Bee Simulator od Varsav Game Studios doczekało się nowego materiału prezentującego rozgrywkę, tuż przed targami gamescom 2018, gdzie gra będzie dostępna.
O Bee Simulator wspominaliśmy jakiś czas temu na stronie, tymczasem do sieci trafił kolejny materiał ukazujący jeszcze więcej scen z zabawy wraz z szerszym oglądem na chociażby jakość oprawy wizualnej.
Rozpocznijmy od fabuły, która z pozoru jest dość prosta i rozpoczyna się od rozcięcia naszego ula, z którego udamy się w wielką podróż po świecie znanym nam nie z tej perspektywy.
W ramach rozgrywki będziemy mogli wziąć udział nie tylko w wyścigach czy spokojnej eksploracji, ale także będziemy musieli zmierzyć się z innymi stworzeniami, które nie będą do nas pozytywnie nastrojone, nie zabraknie także różnego typu akrobacji, "tańca" w powietrzu czy zbieraczy pyłu ze wszelkiego rodzaju roślin i kwiatów.
- Pewnego wieczoru, podczas czytania córce książki o pszczołach, zdałem sobie sprawę, że życie pszczelej rodziny jest gotowym scenariuszem na grę familijną. Jako rodzic dużą wagę przywiązuję do wspólnego spędzenia czasu w ciekawy i atrakcyjny dla wszystkich sposób. Tak właśnie zaprojektowaliśmy grę Bee Simulator. – powiedział Łukasz Rosiński, Dyrektor Kreatywny w Varsav Game Studios. - Podczas rozgrywki gracze poznają ciekawostki z życia pszczół, eksplorują piękny świat widziany z perspektywy małego owada, a tryb split-screen pozwala im na czerpanie radości ze wspólnej integracji poprzez zabawę. Zadbaliśmy przy tym, aby sterowanie lotem pszczoły było intuicyjne także dla młodszych graczy. – dodał Rosiński.
Bee Simulator pojawi się na komputerach osobistych jeszcze w 2018 roku, a w późniejszym terminie odbędzie się premiera również na PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch.
Uważam, że to jeden z lepszych i ciekawszych symulatorów. Wygląda na to, że rozmaitych aktywności będzie całkiem sporo, sposób poruszania się (lot) daje pole do popisu na tle wielu innych symulatorów w których głównie ganiamy z buta. Oprawa graficzna oczywiście głowy nie urywa ale w takiej gierce wystarczy, tu przede wszystkim pierwsze skrzypce ma grać grywalność.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Potwierdzam i zgadzam sie z przedmówcą. Ciekawy pomysł na zminimalizowanie tak świata i spojrzenie z innej strony na wiele miejsc.