Zabicie gatunku RPG? - Kilka słów o powolnym obrzydzaniu gatunku

lubiegrac publicystyka Zabicie gatunku RPG? - Kilka słów o powolnym obrzydzaniu gatunku
Zabicie gatunku RPG? - Kilka słów o powolnym obrzydzaniu gatunku



Tamer Adas | 1 stycznia 2019, 22:15

facebook banner
"Jak zabić gatunek RPG?" odpowiedź na to pytanie dostarcza nam kilka ostatnich gier, które postanowiły wykorzystać elementy tego gatunku. Co robią firmy?
 
Gdybyśmy spojrzeli na ostatnią modę na "elementy RPG" w grach to ujrzymy kilka aspektów tego typu narzędzi i decyzji, które mogą i pewnie realnie wpłyną w przyszłości na postrzeganie tego gatunku. Niestety nie wygląda to zbyt dobrze, ponieważ w ostatnim okresie tego typu "rozwój postaci" mocno można powiązać z kolejnymi porażkami branżowymi. 
 
W poszukiwaniu środków na produkcję nowych gier AAA i to w dodatku z otwartym światem kilka wielkich firm zdecydowało się zajrzeć do gatunku MMO i przy okazji wykorzystać kilka tytułów, które osiągnęły sukces w ostatnich latach. Zdecydowano się połączyć to wraz z inwestycjami w stworzenie własnych, zaawansowanych systemów i mechanik, które mają wyskubać kolejne środki ze społeczności.... Tak też mamy i w roku 2019 możemy zaobserwować pierwsze efekty tego typu działa. 
 
Dobrym przykładem tego typu działania jest Śródziemie Cień Wojny, które w ramach tej drugiej odsłony otrzymało zestaw: doświadczenie, poziomy, sprzęt z charakterystyką oraz... no właśnie i tu natrafiamy na prawdziwy problem. W ramach rozgrywki w 90% singleplayerowej i tak zdecydowano się umieścić skrzynki z różnego typu zawartością. Te możemy zakupić za realną gotówkę. Rozpoczęte tłumaczenie się zupełnie nie trafiało do graczy, co nie może dziwić w końcu było to głupie i niezgodne z logiką. Po mniej więcej roku zdecydowano się cały ten system wywalić i przy okazji zaprosić do zakupienia pełnego pakietu, zawierającego także dodatki. 
 
 
Podobnie sytuacja prezentowały także ostatnie dwie gry z serii Assassin's Creed Origins oraz Assassin's Creed Odyssey, które zapragnęły stać się bardziej RPG w większej dawce elementów. Teoretycznie formułę udało się tak ukształtować, jednakże obyło się to kosztem dziedzictwa. Z racji, że tym razem nasi skrytobójcy mogą posługiwać się różnym sprzętem, to zdecydowano się również i tutaj wprowadzić mikrotransakcje. Z powodu wielkiej presji ze strony graczy wobec innych firm, Ubisoft zdecydował się to dość sprytnie ukryć, jednocześnie nie rezygnując z potencjalnej gotówki. 
 
 
 
O Star Wars Battlefront 2 już wiele powiedziano, jednakże nie da się nie zauważyć, że również tam "rozwój" i "cyferki" w kwestii mechaniki zostały połączone z kartami, które gwarantowały nam przewagę nad innymi graczami. Nie było to niby nic wielkiego, ale nie zmienia to faktu, że i tak zdecydowano się ogłosić to jako ważny element postępu gracza.  
 
 
 
Teoretycznie te kroki wykonane są z myślę o uatrakcyjnieniu zabawy, jednakże jednocześnie z innej strony usłyszeć możemy o chęci zarobienia dodatkowych środków finansowych. O ile to pierwsze budzi wątpliwości, o tyle to drugie udaje się doskonale. Mechaniki budowania przedmiotów okazały się porażką w związku z czym dokonano kolejnego kroku. W chwili obecnej może się to wydawać optymalne, jednakże w dłuższej perspektywie sytuacja może znacząco ulec zmianie. Widać to chociażby na przykładzie EA, które nie tylko ma coraz gorszą prasę ze względu na swoją chciwość, ale także samo sobie strzela w stopę przy każdej możliwej okazji. Wszystko rozpoczęło się przecież niepozornie, ot w Counter Strike: Global Offensive zagościły skrzynki ze skórkami, a seria FIFA za sprawą Ultimate Team rozwinęło formułę i skalę. Przyszłość zdaje się nas obdarowywać tego typu "dodatkami", które stale są łączone z gatunkiem RPG. 
 
Prowadzenie takiej narracji spowoduje, że w ciągu najbliższych lat gracze mogą uznać, że mają już dosyć tego typu zabiegów oraz chcą czegoś łatwiejszego, przy okazji pozbawionego tych wszystkich cyferek, które można najszybciej poprawić za pomocą gotówki. W ten sposób w dłuższej perspektywie niestety cały gatunek zbrzydnie graczom i spowoduje, że poza wyjątkami nikt nie będzie zainteresowany tytułami bazującymi na klasyce RPG i to w wydaniu AAA. Przeprojektowanie wielu gier będzie znów wymagać czasu oraz spowoduje, że kolejne miliony zostaną przerzucone z jednej strony na drugą. Obecnie planem jest oferowanie usług, które w gruncie rzeczy jedynie przypominają gry, od samego początku wykorzystuje się niemalże wszystkie elementy, aby móc uzyskać kolejne środki. Należy sobie w końcu zadać pytanie ile tak naprawdę się wydaje na kolejne "innowacyjne" pomysły, wprowadzenie ich, poprawianie oraz balansowanie, wobec realnych zarobków. 
 
jak-zabic-rpg
 
 
To tylko część przykładów i problemów, ale wymieniać tego typu zagrań można naprawdę wiele. Należy w tym wypadku jednak skupić się na sednie oraz mądrze decydować się na sprawdzenie produkcji, które są naprawdę istotne.  Oczywiście przyszłość nie musi tak źle wyglądać, w końcu do niedawna gatunek RPG był mocno przetrzebiony i w dodatku stawiał na naprawdę małą ilość tytułów wydawanych rok do roku. Swoje robiły ekipy pokroju inXile Entertainment oraz Obsidian Entertainment, lecz od teraz będą one częścią Microsoft Studios, w związku z czym znów zrobi się wolne miejsce, które ktoś może wykorzystać. Podstawą musi być jednak konkurencja w segmencie AAA, gdzie w ostatnim okresie zwycięzca był tak naprawdę jeden. Tak to przygody Geralta z Rivii. 

Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!

Komentarze [0]:
Copyright © lubiegrac.pl.

Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Lubiegrac.pl

reklama

redakcja

regulamin

rss

SocialMedia

Partners