Hearthstone: Wybawcy Uldumto najnowszy dodatek do straszliwie wręcz popularnej karcianki Blizzard Entertainment, która powraca do odkrywczych klimatów!
Blizzard w ostatnim czasie przeszedł mocne przemodelowanie, które bez wątpienia w przyszłości przełoży się na spore zmiany. Póki to jednak nie nastąpi możemy obserwować ostatnie projekty zapoczątkowane jeszcze przy okazji "starej strategii". Wybawcy Uldum to najnowsze rozszerzenie do Hearthstone, dzięki któremu będziemy mogli wsiąknąć do zabawy, która jak się okazuje połączy stare, dobre rozwiązania wraz ze świeżymi pomysłami i nowymi rozwiązaniami, zapoczątkowanymi jeszcze przy okazji Wyjścia z cienia oraz pojawienia się złowrogiej Ligi Z.Ł.A.
Na początku lekko się zdziwiłem, ponieważ ostatnie rozszerzenia mnie ominęły, gdyż niejako odbiłem się jeszcze za czasów Mroźnego Tronu i ostatniej walki w ramach tegoż cyfrowego wydarzenia. Gra od tego czasu się nie zmieniła, lecz wrażenie zrobiło nam mnie to jak zdecydowano się połączyć poszczególne dodatki. Liga Z.Ł.A. u swoich podstaw powiązana jest z Wybawcami Uldów, co wcześniej potwierdzali twórcy w oficjalnych materiałach. Mimo wszystko wydawało mi się, że będzie to raczej jedynie lekkie powiązanie. Zaskoczyłem się pozytywnie tym jak głęboko zdecydowano się osadzić połączenia.
Nowe 135 kart to nie tylko seria nowości, to również sporo interesujących propozycji często kompatybilnie pasujących z tymi związanymi z poprzednimi dodatkami. Nie jest to widoczne bezpośrednio, lecz już na etapie projektowania oraz wykorzystywania poszczególnych kart możemy z zadowoleniem to zauważyć i docenić. Zadbano o to, abyśmy mogli stworzyć atrakcyjne i interesujące talie, mogące się również pochwalić sporym potencjałem do bycia bardzo skuteczną oraz popularną propozycją w sieciowych zmaganiach. Przyjdźmy jednak do szczegółów....
Rozpocznijmy od Odrodzenia, czyli od zupełnie nowej mechaniki, polegającej na przywróceniu danego stronnika, nawet gdy zostanie chwilę wcześniej zniszczony. Pojawia się tutaj jednak pewne "ale", wynikające z tego że nasze "zombie" posiadają jedynie 1 punkt zdrowia. Zatem są bardzo wrażliwi i bez ich wyleczenia możliwe jest, że za chwilę na dłuższej się z nimi pożegnamy. Z początku wydawało mi się, że jest to dość słabe rozwiązanie, ponieważ po zniszczeniu możemy ponownie wyeliminować stronnika bez większego problemu. W praktyce jednak gracze często nie dysponują odpowiednimi narzędziami, aby obyło się to kosztem jedynie kryształów many, w efekcie czego zabawa robi się jeszcze ciekawsza i trochę bardziej irytująca dla naszego przeciwnika.
Plagi to kolejna nowość, która w przeciwieństwie do poprzedniej nie jest moim zdaniem zbyt dobrze zaimplementowana. Możemy nie zauważyć, że to właśnie ona. Jej oznaczenie jest słabe, ale efekty końcowe są naprawdę imponujące. Z wielką mocą wiąże się jednak spora cena, w efekcie czego zauważyć należy, że nie będziemy z nich zbyt często korzystać, zachowując odpowiedni balans. Szkoda, że ktoś nie pomyślał o tym, aby było ich więcej oraz by ich siły w ciekawszy sposobów wpływały na przebieg rozgrywki.
Do głównego nurtu rozgrywki powracającą także Zadania, których zrealizowanie zapewni nam mniej lub bardziej skuteczne narzędzia do eliminowania wrogich stronników czy punktów zdrowia bohatera przeciwnika. Istotne mogą być także czary, przy czym każda klasa otrzymuje coś dla siebie przydatnego. Często to właśnie pod nie będziemy kreować swój pakiet kart, które pozwolą nam jak najszybciej uzyskać przewagę nad przeciwnikiem, który będzie miał jeszcze trudniejsze zadanie. Pokonanie nas po czymś takim jest niemalże możliwe tylko w momencie własnoręcznego spełnienia zalecenia, ot poziom po prostu mocniej skoczy do góry.
Z racji, że Grobowce Grozy jeszcze nie wystartowały i nie zakończyłem ich nie mogę ostatecznie ocenić tego dodatku, jednakże już na obecnym etapie jestem bardzo zaskoczony tym jak twórcy zadbali o to, abyśmy się mogli nacieszyć się sporą ilością atrakcji różnego typu. Póki co bawię się dobrze i chyba na trochę dłużej powrócę do zabawy, do momentu gdy siła mojej bohaterki nie okaże się zbyt mała na posiadane dotychczas karty. Zatem nie będę już Wam zawracałł głowy, ponieważ zapewne za moment "zobaczymy się przy kominku".
Bardzo dziękujemy Blizzard Entertainment za pomoc przy stworzeniu tego materiału
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu