redakcja | 13 lipca 2025, 11:00
Fani bijatyk mają powód do świętowania – do gry FATAL FURY: City of the Wolves już tego lata trafi Ken Masters, jedna z ikon serii Street Fighter. To efekt współpracy SNK i Capcomu, która przynosi ze sobą niecodzienne połączenie dwóch legend gatunku.
Ken nie przychodzi sam – dołączy do niego także Chun-Li, która pojawi się zimą. Ich obecność to symboliczna wymiana, bo przecież Terry Bogard i Mai Shiranui od jakiegoś czasu walczą już w Street Fighter 6.
Przeczytaj także:
Nowa odsłona FATAL FURY to nie tylko powrót do znanych postaci, ale też otwarcie na zupełnie nowe doświadczenia. Ken pojawi się jako część pierwszego sezonowego przepustki i będzie dostępny w specjalnym wydaniu gry – inaczej niż kiedyś, tutaj podstawowa wersja nie będzie sprzedawana oddzielnie.
W rozgrywce Ken zaprezentuje swoje klasyczne, agresywne podejście do walki, a jego historia została osadzona w realiach South Town – fikcyjnego miasta, w którym dzieje się akcja gry. Szuka tam odpowiedzi i sprawiedliwości, po tym jak został niesłusznie wplątany w pewien incydent. Na swojej drodze oczywiście spotyka Terry’ego – ich pierwsze starcie poznamy w trybie Arcade.
Weteran z Metro City pojawi się nie tylko z nowym scenariuszem fabularnym, ale również z klasycznym strojem w stylu gi – dokładnie takim, jaki można było zobaczyć w Outfit 2 z Street Fighter 6. Oprócz trybu Arcade, Ken dostanie również własny wątek w trybie RPG o nazwie EOST, gdzie zmierzy się z tajemniczą siłą wpływającą na mieszkańców miasta.
Głosów Kenowi udzielą Yuji Kishi w wersji japońskiej i David Matranga w angielskiej. Trailer postaci można już zobaczyć:
FATAL FURY: City of the Wolves to bezpośredni następca kultowego Garou: Mark of the Wolves z 1999 roku. Nowa gra stawia na stylizowaną oprawę graficzną, dynamiczny system REV oraz dwa tryby sterowania, które mają ułatwić wejście nowym graczom, a jednocześnie nie zawieść starych wyjadaczy. SNK nie tylko odświeża swoją klasyczną serię, ale również wyraźnie pokazuje, że zamierza rywalizować z największymi tytułami współczesnych bijatyk.
Jeśli marzyliście o tym, by zobaczyć starcie Ken vs Terry, to nadchodzące miesiące przyniosą Wam dokładnie to. A wraz z nimi – nowy rozdział w historii gatunku.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
źródło: informacja prasowa
Komentarze [0]:Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu