E3 2019 - Podsumowanie konferencji Bethesdy, która zaskoczyła

 

Bethesda w tym roku miała co pokazać, jednakże część z produkcji mogliśmy już zobaczyć, zatem spodziewać się można było kolejnych, krótszych materiałów wideo.

 

Tak się właśnie stało w kwestii Wolfenstein Youndblood i Wolfenstein Cyberpilot, które w zasadzie stanowiło co najwyżej tło dla krótkiej wypowiedzi jednego z twórców. W pierwszym przypadku doczekaliśmy się materiału wideo, który nie powala i tak naprawdę kontynuuje dotychczasowe dokonania marki. Kilka nawiązań czy mrugnięć do graczy i to by było na tyle.

 

Na więcej mogło liczyć DOOM Eternal, które zgodnie z materiałami zabierze nas do piekła, gdzie czekają na nas demoniczne kombinacje pomiędzy potworami, a maszynami. Akcja wydaje się być jeszcze agresywniejsza i bardziej wymagająca, ze względu na konieczność poruszania się z użyciem dodatkowych narzędzi. Nowe sprzęty bez wątpienia robią wrażenie, choć materiały były już ewidentnie z późniejszego fragmentu. Ukazany tryb wieloosobowy bez wątpienia może intrygować, ponieważ jego formuła jeżeli zostanie tak zachowana powinna zainteresować pewną grupę graczy. 

 

Konferencja bez wątpienia miała gorsze momenty, gdy obserwować mogliśmy pojawiające się co kilka chwil materiały z nowościami do wydanych już gier - The Elder Scrolls Legends, The Elder Scrolls Online, RAGE 2 oraz Fallout 76. Fani bez wątpienia mogli się czuć zadowoleni z nowości, lecz pozostała część społeczności bez wątpienia mogła mieć w naszym regionie ochotę jednak krótko się zdrzemnąć. ;)

 

Najbardziej zaskakujące i jednocześnie najlepsze dwie pozycje to te, których nie mieliśmy okazji poznać, ba udało się utrzymać oba projekty w tajemnicy. Deathloop to najnowsza propozycja Arkane Lyon, które pozwoli nam się wybrać do świata, w którym śmierć nie jest ostateczna, a tak naprawdę jedynie zapętla czas. Podobnie zaintrygowało Ghostwire Tokyo, czyli opowieść o tytułowym mieście, które pewnego dnia doczekało się tajemniczego zniknięcia. W to wszystko wplątane są nietypowe postacie oraz zdaje się że magia. Jest się czego bać i z czym się mierzyć.

 

Behtesda z jednej strony pokazała się naprawdę solidnie, z drugiej jednak nie przedstawiła nam kilku tytułów zaległych, na czele z Starfield i The Evil Within 3. Czyli dość istotnych tytułów w ogóle w branży. Przedstawione materiały wideo niestety pozostawiają pewne okno potencjału. Szkoda, że nie udało się twórcom utrzymać poziomu na dłuższą miarę. Konferencja mogła się podobać, choć bez wątpienia brakowało jej nieco wyrazistości i charakteru. Pokazanie chmury, która pewnie nie trafi do wielu państw to za mało, by jedynie dwoma tytułami zaskoczyć i dwoma zapewnić satysfakcję.