „Volture” musi ich znaleźć, wspomagając się pewnymi cechami, jakie mają owe dzieciaki, a o których informuje, już na początku zabawy, jedna z odnalezionych dziewczynek. 

Już fragment gry, zajmujący około pół godziny rozgrywki, no może nieco dłużej, pozwolił mi upewnić się, że jest to klasyczna przygodówka typu „wskaż i kliknij”, której obsługa jest banalnie prosta, i polega na kliknięciu myszą, a rozrywka skupia się na dialogach i rozwiązywaniu zadań przedmiotowych. Nie mam bladego pojęcia, czy w pełnej wersji owej gierki znajdą się także zagadki typowo logiczne, ale demo to postawienie na działalność przedmiotową, polegającą na odnalezienie przedmiotu i użyciu go w odpowiednim miejscu. 

Twórcy dodali do wersji demo jeszcze sporo osiągnięć Steam, spośród których udało mi się znaleźć mniej więcej połowę. Mniemam zatem, że dokładniejsze zbadanie gierki i bliższe się jej przyjrzenie może przynieść nieco więcej atrakcji. Może w przyszłości spróbują je odkryć. 

Przeczytaj również: Rose Cottage, wrażenia z wersji demonstracyjnej przygodówki, której nie wolno przegapić

Częścią zadaniową tejże gry są także dialogi. Miłośników gier z gatunku przygodowego nie powinno dziwić, że rozgrywka w ich grach koncentruje się na rozmowach, i że to właśnie one stanowią ważną część zabawy, także tej zadaniowej. Nie inaczej jest w Aurora: The Lost Medallion - The Cave, w której naczelnym zadaniem jest odnalezienie kilkorga dzieci, które się ukryły. Rozmowa z jedną z odnalezionych staje się podpowiedzią i pomocą, a dialogi i kombinowanie z przedmiotami sposobem na odkrycia miejsca, w którym mogli się ukryć.

Aurora The Lost Medallion - wrażenia z demo 2 

Rzeczy, które odnajdujemy podczas wersji demo, a jest ich niewiele, zwykle od razu są przez nas używane. Te, które natychmiast nie użyjemy, trafiają do klasycznie wyglądającego inwentarza, który znajdziemy na dole ekranu, a który aktywowany jest przez nakierowanie kursora myszki. Każdy przedmiot można w naszym inwentarzu obejrzeć, a Aurora go opisze, i to zdaniem złożonym. 

W tym miejscu muszę zmartwić osoby, które nie chcą, czy nie lubią grać w gry w innych, niż ojczystych językach. Aurora: The Lost Medallion - The Cave to bowiem kolejna gra, która ma na liście mnóstwo dostępnych wersji językowych, ale nie polską. Jeśli zatem nie rozumiecie języka, albo nie lubicie grać w obcojęzyczne gry, to ta przygodówka nie jest dla Was. Trzeba tu zaznaczyć, że tekstu w grze, nawet w wersji demo jest sporo, i jest on ważną częścią rozgrywki.

Pozostając przy dialogach trzeba wspomnieć, że ów tytuł został w pełni udźwiękowiony głosowo. Mamy zatem do czynienia z pełną angielską wersją językową. Dubbing, już na poziomie wersji demonstracyjnej, w której mamy do czynienia z kilkoma dzieciakami, wypada naprawdę świetnie. To wróży dobrze na przyszłość, i oznacza, że projekt studia Noema Games, które wydało go wraz z Gamera Games, będzie przyjemną dla ucha, także dźwiękowo, i muzycznie, barwną przygodówką. 

Aurora The Lost Medallion - wrażenia z demo 3 

Wracając do aspektu czysto zadaniowego, i jednocześnie interfejsowego, pomocne w odnalezieniu naszego aktualnego celu, który gra nam zleca, jest dziennik. Z racji tego, że opisywany growy projekt to przygodówka w klimatach science-fiction, notatnik Aurory, w taki klimat został wpisany. Jest to bowiem elektroniczne urządzenie, rodzaj tabletu, w którym zapisywane są zadania jakie czekają naszą bohaterkę. Cel osiągnięty zostaje odznaczony, a pojawienie się nowego, sygnalizowane jest dźwiękiem. 

Klasyka gry objawia się w sterowaniu, które, jak już nadmieniłam skupia się na obsłudze gry za pomocą myszy, i klasycznych ikon. Nie znalazłem w demo podświetlania aktywnych miejsc w lokacjach. Za to nasza bohaterka może poruszać się szybciej za pomocą podwójnego kliknięcia myszką. Gra posiada także, co bardzo mnie cieszy, ręczy system zapisania gier. Każdemu zapisowi gry możemy dodać własny opis. 

Jak już wspomniałam Aurora: The Lost Medallion - The Cave to przygodowy klasyk, który już w demo pokazuje nam swoje możliwości, zarówno interfejsowe, jak i zadaniowo-logiczne, ale przede wszystkim graficzne. Co tu dużo mówić. Jest to gierka w ręcznie rysowanym stylu 2D, który ja zwyczajnie kocham w przygodówkach. Mówi się, że nie wygląd świadczy o ludziach, i to samo pewnie można odnieść do produkcji growych. Ale przygodówki w rysunkowym stylu to coś co zwyczajnie musi się podobać.

Aurora The Lost Medallion - wrażenia z demo 4 

Jestem przekonana, że opisywana przeze mnie gierka z pewnością spodoba się wielu graczom. Choć akcja demo rozgrywa się w jaskini, i w wielu momentach, z racji na miejsce, panuje mrok, to jakość tekstur i kreska, jaką namalowane zostały postaci, stanowi niepowtarzalny urok tej gry, i buduje fajny jej klimacik. Lokacji, w takim urokliwym, malowanym stylu w wersji demonstracyjnej mamy do zwiedzenia kilka, ani dużo, ani mało, a każda z nich stanowi część wspólną tej opowieści, wpisującą się w styl i atmosferę przygodówki sci-fi. Jest zatem technologicznie, nowocześnie, a nawet nieco futurystycznie. 

Rozgrywkę przeplatają wstawki filmowe, będące rodzajem narracji, które rozszerzają opowieść, dodając opisy zdarzeń, jednocześnie podsumowując wykonane przez nas zadanie. Wyglądają one jednak nieco inaczej niż sama gierka, bo są jakby malunkiem na kamieniu, wspomnieniem i opowieścią tajemniczego głosu, znanego jako „Volture”. 

Przeczytaj także: Ophelia's Chapter - wrażenia z wersji demonstracyjnej intrygującego przygodowego horroru

Podsumowując, wersja demonstracyjna, obejmująca rozdział 0, czyli tak naprawdę wstęp do pełnej historii, upewnił mnie, że na grę warto czekać. Fana przygodówek, do grona którego się zaliczam, nie może nie cieszyć klasyczność gierki, fajne, nie pozbawione humoru zagadki przedmiotowe, miłe dla ucha udźwiękowienie i dobry dubbing oraz śliczna dla oka, ręcznie malowana grafika. 

Aurora The Lost Medallion - wrażenia z demo 5 

Żałuję tylko, że to kolejny przygodowy projekt, który przetłumaczony zostanie na aż dziewięć języków, ale nie na polski, co stało się już raczej tradycją. Trzeba też zaznaczyć, że zwolennicy grania na kontrolerze, też będą mieli tu taką możliwość. 

Czekam zatem na pełną wersję gry, mając nadzieję, że doczekam się premiery w tym roku, i że nie będą musiała czekać następne lata. Po cichu liczę także na polską wersję. Tymczasem polecam Wam, jeśli jeszcze tego nie robiliście, sprawdzenie gierki osobiście, w dostępnym demo. Wierzcie mi, warto! 

Wersja demonstracyjna Aurora: The Lost Medallion - The Cave dostępna na Steam. 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:

Inne newsy

Polecane teksty

Powiązane teksty

Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners