redakcja | 14 września 2024, 13:35
Intel, po serii negatywnych wydarzeń, które wpłynęły na wartość jego akcji, w końcu otrzymał pozytywną informację. Firma podpisała umowę w ramach tajnego programu Secure Enclave, nadzorowanego przez Departament Obrony USA (DOD), dzięki której otrzyma 3,5 miliarda dolarów na rozwój zaawansowanych półprzewodników na potrzeby strategiczne.
Przeczytaj także:
Ten krok jest szczególnie istotny, ponieważ Intel stoi przed wyzwaniami związanymi z innym źródłem finansowania – ustawą CHIPS. Zgodnie z nią, firma miała otrzymać 8,5 miliarda dolarów dotacji oraz 11 miliardów dolarów pożyczek, jednak w zamian miała spełnić określone wymogi dotyczące produkcji na terenie USA. Negocjacje z administracją Biden'a przeciągają się, co frustruje firmę i hamuje postępy w tej sprawie.
W obliczu tych problemów, Intel przygotowuje szeroko zakrojony plan odbudowy, który ma zostać przedstawiony na nadchodzącym spotkaniu zarządu. Plan ten obejmuje możliwość sprzedaży większości udziałów w dziale FPGA (Altera), zamrożenie budowy zakładu w Niemczech o wartości 30 miliardów dolarów oraz potencjalną sprzedaż działu Foundry firmie Qualcomm.
W celu oszczędności, Intel podjął także decyzję o obniżeniu dywidendy oraz redukcji zatrudnienia o 13,6% (co stanowi około 110 tysięcy pracowników). Firma planuje również zmniejszyć swoje nakłady inwestycyjne na 2025 rok o 17%, co sprowadzi je do poziomu 21,5 miliarda dolarów.
Po ogłoszeniu współpracy z Departamentem Obrony, akcje Intela wzrosły o około 1% w handlu poza godzinami pracy. Niemniej jednak, od początku roku wartość akcji firmy spadła o znaczące 59%, co stawia firmę w trudnej sytuacji na rynku.
Przeczytaj także:
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu