Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Techland miałem (znaczy dalej mam :P ) okazję sprawdzić Metal Gear Survive. Jest za wcześniej na recenzję, ale coś już o grze mogę powiedzieć.
Tym razem zdecydowałem się wybrać trochę inną formę, która koncentruje się przede wszystkim na rozgrywce i kilku aspektach, które rzuciły mi się w trakcie kilku godzin gry.
Rozpocznę może od tego, że miałem przyjemność sprawdzić tytuł przed premierą za sprawą dostępnych testów Metal Gear Survive, kiedy to ograłem kilka starć z Wanderers (Wędrowcy) za pośrednictwem Steama, a co za tym idzie na komputerze. Natomiast obecnie mam przyjemność porównać tamto doświadczenie z tym oferowanym przez Playstation 4, gdzie oczywiście mamy do czynienia z zupełnie innym sterowaniem, działaniem oraz szczegółami pomiędzy platformami. Zacznijmy może właśnie od tego, ponieważ osobiście o wiele bardziej przekonałem się do sterowania za sprawą pada i mam spore i mocne poczucie, że to właśnie pod tego typu urządzenie był projektowany. O wiele lepiej grało mi się na Dualshocku 4 i na PC, potrzebne było jednak wyposażenie się w coś z dostępnego do tego segmentu. Interfejs jest zbudowany na podstawie Metal Gear Solid V, jednakże nie miałem dotychczas przyjemności porównać tego ze wspomnianym tytułem, jednakże w recenzji się do tego odniosę. Jeżeli mieliście okazję to dostrzec to podzielcie się swoimi wrażeniami nie tylko z tego elementu :P
Hybryda tytułu survival wraz z zaawansowaną skradanką niestety trochę za mocno koncentruje się na mechanikach z Metal Gear Solid, które zdecydowanie zakrywają elementy pierwszego z gatunków. Twórcy nie dołożyli zbyt wiele starań, aby zmienić ten stan rzeczy, a wskaźniki głodu, pragnienia czy później tlenu sprawiają, że odczuwamy nimi zmęczenie, zamiast przyjemności z dbania o każdy element. W zasadzie cały czas lepiej by nam było, gdybyśmy mieli okazję do spokojnego skradania się oraz walki z nieobliczalnymi zombie.
Stamina, życie, głód i pragnienie to niestety moim zdaniem najgorsze elementy sprawiające, że przez długi czas odczuwamy tak naprawdę zmęczenie nimi, a nie zadowolenie z kolejnych godzin rozgrywki. O ile jeszcze z wodą nie ma żadnego problemu, o tyle niestety jedzenie wymaga zapolowanie na zwierzęta, których w tych warunkach nie ma wiele, a ich obecność jest uzależniona od postępu fabularnego oraz od występowania w kilku miejscach. Później otrzymujemy możliwość stworzenia swoich plonów, jednakże wymaga to przemęczenia się do tego czasu, a nie wiem jak jest z tym dalej.
Graficznie niektóre elementy zostały bardzo dobrze wykonane, jednakże wiele pozostałych wymagałoby już jednak większego wkładu pracy. Wersja konsolowa posiada małe spowolnienia oraz niedociągnięcia, jednakże nie jest to tragiczne czy wyraźnie zawodzące. Konami z szacunkiem podeszło do posiadaczy podstawowych konsol (a przynajmniej PS4).
Więcej o Metal Gear Survive będziecie mogli przeczytać w okolicy końca miesiąca, kiedy grę będę miał skończoną, sprawdzony zostanie tryb kooperacji oraz będę posiadał chociażby podstawy umożliwiające porównanie tego produktu do Metal Gear Solid, co może mieć wbrew pozorom spory wpływ na ostateczną ocenę tej produkcji.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
JAkoś nie dla mnie ta seria. Wyczekuje z utesknieniem nowego Far Cry 5 :) To bedzie cos :D