Tuż po obejrzeniu filmu z Obcym w roli głównej, obrałem sobie to stworzenie za koszmar. Tak też było, że Obcy był niesamowicie szybki, zwinny, a nade wszystko inteligentny, pamiętałem sceny, w których wyskakiwał z ciemności, czy to z kąta, jak padł swoim cielskiem na kogoś z sufitu, bądź też chwytał ofiarę od spodu. Toteż każdorazowo kiedy nadchodziła noc czułem obecność Obcego tuż obok siebie, wejście do ciemnego pokoju wydawało mi się progiem nie do przejścia. Moje wędrówki po mieszkaniu odbywały się tak, najpierw światło zapalone, jeżeli przycisk był pod ręką blisko, ale to i też szybki ruch ręki w ciemność, klik i zrobione swoje. W przedpokoju musiało być zapalone światło, abym mógł się przemieścić do innych pomieszczeń. W tym także było nieciekawie, był dynamiczny podskok do przełącznika, klik i odskok w stronę światła. Światło, światłem, za każdym razem gdy wchodziłem do pokoju, oglądałem się czy Obcy nie czai się nade mną, czy nie czai się w kątach, a przed snem, z automatu wieszakiem na ubrania z szafy sprawdzałem czy coś nie czeka na mnie pod łóżkiem.
Podziękowałem siostrze i dziękuje wam! Wysłałem jej print-screena - trochę się uśmiała, że nie wstydziłem się przyznać ale cóż... Jak największy to największy! Pozdrowienia dla wszystkich i powodzenia w następnych konkursach! :)