Pod koniec marca 2017 roku Diego Maradona zbulwersowany oświadczył na Facebooku, że Konami bezprawnie wykorzystało jego wizerunek w swojej legendarnej kopaninie PES.
„Usłyszałem wczoraj, że japońska firma Konami używa mojego wizerunku do gry PES 2017. Niestety, mój prawnik Matias Morla rozpocznie odpowiednie czynności prawne. Mam nadzieję, że nie jest to kolejne oszustwo.” Prawdopodobnie wtedy powoli szykował się pozew przeciwko japońskiemu producentowi.
Tydzień później piłkarz wydał specjalne oświadczenie, w którym zaznaczył, że nie wydał zgody na wykorzystanie swojego wizerunku w PES 2017 i z producentem PES-a skontaktuje się jego prawnik. Konami zajęte najnowszą odsłona PES 2018 postanowiło skomentować całą sytuację:
" W ostatnim czasie pojawiły się wiadomości, według których w Winning Eleven 2017 (międzynarodowy tytuł: PES 2017 Pro Evolution Soccer) znajduje się gracz, którego wizerunek został użyty bez zgody, jednak nasza firma korzysta z wizerunku tego gracza na podstawie licencji w ramach umowy."
Trzeba tutaj nadmienić, że Diego Maradona jest jedną z „Legend” w trybie myClub i wydaje się niemożliwym aby taka firma jak Konami zapomniało o podpisaniu stosownej umowy i kupnie licencji. Minęły kolejne dwa miesiące i okazuje się, że jednak Konami trochę rozminęło się z prawdą. Prawnicy Diego złożyli pozew do sądu, który był zasadny i Konami postanowiło zapłacić odpowiednio wysoką kwotę pieniędzy za wykorzystanie wizerunku piłkarza w PES 2017.
Jednocześnie obie strony na chwile obecna dogadały się, że piłkarz będzie ambasadorem marki PES aż do 2020 roku. Sieć nie pozostała dłużna i zaczęły krążyć w niej opinie jakoby była to typowa ustawka, aby tylko zwiększyć rozgłos i zainteresowanie PES-em. Dodatkowo smaczku dodaje fakt, że do Argentyny udał się sam prezes Konami Digital – Takayuki Kubo – który chciał osobiście dogadać się z Maradoną. Piłkarz obiecał przekazać część pieniędzy na cel poprawę obiektów piłkarskich w rodzinnym kraju.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Czego to się dla kasy w dzisiejszych czasach nie robi.