Piranha Bytes zamieściło kolejne video z ich projektu pod nazwą ELEX. I co by tu dużo mówić? Nie jest to szczyt możliwości współczesnego projektowania gier.
Mimo, że lokacje są świetnie zaprojektowane, potrafiącą zaskakiwać to mechanika zaczyna powoli leżeć i można nad nią rozkładać ręce na ziemi. Fakt tak różnorodnych miejscówek cieszy niezmiernie, bo wtedy nie wkrada się nuda, a i same oczy odpoczywają po długich godzinach spędzonych przy monitorze. Powalczyć nam przyjdzie zarówno w tętniących lasach, przez post-apokaliptyczne pustkowiach (niczym w Falloucie), aż po industrialne dzielnice znane z Mass Effecta.
To wszystko zalane sandboxowym sosem i okraszone plecakiem z motorkiem. A do tego niemieckie studio zaoferowało nam świetny klimat. Wracając do nieszczęsnej mechaniki to wszystkie gry od Piranha Bytes są strasznie toporne i być może należy kogoś wymienić w ich ekipie, bo powrót do wczesnego Ghotica nie służy nikomu, no chyba, że jesteś zatwardziałym fanem i raz w roku przechodzisz serię od nowa, jak mój znajomy, zresztą bardzo dobry. Fakt ma to swój urok i przypomina nieco styl indie, jednakże czasy się zmieniają, a gry po prostu wymagają dokonywania postępów w każdej kwestii.
Mimo całego doń szacunku zawsze pytam się go czemu to robi, a on, że lubi grać. No i jest ok. Dodać trzeba, że mimo schrzanionej mechaniki wydaje mi się, że warto czekać na ELEX-a i przekonać się na własne oczy czy było warto.
Nie mam wątpliwości, że Elex będzie przeciętniakiem. Zaczęli w świetnym stylu ale przekombinowali, powinni wpuścić trochę świeżej krwi do zespołu bo straszne drewno/próchno im wychodzi na tę chwilę. Do Wiedźmina im bardzo bardzo bardzo daleko.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Nie mam wątpliwości, że Elex będzie przeciętniakiem. Zaczęli w świetnym stylu ale przekombinowali, powinni wpuścić trochę świeżej krwi do zespołu bo straszne drewno/próchno im wychodzi na tę chwilę. Do Wiedźmina im bardzo bardzo bardzo daleko.