nocarz | 18 grudnia 2016, 12:00
Doom to staroszkolna strzelanka, która stała się z czasem grą kultową jak słynny Wolfenstein. Trudno sobie wyobrazić, że typowego shootera da się przerobić na grę planszową, a jednak się udało. Wydawnictwo Fantasy Flight Games dokonał tego w 2004 roku, niestety ta odsłona mimo, że sprzedała się na pniu, zawierała sporo błędów i niedociągnięć. Planszówka doczekała się nawet DLC.
Wydawca po 12 latach postanowił wznowić Dooma i w połowie grudnia trafiła ona do sprzedaży. Sama gra nawiązuje do poprzedniej odsłony, ale jest to całkiem nowa produkcja, ze zmienionymi i poprawionymi zasadami, nową planszą i nowymi figurkami. Figurki są naprawdę dopracowane i aż proszą się o ich pomalowanie. Dodatkowo karty są bardziej czytelne, a plansza zrobiona na twardszym materiale pozwala łatwiej się używać.
Do dyspozycji jednego gracza pozostają więc UAC Marines, naprzeciwko hordom bestii z piekła rodem, których poczynaniami będzie zarządzał drugi gracz.Niby prosta sprawa, ale wszystko się komplikuje gdy nasi Marines dostają kolejne misje, trudniejsze od pozostałych, a każdy korytarz przyprawia o klaustrofobię.
Niestety gra w tej chwili jest wydana tylko w języku angielskim, a kiedy trafi na polski rynek tego jeszcze nie wiadomo.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu