Erida, wciel się w entuzjastę zjawisk paranormalnych

Agata Dudek | 27 czerwca 2018, 16:00

W podróż po przypuszczalnie nawiedzonym wielkim domostwie zabierze nas studio CreepyOctopus, w tworzonym przygodowym thrillerze zatytułowanym Erida. 

Historia, którą twórcy pragną nam tu opowiedzieć zaczyna się w roku 1931, w czteroosobowej rodzinie Jensenów, mieszkającej w wielkiej posiadłości położonej w lesie, z dala od miast. Jan, ojciec rodziny jest szanowanym archeologiem, pracującym zawodowo, Mary wziętym fizykiem i kobietą, która poświęciła się dzieciom, Timowi i Erdzie,  pracuje w domu. Jensonowie są rodziną niezwykle szanowaną przez miejscową społeczność, bo słyną z wielkoduszności i pomocy we wszystkim co możliwie, wspomagając nie tylko miejscowy szpital, czy szkołę, ale i ofiarując miastu liczne datki. Wdzięczni mieszkańcy honorując ich hojność co roku organizują na rynku uroczystość na ich cześć. Każdego roku Jensonowie zjawiają się na niej, ale nie tym razem. Zdziwieni tym faktem organizatorzy imprezy, dzwonią do nich, ale nikt nie odbiera. Dwóch z nich przybywa zatem do ich posiadłości, odkrywając iż linie telefoniczne i energetyczne zostały przecięte celowo, samochód nadal stoi na podjeździe, a rodzina zniknęła bez śladu.

Dwutygodniowe poszukiwania nie przenioszą żadnych rezultatów. Od tej chwili osoby spacerujące w okolicach posiadłości zgłaszają dziwne zjawiska. Podobno widzieli śmiejące się dzieci, które wbiegały do domu i znikały, mężczyznę spacerującego wokół domu, który nie odpowiada na ich zawołanie, czy tez dziwne niebieskie światła przemieszczające się z pokoju do pokoju. Po okolicy  krążą plotki, że dom ten jest nawiedzony. Dziwność sytuacja podkręca fakt, że ogród posiadłości i dom jest w idealnym stanie. 

Wiele lat później wcielamy się w młodego człowieka zafascynowanego zjawiskami paranormalnymi, użytkownika forum dotyczącego wszystkiego co z duchami jest związane. Opowieść o zaginionej rodzinie przyciąga uwagę naszego protagonisty, który zamierza udać się do owej posiadłości, tym bardziej, że jest ona położona od jego domu zaledwie godzinę drogi. Zamierza zrobić kilka fantastycznych zdjęć, być może uchwycić na nich tajemnicze postaci, czy też owe dziwne, niebieskie światło. Nie czuje strachu, bowiem już kiedyś sprawdzał takie opuszczone domy, ale nigdy nie był w domu położonym na odludziu, w którym ktoś być może jest. 

Erida oprócz klasycznych rozwiązań przygodowych, w tym eksploracji, zapewni graczom mroczną atmosferę horroru.

Gra znajduje się w fazie tworzenie, póki co nie ma określonej daty premiery Zadebiutuje na PC. 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [3]: