Blackwood Crossing, przygodówka studia PeperSeven, to gra, która zawładnęła moim sercem, zachwyciła i poruszyła tak mocno jak żadna inna.
Mój stan emocjonalny musiała, w sposób oczywisty, odzwierciedlić recenzja owego projektu, którą dzięki uprzejmości wspomnianego wyżej studia mogłam dla Was napisać.
Gra, o której wspominałam Wam już na stronietutaj, tu albo tutaj urzekła mnie niesamowitą, wzruszającą, bo niezwykle emocjonalną historią o życiu, przemijaniu, bliskości, lęku i zapomnieniu. Blackwood Crossing, to także przygodówka, która niezwykle pozytywnie mnie zaskoczyła.
O tym jak, niech świadczy fragment mojej recenzji, który brzmi następująco: "Zdawało mi się, czytając wzmianki na temat gry, a nawet pisząc o niej na stronie, że otrzymam kolejną banalną historię, taką, z którą do czynienia miałam już nie raz, czy to w grach, czy w filmach. Jakże wielkie było moje zdziwienie jak i pozytywne zaskoczenie, gdy z każdą minutą grania odkrywałam drugie, niebanalne dno owej przygodówki. Twórcy udowodnili mi, że nie ma co sądzić gry po okładce, że nic tak do końca nie jest ani białe ani czarne a człowiek to istota złożona i zaskakująca."
To oczywiście tylko niewielki skrawek mojego artykułu. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zachęcam do zapoznania się z moją recenzję, jednocześnie życząc miłej lektury!
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu