CORRUPTION 2029 z pierwszym prawie 30 minutowym fragmentem zabawy

 

Twórcy odpowiedzialni za ciepły przyjęte Mutant Year Zero: Road to Eden, niedawno zaprezentowali swoją kolejną grę, która ma dostarczyć nam jeszcze więcej strategicznego podejścia oraz rozgrywki bazującej na skradaniu się i zaskakiwaniu przeciwników.

 

W naszej recenzji Mutant Year Zero Road to Eden, mogliście przeczytać o dużym nacisku na elementy przemykania pomiędzy przeciwnikami oraz uciekania z ich zasięgu wzroku. Nie inaczej będzie tym razem....

 

Szwedzi z The Bearded Ladies tym razem chcą zaoferować nam podobny tytuł osadzony w dystopijnej wizji Stanów Zjednoczonych, opanowanych przez Nową Amerykańską Koalicją.

 

Nie da się zaprzeczyć, że na najnowszym materiale ujrzeć możemy sceny oraz zagrania, które łudząco przypominają poprzedni tytuł oraz jego specyfikę. Tym razem jednak jako specjalny oddział przemierzać będziemy okupowane tereny, posługując się zaawansowana technologią.

 

Wśród dostępnych rozwiązań znajdziemy chociażby niewidzialność, która działa zaskakująco długo. To z pewnością zostanie przez nas wykorzystane, szczególnie w połączeniu z wabikami oraz otaczającymi terenowymi okolicznościami.

 

Po raz kolejny otoczenie będzie zniszczalne, a co za tym idzie będziemy w stanie uzyskać kolejny zasób taktyczny, dzięki któremu poszczególne starcia okażą się jeszcze ciekawsze oraz bardziej emocjonujące. 

 

Prezentowany fragment i materiały graficzne wskazują, że przyjdzie nam zmierzyć się z wieloma różnorodności przeciwnikami, którzy nie zawahają się przed wyeliminowaniem nas "z gry".

 

 

Efektownie tym razem prezentuje się oświetlenie oraz spora ilość przedmiotów na mapie, dzięki którym nasze działania mają się jeszcze jeden poziom efektowności.

 

Praktycznie nieograniczona ilość czasu do planowania starcia sprawia, że będziemy mogli skutecznie zaplanować kolejne poczynania. Należy być jednak sprytniejszym oraz bardziej ostrożnym niż jeden z prowadzącym prezentację ;)

 

Interfejs oraz ogólnikowe warunki zabawy zdecydowanie przypominają nam te z Mutant Year Zero, przy czym w tym przypadku korzystanie z zawansowanych technologii i gadżetów zdaje się być jeszcze przyjemniejsze. Niektórzy mogą czuć mały zawód długością starć, które wydają się z różnych przyczyn przeciągać nadmiernie.

 

Przy zajęciu odpowiedniej pozycji oraz szybkim przeskakiwaniu pomiędzy postaciami będziemy w stanie wykonywać naciski oraz sprawiać, że przez cały czas nasi rywale będą w tarapatach, co stanowi pewne przeciwieństwo względem poprzedniej odsłony.