Downward Spiral: Horus Station trafiło kilka dni temu na PlayStation 4 i Playstation VR sprawiając, że kosmos znów otwiera przed nami swoje bramy.
Kolejna produkcja zabierająca graczy w komos pozbawiony grawitacji pozwoli nam wziąć udział w przygodowej historii nastawionej na rozwiązanie tajemnicy w świecie science-fiction.
Deweloperzy postawili największy nacisk na rozgrywkę pozbawioną cutscenek, dialogów czy nawet tekstu, sprawiając że wszystko będziemy poznawać za pośrednictwem narracji z użyciem otoczenia i dostępnych w jego ramach obiektów.
Rzecz jasna opuszczona stacja to nie tylko tajemnice i sekrety, ale także sporo zagrożeń w tym m.in. roboty polujące na nas czy innego typu maszyny, które nie są pozytywnie do nas nastawione.
- Łącząc prowokujące do myślenia tajemnice klasyków science-fiction, takich jak 2001: Odyseja Kosmiczna i Solaris z interaktywną eksploracją, od wielu lat było naszym marzeniem i nie możemy się doczekać, aż gracze PlayStation doświadczą wyjątkowej atmosfery Downward Spiral: Horus i zawartej w niej opowieści- powiedział Gregory Louden, główny projektant 3rd Eye Studios. - Podczas gdy całkowicie zniewalający na płaskim ekranie, Downward Spiral: Horus Station wprowadza zanurzenie do 11 dla osób grających z PlayStation VR - szczególnie jeśli jest używany razem z kontrolerami PlayStation Move! -
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
No takie klimaty do VR nadają się idealnie i elegancko byłoby się przenieść w taką przestrzeń kosmiczną.