W 1994 roku swoją premierę miała gra Windjammers (znana w Japonii jako Flying Power Disc). Wydana przez Data East na system Neo Geo a później na Wii (2010 w Japonii).
To bardzo szybka gra sportowa oparta na zasadach kultowego Ponga czy powietrznego hokeja, gdzie gracze odbijali wirtualny dysk tak aby trafić do bramki przeciwnika. Można było w niej grać przeciwko komputerowym przeciwnikom lub w meczu dwóch na dwóch. W chwili obecnej studio DotEmu postanowili wskrzesić ten tytuł i ogłosili, że odrestaurowana gra Windjammers jest już dostępna na PS4 i PS Vita w opcji Cross-Buy z dodatkowo dołożonym trybem online.
To pozycja dla fanów powrotu do przeszłości i retro grania, dająca olbrzymi zastrzyk nostalgii oraz zabawy w stylu Ponga czy Street Fightera. Windjammers dostępna jest już w cenie 63 złote, a zawiera:
5 trybów rozgrywki: Arcade, Infinite, Local Versus, Online Quick Match oraz Ranked Match, Online Versus: po raz pierwszy w historii gracze z całego świata będą mogli walczyć przeciwko sobie w meczach rankingowych i wspinać się po drabinkach najlepszych lig,
6 unikalnych postaci, każda z własnymi umiejętnościami,
6 grywalnych map - od słonecznych plaż po zatłoczone stadiony,
2 mini-gry do odblokowania: Dog Distance i Bowling,
nowe menu w HD,
Cross-Buy.
Twórcy wdrożyli zupełnie nowy system rankingowy dzięki, którm będzie jeszcze więcej rywalizacji i zabawy. Mało tego 14 i 15 października odbędzie się pierwszy oficjalny turniej Windjammers Asia Championship podczas SEM Major 2017 w Singapurze. Najlepsi gracze będą rywalizować o nagrodę w wysokości 6,5 tysiąca dolarów amerykańskich, a przy okazji o wielką sławę. Niebawem ma się też pojawić więcej informacji na temat nadchodzących turniejów.
Stare gry mają w sobie to coś ten czar i wraca się do nich z sentymentu ale można się też nieźle rozczarować. Ciekawe, że wiele obecnie nowych gier inspirowanych starymi tytułami zwyczajnie im nie dorównują. Dawniej to rywalizowało się z kumplami z podwórka lub szkoły o to kto jak najlepszy wynik wykręci albo dyskutowało się jak dany etap przejść a teraz to nawet taka gra ma organizowane turnieje i w ogóle całą zawartość na której robi się kasę typu dajmy na to skórki i nowi bohaterowie itp, itd.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Stare gry mają w sobie to coś ten czar i wraca się do nich z sentymentu ale można się też nieźle rozczarować. Ciekawe, że wiele obecnie nowych gier inspirowanych starymi tytułami zwyczajnie im nie dorównują. Dawniej to rywalizowało się z kumplami z podwórka lub szkoły o to kto jak najlepszy wynik wykręci albo dyskutowało się jak dany etap przejść a teraz to nawet taka gra ma organizowane turnieje i w ogóle całą zawartość na której robi się kasę typu dajmy na to skórki i nowi bohaterowie itp, itd.