Ku Klux Klan i naziści razem w Wolfenstein II: The New Colossus

 

Plaże Normandii spływały krwią, a ostatnie barki odpływały w pośpiechu. Kto nie dotarł na barkę, był natychmiast zabijany przez hitlerowców na miejscu. Hitler i jego generałowie w Wilczym Szańcu podjęli decyzję o kontrataku. Po triumfalnym wkroczeniu do Moskwy nikt już praktycznie nie stał nazistom na drodze do Waszyngtonu i Londynu. Mieli dość zapasów amunicji i paliwa żeby dotrzeć tam w każdej chwili.

 

I tak się stało, jesienią 1944 roku, po stłumieniu słabego oporu Amerykanów, którzy wykrwawiali się jeszcze w wojnie z Japończykami, Hitler przyjął defiladę zwycięstwa w Waszyngtonie. Niestety dla Hitlera i jego nazioli, pojawił się on. Niesamowity, praktycznie nieśmiertelny i zabójczy, B.J. Blazkowicz. On to dla cudownego amerykańskiego snu, będzie próbował ratować Amerykę. Wraz z nim do akcji wkroczy ruch oporu, z każdym dniem coraz  mocniejszy. Razem być może uda im się odzyskać wolność. MachineGames i Bethesda prezentują ostateczny zwiastun premierowy zamykający prowadzoną przez nich kampanię reklamową Wolfenstein II: The New Collosus.

 

Ta druga odsłona jest wypełniona po brzegi akcją, krwią i nazistami do ubicia. To prawdziwa rozkosz dla fanów Blazkowicza. Pojawiły się oczywiście głosy, że twórcy nie powinni poruszać w tak krwawy sposób tematu nazistów, bo „wśród nich też pojawiali się dobrzy ludzie”. Moim skromnym zdaniem, może trzeba o tym wszystkim mówić w taki sposób, żeby nigdy więcej to się nie stało. Jak wtedy gdy w 1945, hitlerowcom w obozach dla jeńców, Amerykanie pokazali zdjęcia z Auschwitz. Wracając jednak do tematu najnowszego zwiastuna, to jest bardzo efektowny, wypełniony akcją, pojawiają się białe kaptury czyli Ku KuKlux Klan, a nawet sam Hitler.

 

Czyżby Blazkowicz dotarł, aż tak daleko? A może to koniec serii? Koniec końców Blazkowicz musi zbudzić „bohaterskich” Amerykanów znowu do walki. Jak to wyjdzie przekonamy się 27 października, a już teraz zapraszamy do oglądnięcia zwiastuna. Miłego seansu.