Konkurs Dzień Gier Planszowych 2024

Red Dead Redemption jako planszówka byłoby wyjątkowym doświadczeniem, które idealnie łączyłoby klimat Dzikiego Zachodu z bogatą mechaniką gry. Ta popularna gra komputerowa oferuje świat pełen przygód, moralnych dylematów i emocjonujących starć, co czyni ją idealnym kandydatem na grę planszową. Atmosfera Dzikiego Zachodu mogłaby zostać oddana na planszy poprzez szczegółową mapę, na której gracze eksplorowaliby miasteczka, prerie i góry. Podróżowanie, odkrywanie nowych lokacji oraz interakcje z NPC-ami, jak napady na pociągi czy polowania, mogłyby być kluczowymi elementami rozgrywki. Rozbudowane mechaniki w grze planszowej mogłyby obejmować rozwój postaci – od kowbojów po bandytów – oraz zarządzanie zasobami. Gracze zdobywaliby nowe umiejętności, broń i sprzęt, co pozwalałoby im lepiej radzić sobie w trudnym świecie. Taka mechanika dodałaby strategii i głębi, czyniąc rozgrywkę bardziej zróżnicowaną. Jednym z najważniejszych aspektów Red Dead Redemption jest moralność i fabuła. W planszowej wersji gracze stawaliby przed wyborami, które wpływałyby na ich reputację i interakcje z innymi graczami. Sojusze, zdrady i rywalizacja mogłyby kształtować przebieg gry, dodając jej emocjonującego charakteru. Gra mogłaby oferować różne tryby rozgrywki, od kooperacyjnego, gdzie gracze wspólnie walczą przeciwko przeciwnościom, po rywalizacyjny, gdzie każdy stara się osiągnąć własne cele. Tryb kampanii z rozwijającą się fabułą mógłby dodatkowo wzbogacić doświadczenie. Dzięki pięknym ilustracjom, figurkom i dokładnie zaprojektowanej mapie, planszówka na podstawie Red Dead Redemption mogłaby nie tylko odtworzyć, ale także rozbudować wyjątkowy klimat gry, zapewniając graczom pełne napięcia i strategiczne przygody w świecie Dzikiego Zachodu.

Jak dla mnie, na planszówkowe wydanie zasługuje gra Iron Harvest . Posiadam puzzle z jego uniwersum 1920+ które są swojego rodzaju majstersztykiem. Świetne podejście do tematu oraz wizja, która może komuś i gdzieś narodziła się w głowie, jednak do jej przełożenia na puzzle, a teraz nawet na grę przyczynił się właśnie Jakub Różalski. Co byłoby gdyby to Rosjanie wygrali wojnę lub Hitler został unicestwiony mieliśmy już w kultowym C&C Red Alert. Tutaj mamy nawiązanie do Naszych - rodzimych zakątków. Ogromne Mechy w polskim polu wraz ze snopami siana, niedźwiedź w lesie i znów ogromny Mech, Polscy Ułani z Mechem, itd. W każdej pracy Jakuba Różalskiego mamy zarówno cząstkę polskości jak i fantasy. Powiem szczerze, że od dłuższego czasu czekałem na grę, bo w końcu taka musi powstać na podstawie prac i pomysłu Jakuba Różalskiego. Cywilizacje, Settlersi, Red Alerty, Company of Heroes itd. już mieliśmy. Teraz czas na coś nowego i Naszego - Polskiego!!! Jestem pewien, że nie jest to ostatnie słowo twórców gry i Jakuba Różalskiego. Z pewnością dodatki lub w przyszłości kontynuacja są już w ich głowach, bo taki pomysł nie może zakończyć się na jednej grze!!! Może inni pójdą w ślady JR i stworzą grę np. w klimatach Australii lub Ameryki. Mechy i Aborygeni lub Indianie i wielki Kanion, a tam ogromne Mechy kroczące? Pomysłów jest wiele, a te czekają tylko, aby je przenieść do świata gier, puzzle lub właśnie na grę planszową!!! Z wielką niecierpliwością czekam właśnie na Iron Harvest w wersji planszówkowej, aby zagrać z żoną lub dziećmi!!! Jakub Różalski wie jak przyciągnąć zarówno gracza komputerowego, fana puzzli , a może w przyszłości fana planszówek. Kto wie? To było by coś ciekawego i zarazem ekscytującego, aby przenieść się do alternatywnej wizji świata i historii.