Większość takowych produkcji nie wymaga od graczy pośpiesznego poszukiwania rozwiązań, nie zawiera przemocy i elementów akcji, nie wspominając o tak znienawidzonych przez wielu graczy (w tym przeze mnie) czynności zręcznościowych. Czy tak jest także w przypadku
Discolored? O tym w moim wrażeniach z wersji demonstracyjnej.
Discolored to produkcja wykonana w prostym stylu graficznym, który nazwałabym poukładanym, tradycyjnym i przejrzyście czystym. Ten idealnie wpasowuje się w klimat, atmosferę i rodzaj rozgrywki. System jaki przyjmiemy podczas zagłębiania się w ów tytuł, już w
około 30 minutowym demo, nakreślony został jednoznacznie i bardzo precyzyjnie. Autor, a jest nim
niezależny twórca Jason Godbey, oddał w ręce graczy klasyczną przygodową grę logiczną, która skupia uwagę graczy na myśleniu, na wytężaniu szarych komórek, trochę przybliżając system rozgrywki ku produkcjom w stylu Mysta. Choć sam poziom łamigłówek nie wymaga od grających wielkich logicznych wyzwań i w wersji demonstracyjnej, którą miałam przyjemność dzięki uprzejmości twórcy ograć, nie przysporzy wielkich problemów, to jednak umiejętnie skupia naszą uwagę i daje możliwość na pokombinowanie przez chwilę. Uważność, brak pośpiechu i spryt, ale nie ten zręcznościowy, a logiczny, nagradzany jest w krótkiej, pokazowej rozgrywce, rozwiązaniem zadania, które przyznam się, sprawia wiele radości.
A zadowolenie dane nam czerpać w tytule, który w wersji demo i nie tylko, wrzuca nas w miejsce z przydrożnym barem, które zostało nie tylko opuszczone, ale i straciło dawne barwy i to w sposób dosłowny. Wcielając się w postać, nad którą kontrolę przejmujemy, przyjdzie nam spróbować przywrócić temu miejscu jej dawny blask i naturalną kolorystykę.
Wkraczamy zatem na jakieś kilkadziesiąt minut w grę, która
pozbawiona jest dialogów, ale i nasycenia kolorami. Utrzymana w czarno - białym, a bardziej szarym stylu, prosta grafika, przytykana jest monetami kolorowymi elementami. Ot czasami naszym oczom pokazuje się zielony trójkąt, jakiś kolorowy szczegół, element czy przedmiot. Należy przy tym pamiętać, że
Discolored to głównie
gra logiczna, więc wszystko może mieć swój sens, swoje przeznaczenie i ukryte znaczenie. Przemierzając więc kolejne zakamarki, lokacje i miejsca zawarte w wersji demonstracyjnej, pamiętajmy, że wiele szczegółów może mieć znaczenie dla późniejszej rozgrywki.
Te ukryte znaczenia i ich powiązanie ze sobą, jest właśnie jedną z najmocniejszych stron tejże produkcji, która już w demo zapowiada się na intrygującą, szczególnie dla tych graczy, którzy lubią się delektować mechaniką spokojnej, skupionej na wyzwaniach gry przygodowo - logicznej.
Pozostając przy mechanice, warto napisać kilka słów na temat kwestii technicznej
Discolored, która jak już nadmieniłam jest grą klasyczną, wykonaną w formie "wskaż i kliknij". Podczas rozgrywki zbieramy przedmioty, które trafiają do klasycznego w swej formie ekwipunku, który umieszczony został na górze ekranu. Każda zebrana rzecz jest opisana, więc dokładnie wiemy co w danej chwili zabraliśmy, co jest niewątpliwą zaletą tejże produkcji.
Podoba mi się w rozgrywce, z którą się mierzyłam w wersji demonstracyjnej, to że a
utor postawił na uważną obserwację, spostrzegawczość i skupienie. Te cechy, będące jednocześnie istotą gier logicznych, są zarówno wielkim plusem
Discolored, jak i wyzwaniem, dla wszystkich, którzy w zagonionym życiowym pośpiechu, nie mają czasu, ani siły na powolną i systematyczną wnikliwość, której czasami zwyczajnie brakuje.
Ta gra niczego nie przyspiesza, nikogo nie ponagla, do niczego nie zmusza. Ona toczy się swoim rytmem, budowanym rozwiązywaniem łamigłówek, odkrywaniem puzzli i ukrytych elementów. Nagradza wytrwałość, której tak często nam brakuje.
Zabawie towarzyszy miła dla ucha ścieżką dźwiękowa, z przygrywającą w tle spokojną, zrównoważoną, pasującą do atmosfery linią melodyczną. Równie dźwięki otoczenia brzmią tu całkiem zgrabnie i autentycznie, potęgując swoje brzmienie w momencie odkrycia ważnej wskazówki, lub rozwiązania jednej z łamigłówek.
Discolored w wersji demonstracyjnej daje nadzieję na dobrze zagospodarowaną, wypełnioną zgrabnie przemyślanymi, logicznymi zadaniami, klasyczną przygodówkę logiczną. Choć nie jest to rozgrywka mogąca konkurować z klasyką tego gatunku, jak choćby z serią
Myst czy ze
Schizmem, to w swojej klasie gier niezależnych, wykonanych przez jednego twórcę, ma szanse zająć należyte i wysokie miejsce. Czekam zatem na więcej, dziękując za rozgrywkę! Polecam sprawdzić tytuł!
Serdecznie dziękujemy twórcy za udostępnienie wersji demonstracyjnej!
Discolored zadebiutuje w pełnej wersji na platformie Steam jeszcze w tym roku na PC.