Gry spod znaku kapelusza i rewolwerów - Najlepsze gry Westernowe

Niezmierzona preria, wierny koń, pot spływający po czole i rewolwer w dłoni - te kilka rzeczy tworzy klimat opowieści, które niezmiennie poruszają serca i umysły od dziesiątków lat! Nasi dziadkowie z wypiekami na twarzy czytali powieści Karola Maya, nasi ojcowie nie mogli usiedzieć w miejscu na seansach trylogii Sergio Leone z niepokonanym Clintem Eastwood’em, a dzisiejszy odbiorca w końcu ma możliwość prawdziwego “wejścia” w ten świat. O jakim świecie mowa? Oczywiście, chodzi o Dziki Zachód! Stany Zjednoczone czasu podboju i kolonizacji dzikich terenów, opanowanych przez Indian i bandytów. Realia, w których z dnia na dzień powstawały legendy, z dnia na dzień także upadały. Realia, które nigdy nie przestaną zachwycać, zarówno małych jak i dużych…

 

Jak wspomnieliśmy, dzisiejszy odbiorca ma okazję, której pozazdrościłby mu każdy miłośnik Westernu z dawnych lat. Gry komputerowe pozwalają nam wczuć się w rolę rewolwerowca, Indianina lub bandyty w nieznanym dotąd stopniu, prawdziwie “wejść” w świat znany przedtem jedynie z książek i filmów. Dzięki takim produkcjom, jak niedawne głośne Red Dead Redemption 2 jesteśmy w stanie wręcz fizycznie poczuć piaski gorącej prerii na twarzy, powąchać dym powstający z palonego prochu strzelniczego, napić się “wody ognistej” w jednym z obskurnych saloonów. Możliwości stojące przed twórcami gier są niemal nieograniczone, a my jako odbiorcy otrzymujemy produkt pozwalający nam przenieść się w krainę dawno zniszczoną, zabitą przez nowoczesność i postęp. Przyjrzymy się dzisiaj niektórym tytułom, które pokazują nam od środka groźny świat Dzikiego Zachodu.

Przygodowo-zręcznościowa produkcja z 1990 roku. Wcielamy się w dzielnego trapera uzbrojonego w strzelbę, nóż oraz tomahawk. Naszym zadaniem jest odnalezienie mitycznej kopalni złota. Rozgrywka wymaga wzmożonego myślenia, wplatają się w nią także elementy zręcznościowe, jak pływanie indiańskim canoe czy polowanie. Trochę boli brak ścieżki dźwiękowej, jednak jak na wiekową grę, Colorado wciąż prezentuje się naprawdę dobrze. 

Miasteczko Coarsegold, rok 1888. Freddy Pharkas to młody farmaceuta, były rewolwerowiec, który stracił ucho. Jak się jednak okazuje, nie da się uciec od swojej przeszłości… Produkcja ta to humorystyczny western przygodowy zilustrowany przez rysownika Ala Lowe. Żarty przewijają się przez całą rozgrywkę. Do zadań gracza należy m.in. przygotowanie lekarstwa mającym problemy gastryczne koniom koniom, które zatruwają powietrze w mieścinie. Produkcja jest bardzo ładna i starannie wykonana, jednak wymaga dużej ostrożności i dokładności w etapach opartych na tworzeniu leków. Warto też zwrócić uwagę na wysoki poziom trudności, przez który łatwo błyskawicznie pozbawić swojego bohatera życia. 

 

 

Pierwszoosobowa strzelanka, która odchodzi od klasycznego spojrzenia na scenerię Dzikiego Zachodu. Gracze wcielają się w Jericho Crossa, kowboja, członka tytułowej organizacji Darkwatch i swego rodzaju hybrydy pomiędzy człowiekiem i wampirem. Przemierzając mroczne, westernowe lokacje, bohater walczy z hordami demonicznych przeciwników korzystając z szerokiego arsenału broni palnej i nadnaturalnych umiejętności. Nietypowe, lecz pełne specyficznego klimatu podejście do Dzikiego Zachodu. 

Polskie arcydzieło “gamingowego westernu” ze stajni Techlandu. Dwie pierwsze części serii, Call of Juarez i Call of Juarez: Bound in Blood, łączy postać Ray’a, religijnego i niesamowicie brutalnego bohatera. W pierwszej odsłonie śledzimy jego losy jako zmuszonego do przemocy pastora. W tej części kierujemy na przemian Ray’em oraz młodym chłopakiem oskarżonym o morderstwo - Billym. Bound in Blood przedstawia nam przygody Ray’a w młodości. Podróżuje on wtedy wraz z bratem Thomasem, a gracz może wybierać preferowaną postać przed każdym poziomem. Dwie pierwsze odsłony zachwycają nas do pewnego stopnia otwartym światem oraz rozbudowaną, zagmatwaną fabułą. Strzelaniny, pojedynki, efektowne slow motion i zróżnicowana rozgrywka zależna od kontrolowanej postaci zdobyły sympatię ogromnej ilości graczy. Następnie pojawił się duży spadek w jakości Call of Juarez. Twórcy podjęli decyzję o przeniesieniu swoich postaci do bardziej współczesnych realiów. The Cartel to część, w której dokonując  wyboru pomiędzy postaciami trojga policjantów walczymy z zastępami meksykańskich baronów narkotykowych. Pod względem rozgrywki produkcja nie jest tragiczna, jednak zupełnie straciła swoją westernową magię, za którą gracze pokochali “Zew Juarez”.... Kolejnym, w opinii wielu genialnym rozdziałem serii stał się zupełnie inny od poprzedników Gunslinger. Piękna, wręcz komiksowa grafika przenosi nas w świat opowieści podstarzałego rewolwerowca, który miesza fakty, opisuje niestworzone pojedynki i strzelaniny, a odbiorca jest tymi bujdami niezmiennie zachwycony od początku do końca. Ostatnia odsłona Call of Juarez jest prawdziwym fabularnym arcydziełem, które na długo pozostaje w pamięci gracza.

 

Co ciekawe, produkcja ta została stworzona przez studio, które wypuściło na rynek znaną niemal każdemu serię Tony Hawk’s Pro Skater. Jako Colton White, szukający zemsty młodzieniec, przemierzamy prerię, zapyziałe miasteczka, indiańskie wioski i kopalnie złota. Na swojej drodze spotykamy mnóstwo postaci niezależnych, w tym bohaterów historycznych, jak choćby słynnego szeryfa Wyatt’a Earp’a czy Billy’ego the Kid’a. Dopracowana grafika, otwarty świat i przyjemne animacje to cechy, które zdecydowanie przemawiają za GUN.

Znana każdemu, oklepana historia: emerytowany stróż prawa zostaje zmuszony do kolejnej walki przez okrutnych bandytów. Ta dość staroświecka gra (pochodzi z 1997 roku) oferuje nam dość rozbudowany system walki, który wymaga zaplanowanych działań. Realizm rozgrywki prowadzi do tego, że postać gracza ginie już od kilku strzałów przeciwników. Podczas gry należy bardzo uważać! Archaiczna grafika uzupełniona jest niesamowitą muzyką, która jest elementem, dla którego naprawdę warto sprawdzić tę produkcję. 

Mniej popularna produkcja, którą można znaleźć w sieciowych sklepach w cenie około 10 złotych. Do dyspozycji gracza oddanych zostaje sześć postaci: rewolwerowiec John Cooper, ekspert od materiałów wybuchowych Sam Williams, cyrulik Doc McCoy, pokerowa mistrzyni Kate O'Hara, prosty bandyta Inigo Sanchez oraz szulerka Mia Yung. Na dosyć ciekawą fabułę gry składa się szereg misji osadzonych w typowych dla gatunku lokacjach. Co istotne, rozgrywkę oparto na znanych nam z serii Commandos rozwiązaniach. Desperados to strategia, w której każdy nieprzemyślany ruch może zakończyć się śmiercią jednego z bohaterów, co często wymaga rozpoczęcia misji od nowa.

 

Seria, o której nie sposób nie wspomnieć przy okazji omawiania Dzikiego Zachodu. W pierwszej części wcielamy się w Johna Marstona, byłego bandytę, który musi sobie poradzić na Zachodzie u jego schyłku. Na każdym kroku pojawiają się tu oznaki nowoczesności i postępu. Twórcy gry zaoferowali graczom niesamowicie rozbudowaną historię, która zdobyła sobie miliony fanów na całym świecie. Rozgrywka odbywa się w otwartym świecie zachwycającym dopracowanymi widokami, bogactwem wątków i zróżnicowanych postaci niezależnych. Gracz może cieszyć się pełną swobodą i uderzającym realizmem otoczenia. Na kolejną część serii fani musieli czekać niemal 8 lat. Jednak teraz, gdy mamy możliwość zagrać w Red Dead Redemption 2, nikt nie żałuje czasu oczekiwania. Akcja “Dwójki” poprzedza wydarzenia znane z poprzedniej odsłony gry. Wcielamy się w postać Arthura Morgana, prawej ręki szefa znanego gangu. Otwarty świat, znaczenie każdej podejmowanej decyzji, nieograniczone wręcz możliwości, zaskakująca fabuła oraz możliwość gry sieciowej - między innymi za te rzeczy gracze pokochali RDR2, tym samym wynosząc tematykę westernu na nowe wyżyny popularności.

Nietypowa gra, stworzona przez warszawskie studio CreativeForge Games, osadzona w uniwersum tzw. Weird Western. Założenie tego świata opiera się na połączeniu westernu z fantastyką. Akcja produkcji przenosi nas do Stanów Zjednoczonych XIX wieku, do spalonej słońcem okolicy, gdzie zachodzą niewyjaśnione zjawiska, za którymi z pewnością stoją paranormalne siły. To nie koniec zaskoczeń, gdyż walka w grze została oparta na systemie turowym, przypominającym te z serii Heroes of Might & Magic i XCOM od Firaxis, który zapewnia szybkie i dynamiczne starcia. Dbałość o szczegóły i ciekawe realia sprawiają, że rozgrywka jest naprawdę przyjemna, choć niestety niezwykle krótka.

 

Bardzo ciekawa produkcja, która była pierwszym starciem znanego studia Rockstar z konwencją westernu. Tytuł ten czerpie garściami z filmowych “spaghetti westernów”, jeśli chodzi o klimat i estetykę, a przede wszystkich ścieżkę dźwiękową. Rozgrywce towarzyszą nawet wybrane, licencjonowane utwory Enio Morricone, jednego z najsłynniejszych kompozytorów muzyki filmowej w historii! Fabuła przedstawia się dość typowo: jako rewolwerowiec Red musimy pomścić śmierć swojego ojca. Z przebiegiem rozgrywki jednak historia bardzo się komplikuje, czego doświadczamy głównie za pośrednictwem efektownych przerywników filmowych. Mechanika gry przedstawia się dość liniowo, opiera się na typowych dla tego gatunku lokacjach, które jednak bardzo cieszą oczy starannością wykonania, tak samo zresztą jak modele postaci.

Produkcja z segmentu popularnych „indie”, która zaczynała jako darmowa zabawa przeglądarkowa. Z czasem tytuł rozwinął się jako pełnoprawna produkcja na platformy PC i XONE. Dziki Zachód przedstawiony w grze wyraźnie nawiązuje klimatem do “spaghetti westernów” produkowanych przez wspomnianego reżysera Sergio Leone. Wcielamy się w postać rewolwerowca, który postanowił się ustatkować. Niestety, jego uczciwe i spokojne życie zostaje zaburzone, gdy nieznany bandyta morduje jego rodzinę. W ten sposób rozpoczyna się podróż głównego bohatera w poszukiwaniu krwawej zemsty. 

 

Ciekawym rozwiązaniem w produkcji jest postać sprawcy, który w każdej rozgrywce jest wybierany losowo przez program. Cała zabawa opiera się na odkrywaniu poszlak i wykreślaniu osób z listy podejrzanych o zbrodnię. Gra oferuje cały wachlarz interakcji z otoczeniem: napotkanych ludzi można straszyć, przesłuchiwać i oskarżać wedle własnego pomysłu, a decyzje podjęte przez gracza mogą doprowadzić do spustoszenia nawet całych miejscowości. Od strony technicznej produkcja prezentuje się typowo dla swojego gatunku: akcję śledzimy z lotu ptaka, a całość grafiki tworzą charakterystyczne piksele.

 

Podsumowując, niesamowicie popularny temat westernu wrócił do łask za sprawą niedawnej megaprodukcji - Red Dead Redemption 2. Warto też zauważyć, że za sprawą m.in. takich reżyserów jak Quentin Tarantino, możemy zauważyć powrót Dzikiego Zachodu także w  kinie! Filmy jak Django czy Nienawistna ósemka biły rekordy popularności w kinach na całym świecie. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, miłośnicy rewolwerowych strzelanin i bezkresnych prerii będą mogli cieszyć się emocjonującymi opowieściami w tych realiach jeszcze przez długi czas.