Klaus Netflixa na oficjalnym zwiastunie. Zrobiło się jakby świątecznie

 

Wprawdzie mamy dopiero początek października, ale małymi kroczkami zbliżamy się już do jakże urokliwych świąt Bożego Narodzenia, Mikołaja i Gwiazdki. Wystawy sklepowe jeszcze nas świątecznie nie kuszą, ale w filmowym świecie powiało już zimowym, świątecznym klimatem. Familijną i radosną propozycję dla widzów w każdym wieku przygotowała platforma Netflix, na której już 15 listopada zagości animacja twórców Jak ukraść księżyc, zatytułowana Klaus. Już dziś możemy cieszyć się jej oficjalnym, filmowym zwiastunem. 

 

 

Nie wiem jak Wy, ale ja kocham świąteczne animacje, które zwykle są czarowne, wesołe, napawające optymizmem, tak jak żadne inne. Tym razem wraz z bohaterem filmu Klaus, najgorszym studentem Akademii Listonoszy imieniem Jesper, przeniesiemy się na niewielką wyspę, miejsce położone pod kołem podbiegunowym. Żyją tam ludzie, którzy nie umieją cieszyć się dniem dzisiejszym, są dla siebie niemili, wcale ze sobą nie rozmawiają, a pisanie listów jest im obce. Co zatem może robić tam listonosz? Na szczęście zdesperowany dziwną sytuacją i niesprzyjającymi warunkami Jesper ma w miasteczku wsparcie. Jest nim miejscowa nauczycielka o imieniu Alva, która pewnego dnia poznaje Jespera z lokalnym stolarzem, olbrzymim mężczyzną o złotym sercu i wielkim talencie w robieniu wyjątkowych zabawek, które mogą stać się początkiem radości i szczęśliwości w tym do tej pory ponurym i zimnym miasteczku.

 

Animacja Klaus, to urocza opowieść o przyjaźni i radości życia, idealna propozycja dla kochających świąteczną atmosferę w rysunkowym, kolorowym stylu. Reżyserem dzieła jest Sergio Pablos, który tak jak wspomniałam ma na swoim koncie film animowany Jak ukraść księżyc. Autorami scenariusza są: Zach Lewis i Jim Mahoney, zaś dyrektorami artystycznymi, Szymon Biernacki i Marcin Jakubowski.