redaktor | 13 sierpnia 2016, 08:00
Tydzień temu wyszedł nowy dodatek do Rainbow Six Siege, który dodaje jedną mapę i dwie nowe postacie. To teraz trochę moich wrażeń z gry po kilkunastu meczach. Zacznę od postaci którymi jeszcze nie miałem okazji grać więc opowiem wam o nich z poziomu ofiary.
Capitao jest wkurzający z swoją kuszą ponieważ zmienia dość stanowczo ze względu ze jego zapalający bełt zmusza do ruchu, nie do końca się da kampić np. za tarczą. Druga postać Caveira jest mało spotykana, bo jest postacią trudną jej specjał przesłuchiwanie jest ekstremalnie trudny do zrobienia fakt faktem, że jak wejdzie to można powiedzieć, że jest po meczu ale jednak.
Nowa mapa Favela jest zdecydowanie trudną mapą, ponieważ wszędzie mamy drewno trudno się schować, a przez bardzo skomplikowany plan łatwo się tam zgubić, jest bardzo mało elementów wyróżniających.
Moim zdaniem dodatek fajny dodaje dynamiki, ale jest jeden najważniejszy element który wszedł z tym DLC to nowy system antycheatowy, który naprawdę działa, dziś grałem dwa mecze w górnym prawym rogu komunikaty o wyrzuconych graczach się nie kończył co znaczy że system działa super, a ja dostawałem po mordzie często przez cheterów.
Jako fan tej produkcji jestem na tak oby tak dalej i może jednak r6s stanie się naprawdę tytułem e-sportowym.
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Cały czas będę powtarzał, że naszej polskie mapy bardzo szkoda, że nie ma. A miała być :(