Dzisiaj troszkę zmienimy tematykę, mimo pozostania w sferze pasji do gier. Przy okazji możemy nauczyć się jak robić lemoniadę, kiedy życie daje nam w prezencie same cytryny. Marcin "Kofin" Bielańczuk jest rewelacyjnym graczem. Marzy o tym by stać się profesjonalista w rozgrywkach Counter Strike: Global Offensive. O tym, by środowisko gamingowe kojarzyło go z CS : GO, zamiłowaniem do esportu i świetnymi wynikami w bataliach. Jednak Marcin nie jest zwyczajnym graczem. Nie jest też zwyczajnym człowiekiem. Postaram się przybliżyć Wam dzisiaj kogoś niezwykłego, oraz ludzi, którzy zdecydowali się pomóc w spełnieniu marzeń tylko i aż dlatego, że chcą i mogą.
Marcin od urodzenia cierpi na SMA typu pierwszego, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Jest to najpoważniejsza odmiana tej choroby, praktycznie uniemożliwiająca codzienne czynności takie jak np. chodzenie. Gra on za pomocą dwóch myszek oraz klawiatury. Pierwsza myszka spoczywa pod stopą Kofina, w której to sprawny jest tylko jeden palec. Odpowiada ona za poruszanie się w grze. Druga myszka umiejscowiona jest na brzuchu i służy głównie do strzelania. Do obsługi reszty interakcji ze światem cyfrowym jest klawiatura. Mimo, że opis sposobu gry wydaje się nie do pojęcia, Marcin radzi sobie w CSie świetnie. Można się jedynie domyślać, ile wysiłku musiał włożyć ten człowiek w opanowanie takiej techniki i równocześnie możemy podziwiać determinacje w dążeniu do celów, które z każdym dniem są coraz bardziej w zasięgu wzroku.
Historia Marcina zainspirowała również Jakuba Zalewskiego oraz jego ekipę filmową. Zajęli się oni stworzeniem filmu opowiadającego o tej heroicznej batalii o marzenia i pasję. Film "Druga strona" nie jest typowym dokumentem opowiadającym o niepełnosprawności. To obraz chłopaka ze Słupska, który się nie poddał. O jego miłości do gier i dążeniu do celu. Wspomniana ekipa podąża śladem Marcina po Polsce i towarzyszy mu w wydarzeniach takich jak IEM Katowice 2019, gdzie Kofin dopingował drużyny występujące w turnieju, ale też w codziennym życiu w Słupsku. Obserwują i nagrywają jego życie, relacje z rodziną i przyjaciółmi, przedstawiają wsparcie, jakie na każdym kroku Marcin otrzymuje. Kraków był za to miejscem treningów do jego pierwszego własnego turnieju CS: GO.
Jednak niestety nie da się pewnych rzeczy oprzeć tylko na dobrej woli kilku ludzi. Tworzenie produkcji filmowej wymaga konkretnych nakładów finansowych. Niestety mimo wsparcia dużych firm takich jak Intel, SteelSeries czy osobista pomoc naszego najpopularniejszego streamera - Izaka, wciąż jest jeszcze dużo do zrobienia. Aby sfinalizować produkcję i móc zgłosić film na festiwale polskie oraz zagraniczne, gotówki wciąż jest mało. Dlatego w dniu dzisiejszym zwracamy się o pomoc i do Was drodzy czytelnicy. Na portalu zrzutka.pl powstała zbiórka na ten szczytny cel. Bardzo prosimy o wsparcie dla Marcina i jego marzeń. Oraz dla ekipy filmowej z naprawdę wielkimi serduchami. Odnośnik do niej możecie znaleźć tutaj. Zbiórka trwa jeszcze 9 dni, także jest czas, aby dorzucić i swoją cegiełkę do sukcesu tego niezwykłego człowieka. Jeżeli zbiórka przekroczy założoną kwotę, pozostałe pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie oraz rehabilitację Marcina. Pomagajmy, bo możemy.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Nic specjalnego w tym nie widze wrecz przeciwnie komercja na maksa plus masówka odstrasza tym bardziej.