Mysz komputerowa to taki element sprzętu, który każdy z nas kojarzy z komputerem. Zajrzyjmy wraz z Mionixem na skróconą historię tego przedmiotu.
1941 rok okazał się przełomowy dla komputerów, ponieważ Ralph Benjamin wpadł na pomysł, aby udoskonalić pomysł na działanie systemu obrony przeciwlotniczej. W związku z analogowym wyliczaniem przyszłych pozycji do namierzania powstało zapotrzebowanie na dodatkowy sprzęt, tak rozpoczęło się życie projektu Trackball. W tej chwili skojarzylibyśmy go jednak z joystickiem...
Następny krok nastąpił dopiero po ponad dwudziestu latach, W Uniwersytecie Stanford Douglas Engelbart i Bill English zaprezentowali swój własny prototyp. Pierwsza mysz zdecydowanie zwyciężyła w pedałami, które również były postrzegane jako jeden z pomysłów na ulepszenie czerpanych doświadczeń z gry.
Myszka została wykonana z kilku elementów, zaczynając od drewnianej obudowy poprzez jeden jedyny przycisk na dwóch kulkach na dole kończąc (jeden do ruchu pionowego, drugi do poziomego.
Lata 70. i kolejny mocny wpływ Billa Englisha, który tym razem wprowadza mysz mechaniczną dzięki zastosowaniu pojedynczej kulki. Metal i guma, które ją tworzyły spisywały się naprawdę dobrze i pozwalały wykonać kolejny krok w rozwoju tego peryferium.
Wersje optyczne swoją początki miały jednak dopiero w kolejny dziesięcioleciu, Mouse System wprowadza swoje urządzenie w cenie 100 dolarów, przez co jak możecie się domyślić sprzedaż nie jest dobra. Dopiero Microsoft w 83. osiąga zamierzony cel i rozpoczyna rozpropagować tego typu rozwiązanie...
Green Eye Mouse współpracował z komputerem Xerox 8010, gdyż ich pomysł współpracował z IBMami w środowisku DOS (Disc Operation System) co najlepiej prezentował Microsoftowy Word.
W Polsce na przełomie lat 80. i 90. ludzie zastanawiali się jak nazwać tego typu urządzenie, na początku promowaną pozycją był „manipulator stołokulotoczny”, co rzecz jasna nie przeszło (całe szczęście ;D ), w związku z czym zatrzymano się na Myszy Komputerowej.
Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej, a sami gracze mają okazję na dostosowanie sobie niemalże każdego elementu, tak aby granie sprawiało nam jeszcze więcej przyjemności i oczekiwanej dokładności odwzorowania ruchu. Spory udział ma w tym również oprogramowanie, które coraz lepiej wykorzystuje procesory i pamięci napędzające nowe "gryzonie".
Tutaj dochodzimy do Mionixa, który za pomocą umieszczenia sensora skórno-galwanicznego stara się jeszcze bardziej rozwinąć nie tylko ideę korzystania z myszy, ale także i z całej przyjemności czerpanej z grania. Mionix Naos QG to pierwsze tego typu urządzenie, które może nam pozwolić na poznanie swojego poziomu stresu czy pulsometru, to właśnie ta wiedza może zostać wykorzystana do czynienia rozgrywki jeszcze lepszą. Czy tak się stanie przekonamy się w kolejnych latach...
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu