Kolejne, tym razem rodzime przygodowe produkcje zawitały na konsole Nintendo Switch, a są to klasyczny point & click, Earthworm i survival horror, Phantaruk.
Pierwsza z wymienionych gier czyli Earthwors to jak wspominałam klasyczna przygodówka, wykonana w rysunkowym stylu graficznym, stworzona przez rzeszowskie niezależne studio All Those Moments. W Earthworms wcielamy się w detektywa, Daniela White'a, mężczyznę posiadającego wyjątkowe zdolnościami parapsychologiczne, które pomagają mu rozwikłać niejedną, najbardziej skomplikowaną sprawę. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie i przybywa do małej, rybackiej wioski na wyspę Dar, by rozwikłać zagadkę tajemniczego zaginięcia młodej dziewczyny o imieniu Lidia. Miejsce to okazuje się skrywać różne sekrety.
Phantaruk, to survival horror utrzymany w klimacie science fiction, stworzony przez rodzime studio Polyslash z Krakowa, w którym przenosimy się daleko w przyszłość. Ludzkość wyznaje idee posthumanizmu, starając się stworzyć niezniszczalną istotę ludzką. Akcja gry toczy się na jednym ze statków kosmicznych, na którym prowadzone są badania nad ożywieniem super człowieka. Niestety na pokładzie statku grasuje mityczny potwór zwany Phantaruk. Na dodatek postać, w którą przyjdzie się graczowi wcielić nosi w sobie groźnego wirusa, który stopniowo go zabija, wywołując halucynacje.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Pograłem w Phantaruka może z godzinę i jak doszedłem do momentu gdzie za Chiny Ludowe nie wiedziałem co dalej to podziękowałem :/