Kim jest Burzyciel (Wrecking Ball)? Przedstawiamy postacie z Overwatch

 

Blizzard ma dość niezłe wyczucie czasu, które pozwala im dość skutecznie i regularnie wypuszczać do swojej gry kolejne postacie. Tym razem zdecydowano się powrócić do Lunar Colony, gdzie mieliśmy okazję poznać... czternastoletniego chomika Hammonda. Tak to właśnie ten wyjątkowy przedstawiciel nauki i techniki ze Stacji Horyzont trafił na Ziemię, gdzie jego historia dopiero się na dobre rozpoczęła....

 

Na Księżycu we wspomnianej placówce eksperymentalnej zwierzęta były modyfikowane genetycznie, przez co część z nich otrzymywała zupełnie nowe cechy czy zalety. Sporo prac włożono w analizę umysłu i mózgu, które pozwalałyby na wprowadzenie większej wiedzy i możliwości rozumienia rzeczywistości. To pierwsze udało się uzyskać tylko i wyłącznie na chomiku, którego nazwano Hammondem. 

  

 

 

To właśnie w tym miejscu nasz protagonista musiał się dostosować do nowego otoczenia, przy okazji zapewniając sobie odpowiednie zabezpieczenie prowiantu, wody i narzędzi do obrony. W ten sposób rozpoczął prace nad swoją maszyną bojową, którą następie ulepszał, aby móc piąć się na arenie w Śmieciowisku. To właśnie tam kształtowała się jego potężna machina, która wraz ze swoim właścicielem była znana jako "Burzyciel" (ang. Wrecking Ball). Od tej pory jego losy powiązały się z kolejnymi zakątkami świata, cały czas podróżując samodzielnie i poszukując odważnych przygód. 

 

Maszyna naszego małego bohatera wyposażona została w Poczwórne Działka Automatyczne, które zadają mocne obrażenie na średnim zasięgu, gdzie nasze pociski pędzą z wielką szybkością i mocą. Ponadto jego maszyna ma możliwość zmiany w wielką i dynamicznie pędzącą kulę zwaną Kulowrotek. Jej użyteczność będzie wyjątkowo efektowna, gdy połączymy ją z Pazurem, czyli ze specjalną linką z hakiem do przyciągania się przez naszego bohatera. Gdy połączymy to z Kafarem, to będziemy mogli błyskawicznie pojawić się w jednym miejscu, poprzez spadnięcie z wielką siłą, a co za tym idzie z dużymi obrażeniami. Z problemów wyratować będą mogły Adaptacyjne Osłony, które są tym mocniejsze i trwalsze im więcej wrogów jest w jej pobliżu.

 

Na koniec nie sposób nie wspomnieć o Polu Minowym, które będziemy mogli wypuścić jako naszą specjalną. Chwilę trwa ich aktywacja, ale zostaje to niemalże automatycznie zrekompensowane w postaci wielkich obrażeń, które możemy zadać w przypadku odpowiedniej strategii. 

 

 

Granie Burzycielem (Wrecking Ball) to coś świeżego i bardzo przyjemnego w rozgrywce. O ile Winston potrafił narobić chaosu, a o tyle ten Tank posiada więcej możliwości działania na tyłach wroga. To za jego sprawą będziemy mogli błyskawicznie rozbijać blisko i twardo rozstawionych przeciwników. Musimy w tym wypadku być bardzo odpowiedzialni za swoje działania, ponieważ często będziemy musieli z odpowiednim wyczuciem poruszać się pomiędzy obroną, a atakiem. Przy okazji pamiętać musimy o sporym potencjalnie do zaskoczeń, który daje szansę na uratowanie nawet całej drużyny. W przypadku dobrej komunikacji będziemy nie tylko skutecznie ostrzeliwać wrogów zza pleców, ale także doskonale wspomagać poszczególnych graczy mających problemy z przeciwnikami. Kluczowe w tej kwestii jest nauczenie się jak dobrze wykorzystać linkę, aby móc zadawać obrażenia lub skutecznie odciągać uwagę przeciwników, aby umożliwić naszemu teamowi zaskoczenie niczego nie niespodziewających się rywali.

 

Blizzard po raz kolejny wykonał znakomitą pracę, która pozwala graczom w tej chwili nie tylko zapoznać się ze sporą dawką przyjemności z nowej postaci, która mocno zmieni wiele meczy. Społeczność bardzo dobrze przyjęła Burzyciela, często bawiąc się jego charakterystyką i możliwością rozbijania i eliminowania rywali. Oczywiście nie jest to totalny killer, ale heros który zdecydowanie zapewni Wam wiele zabawy ze swojej charakterystyki i możliwości.