Bates motel, recenzja czwartego i piątego sezonu jednego z najlepszych serialowych thrillerów. Szkoda, że to już koniec!

lubiegrac recenzja filmow Bates motel, recenzja czwartego i piątego sezonu jednego
Bates motel, recenzja czwartego i piątego sezonu jednego z najlepszych serialowych thrillerów. Szkoda, że to już koniec!



Agata Dudek | 9 maja 2023, 08:00

Bates motel, recenzja czwartego i piątego sezonu jednego z najlepszych serialowych thrillerów. Chce się powiedzieć jedno, szkoda, że to już koniec! 

Bates Motel oglądałam w pierwszych trzech sezonach dość dawno temu, i jakoś do tej pory nie mogłam zakończyć opowieści i zapoznać się z pozostałymi dwoma sezonami. Okazja nadarzyła się wraz z debiutem w naszym kraju platformy SkyShowtime, na której to serial ów znalazł swoje miejsce, we wszystkich pięciu dostępnych sezonach.

Zapoznaj się również z: W FIFA 23 dostępna jest nowa Drużyna Premier League TOTS do wypakowania przez graczy, gdzie znaleźć możemy wiele gwiazd!

Nie mogłam zatem odmówić sobie przyjemności powrotu do już obejrzanych odcinków, do ich sobie przypomnienia, przed seansem czwartej i piątej serii, jakiej jeszcze nie dane mi było obejrzeć. Jako że na stronie znajdziecie moją recenzję trzech pierwszych sezonów Bates motel, winna Wam jestem jeszcze opinie o dwóch ostatnich. Zatem zapraszam do recenzji czwartego i piątego sezonu jednego z najlepszych seriali dramatycznych w klimacie thrillera, jakie dane mi było oglądać do tej pory. 

Bates motel – fabuła czwartej i piątej serii 

Zanim zacznę przybliżanie Wam fabuły dwóch ostatnich sezonów amerykańskiego thrillera Bates Motel muszą na wstępie zaznaczyć, że nie da się opisać fabuły bez pewnych ważnych spojlerów. Twórcy bowiem w piątym i finałowym sezonie zdecydowali się na pewien krok, który nieco zdenerwował fanów, ale jednocześnie był początkiem końca tejże opowieści. Czytając opis fabularny, miejcie zatem na uwadze pojawiające się spojlery.

Wracając do fabuły, opowieść w czwartym sezonie rozpoczyna się mniej więcej tam gdzie kończy się ostatni odcinek trzeciej serii. Norman Bates, który coraz mocniej popada w szaleństwo i coraz częściej ma zaniki pamięci oraz utraty świadomości, znika. Norma i Dylan usilnie starają się go odnaleźć. Norma, jej straszy syn Dylan oraz szeryf Romero, który zbliża się do Normy Bates, wiedzą, że chory nastolatek potrzebuje pomocy. Wkrótce Norman trafia do prywatnego, drogiego ośrodka dla psychicznie chorych, a Norma i Romero biorą ślub, nie informując o tym tęskniącego i coraz bardziej popadającego w obłęd nastolatka. Szybko postępujące po sobie wydarzenia doprowadzają do dramatycznego finału, w którym Norma traci życie. 

Bates motel 1 

W piątym sezonie wydarzenia w serialu nabierają zupełnie innego klimatu. Norma, która straciła życie, choć w umyśle chorego psychicznie Normana dalej żyje, pokazuje się tylko jemu, wędrując po domu i spełniając życzenia synka. Wściekły, zrozpaczony Romero, skazany i osadzony w więzieniu, pewny, że Norman zabił matkę, poprzysięga go zabić. W życiu chłopaka pojawia się nowa miłość, piękna i podobna do matki właścicielka pobliskiego sklepu, a także nieoczekiwany przyjaciel, który znał nie tylko Normę, ale i jej sekret. Dylan z żoną Emmą i dzieckiem, nie utrzymując kontaktu z Normą żyją w pełnej nieświadomości dramatu. Ale jedynie do czasu. 

Bates motel – aktorzy ponownie dają radę

We wspomnianej już wyżej recenzji składałam niemal hołd aktorskiemu kunsztowi, z jakim miałam do czynienia w trzech pierwszych sezonach Bates motel. Nie inaczej jest w dwóch ostatnich, z tą różnicą, że Very Fermigi, wcielającej się w postać Normy Bates, jest zdecydowanie mniej, z wyżej wymienionych, i wiadomych przyczyn. I choć aktorka nie może aż tak bardzo popisać się talentami w jej zawodzie, i choć jej postać rysowana jest w nieco innym, bardziej morderczym świetle, to artystka znana z serii Obecność, którą zobaczymy wkrótce także w filmie The Conjuring: Last Rites daje upust emocjom i zdolnościom aktorskim na bezsprzecznie najwyższym poziomie. 

Twórcy pokusili się na wysunięcie na plan pierwszy postaci Normana, w którego brawurowo wciela się Freddie Highmore, kojarzony z dość charakterystycznych ról, choćby z serialu The Good Doctor, gdzie gra lekarza ze spektrum autyzmu. 

Bates motel 2 

Na uwagę zasługuje także nowa postać w sezonach, sąsiad Dylana, rzeźbiarz i handlarz bronią Chick Hogan, w którego wcielił się Ryan Hurst (Synowie Anarchii, The Walking Dead) oraz Nestor Carbonell (The Morning Show, Zagubieni, Bandyta) jako szeryf Alex Romero i Kenny Johnson (Blade - Wieczny łowca, S.W.A.T.) jako brat Normy Caleb Calhoun.

Bates motel – zdecydowanie mroczniejszy klimat, którego nie da się zapomnieć

Tym, co wyraźnie przyciąga i sprawia niemal namacalną na skórze przyjemność, z oglądania Bates motel w kolejnych dwóch sezonach jest jego klimat. Miesza on współczesność z retro klimatem, dramat z mrocznym, a w ostatnim sezonie, także przerażająco mrocznym thrillerem. Trudno nie chłonąć kolejnych odcinków morderczej opowieści o matczynej, bezgranicznej miłości i poważnej chorobie psychicznej, która ową miłość i związek matki i syna łączy w niespotykany i traumatyczny sposób.

Przeczytaj także: 1923, recenzja drugiego prequela serialu Yellowstone. Kolejna perełka SkyShowtime skupiająca się na rodzinie Duttonów

Pierwsze trzy sezony serialu Bates motel były mroczne, trzymały w napięciu, zaskakiwały i zadawały wiele znaków zapytania. Sezon czwarty podtrzymał ów trend scenariuszowy, by z odcinka na odcinek stawać się tytułem coraz bardziej mrocznym, coraz mocniej psychodelicznym, przerażającym, a nawet nieco dziwnym. Efektem takiego kierunku fabularnego jest bowiem postępująca choroba psychiczna Normana, i nasze przeświadczenie, a nawet świadomość, że w tym serialu wszystko co piękne i dobre, musi się szybko skończyć. Miłość Normy i Romero przerywa śmierć, trup ściele się gęsto, a Norman żyjąc we własnym świecie nie dopuszcza do świadomości, że wszystko wokół niego, wraz ze śmiercią matki umarło i zmieniło się, i to raz na zawsze.

Bates motel 3 

Klimatu opowieści, i atmosfery, często niemal absurdalnej nadaje połączenie rzeczywistości i tego co nią zdecydowanie nie jest, tego co siedzi jedynie w głowie chorego Normana, któremu zdaje się, że matka udaje jedynie swoją śmierć, i jak zawsze pilnie i wzorcowo zajmuje się domem. On widzi jedno, my natomiast drugie, czyli śmierć, zniszczenie i wielki nieład w domu, gdzie brakło kobiecej ręki. 

Atmosferę potęgują także nowe postaci serialu, które są równie charyzmatyczne, a niektóre dziwne i ekscentryczne, jak choćby wspomniany już powyżej Chick Hogan, mający swoje tajemnice, wariactwa i plan na zrobienie biznesu na Normanie i jego psychozie. Wątek fabularny zagęszcza postać brata Normy, Caleba, którego tajemnice wychodzą na światło dzienne, a my nie wiemy, czy jest postacią pozytywną, czy raczej negatywną, a może jednym i drugiem. Całość w klimatycznej klamrze zamyka świetnie dopasowana muzyka, ze znanymi kawałkami, które zapewne gdzieś już słyszeliście. 

Bates motel – jak szkoda, że to już koniec, czyli podsumowanie recenzji serialu 

Wspominałam przy okazji mojej poprzedniej recenzji, trzech pierwszych sezonów serialu Bates motel, że to produkcja, która wciąga, i chcemy czy nie zatapiamy się w jej opowieść nie zauważając jak umyka odcinek za odcinkiem. Można śmiało powiedzieć, że cztery pierwsze sezony płyną w podobnym, trzymającym w napięciu, stale podnoszącym poziom klimacie, który musi się podobać. Serial ma bowiem to „coś”, co czyni go ciekawym, pociągającym i niepowtarzalnym.

Bates motel 4 

W piątym sezonie następuje jednak zwrot, który nie każdemu widzowi może się podobać. Śmierć Normy Louise Bates, kluczowej postaci prequelu Psychozy sprawia, że opowieść traci główną bohaterką, na plan pierwszy wysuwając Normana, i jego postępujące zaburzenie psychiczne, rozdwojenie jaźni, psychopatyczne skłonności i wiele więcej. I choć opowieść skrajnie się zmienia, a Vera Fermiga wcielająca się w postać Normy nie może się popisać kunsztem aktorskim z jakiego jest znana tak jak w poprzednich sezonach, to opowieść wciąż trzyma w napięciu, stając się mroczna, przerażająca, a czasami wręcz psychodelicznie-psychopatyczna. Twórcy nie pozostawiają w serialu furtki na coś kolejnego, nowego, czy kontynuacje. Definitywnie zmierzają do końca, bawiąc się z widzem prawdą i fałszem, tym co realne, a tym, co siedzi jedynie w głowie psychopaty Normana. 

Przeczytaj też: Dom grozy, recenzja trzech sezonów genialnego serialu grozy, w świetnej obsadzie i pięknej oprawie muzycznej

To, że dwa ostatnie sezony są zupełnie różne w odbiorze, stawiają na inne wyzwania, to że w ostatnim Normy nie ma, a jednak ciągle nam towarzyszy sprawia wielu fanom serialu duży ból, i dużą frustrację. Też nie mogłam się z tym faktem pogodzić. Ale rozumiem autorów, i doceniam pomysłowość, i zawikłanie opowieści, która wciąż, patrząc na całość fabularną, na grę aktorską i klimat, jest moim najbardziej ulubionym serialem, do którego pewnie będę wracać. Wam serdecznie go polecam, jeśli wciąż go nie wiedzieliście. To godna polecenia serialowa produkcja! 

Bates motel w pięciu dostępnych sezonach można obejrzeć na SkyShowtime. 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners