Jeśli komuś brakuje klasycznych, dwuwymiarowych, a zarazem nieliniowych przygodówek, to propozycja jednoosobowego studia Mografi jest tym co szukacie.
Jenny LeClue, bo taki tytuł nosi ten point&click, to dzieło Josepha Russa. Kluczową rolę odkrywa tu także pisarz kryminałów Arthur K. Finklestein, który jest autorem książek o przygodach Jenny LeClue. Pisarz ma decydujący wpływ na rozgrywkę, czasami przerywając ją i wplatając w nią swoje uwagi.
Tytuł oferuje graczowi także nieliniową fabułę, o której toku decydować będę wybory i decyzje graczy, czyli w tym wypadku decyzje bohaterki gry, Jenny.
W grze wcielamy się bowiem w młodą, niezwykle zdolną i inteligentkę poszukiwaczkę prawdy, dziewczynę detektyw, tytułową Jenny LeClue. Pasją protagonistki jest praca detektywa, rozwiązywanie zagadek i wszelakie zadania związane z tym jakże dla niej ciekawym zajęciem. Niestety w miasteczku Arthurton, w którym mieszka od dawna nic się nie dzieje. Sytuacja zmienia się dramatycznie, gdy mama Jenny zostaje oskarżona o morderstwo znanego i cenionego dyrektora miejscowej szkoły. Jenny rusza zatem w podróż, mającą na celu oczyszczenie rodzicielki z wszelkich zarzutów. Szybko okazuje się, że nic nie jest w miasteczku takie jakie się jej zdawało, a tajemnicza siła robi wszystko, by młoda detektyw nigdy nie dotarła do prawdy.
Jenny LeClue, to tradycyjna przygodówka, opierającą się na klasycznych rozwiązaniach. Nie zabraknie zatem eksploracji, szukaniu wskazówek, zbierania i łączenie przedmiotów i oczywiście rozwiązywania zagadek logicznych.
Podczas zabawy ważną rolę odgrywa kamera, którą można przeróżnie ustawiać i manipulując ją szukać istotnych wskazówek, pozwalających na określenie winy lub niewinności podejrzanego.
Tytuł pojawić się ma sprzedaży jeszcze w tym roku, między innymi na platformie Steam. Już dziś na stronie internetowej gry można zamawiać ją w przedsprzedaży.
Jenny LeClue - Detectivue zadebiutuje na platformach PC, iOS, Androidzie, a także na konsolach PlayStation 4 i Pro.
A mnie cieszy , że w końcu napisałam o jakimś klasycznym przygodówkowym tytule, bo troszkę takowych gierek ostatnio brakuje. Tak się porobiło, że same growe hybrydy opisuję, a tu proszę, poin&click, miło :)
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
A mnie cieszy , że w końcu napisałam o jakimś klasycznym przygodówkowym tytule, bo troszkę takowych gierek ostatnio brakuje. Tak się porobiło, że same growe hybrydy opisuję, a tu proszę, poin&click, miło :)