Godly Corp, czyli nawet przedwieczne bóstwo nie radzi sobie z korpo?

Godly Corp to pierwsza gra, w której można wcielić się we wszechwładnego stażystę, który działa na futurystyczną, kosmiczną skalę. Łódzkie TR8 Torus Studios, na które składa się pojedynczy twórca - Mariusz Świątczka, przygotowało rozgrywkę korzystającą m.in. z opartą na mackach intensywną rozgrywkę, zadziwiające zadania oraz dużą porcję niesamowitego, absurdalnego humoru. 

  

W ramach świata przestawionego gracz wciela się w nietypowego stażystę w międzygalaktycznej korporacji zarządzającej wszechświatem. Rozgrywka wyróżnia się humorystycznym podejściem i zaskakującymi rozwiązaniami, pokroju sterowania opartym na mechanice nawiązującej do działania macek.

 

Ukończenie trybu kampanii zajmie około 3-4 godzin. Przy czym jak wskazuje twórca, można także poprawiać swoje wyniki oraz wbijać się jak najwyżej w globalnej tablicy wyników. Po premierze planowany jest także tryb endless, który zapewni dodatkową porcję zabawę.

 

 

 

 

 

- Gra pozwala spełnić najskrytsze marzenia o władzy na kosmiczną skalę i rozpocząć karierę w międzygalaktycznej korporacji, która pociąga za sznurki w naszym wszechświecie. Z pozoru to normalna firma dużej wielkości, ale gra toczy się jednak o znacznie większą stawkę. Nie chodzi tutaj o jakieś korporacyjne tabelki, lecz o losy poszczególnych planet będących pod naszym zarządem. Wszystko jest w naszych rękach, a właściwie mackach – mówi twórca Godly Corp, Mariusz Świątczak.

 

- Każdy dzień w Godly Corp to całkiem nowe i zaskakujące wyzwania, wymagające szybkich reakcji. Czasem zaatakują nas roboty z piłami mechanicznymi, a innym razem przyjdzie nam stawić czoła złodziejom – to oczywiście tylko przykłady, bo na graczy czeka znacznie więcej nieszablonowych wyzwań. Spore znaczenie ma też losowość, która zwiększa żywotność Godly Corp – zaznacza Mariusz Świątczak.