Tamer Adas | 8 listopada 2023, 23:55
Czarny Piątek 2023 zbliża się wielkimi krokami, tymczasem już dziś zapraszamy Was do trzech subiektywnych propozycji dla graczy, które mogą wydać się naprawdę ciekawe. Z racji, że rynek się dość zmienił, możemy przytoczyć dla Was kilka nowych i jeszcze ciekawych propozycji na ten rok i najbliższe dni oraz tygodnie.
Gran Turismo 7, Forza Horizon, F1 23, The Crew Motorfest czy EA Sports WRC to tylko przykład nowych tytułów wyścigowych, które z pewnością dostarczą Wam nie tylko świetną i dopracowaną rozgrywkę, ale także mają potencjał zaoferować nam coś więcej. Najgorzej niestety poradziła sobie flagowa propozycja Microsoftu, którego zespół deweloperski nie zaprezentował znów zbyt wiele, pomimo kilku lat produkcji oraz próby dokonania rebootu całej marki z mocniejszym nastawieniem na symulacyjną stronę zabawy. Przywrócenie wcześniejszych, zgranych i stale powtarzających się trybów zabawy oraz jej elementów nie okazało się dobrym krokiem...
O ile GT 7 trzyma się dalej znakomicie, o tyle naprawdę pozytywnym zaskoczeniem okazało się nowe The Crew, które zdecydowanie wzniosło markę na wyższy poziom oraz pokazało, że nawet idąc nieco na skróty, można mimo wszystko zaoferować niezwykle dopracowany tytuł. Hawaje okazały się doskonałą przestrzenią do rywalizacji oraz weryfikacji swoich umiejętności. Co ciekawe, pomimo zręcznościowego charakteru, produkcja bardzo dobrze sobie radzi ze wsparciem kierownic, oferując jeszcze większą głębię szczególnie cenną podczas zakrętów. Wiele uwagi poświęcono na zaoferowanie odpowiedniej różnorodności wyścigów oraz wyzwań, oferując praktycznie stałą dawkę nowości.
Po raz kolejny F1 od Codemasters okazało się świetną symulacją rajdów Formuły pierwszej, które po raz kolejny otrzymał naprawdę godną cyfrową reprezentację. Pełne wykorzystanie licencji, potencjału oraz przywiązanie do detali z zachowaniem aspektów dla największych wymiataczy oraz totalnych amatorów spowodowało, że po dziś dzień wszyscy zainteresowani mogą cieszyć się wyścigami na licznych torach na całym świecie.
Konsolowcy spod znaku konsoli Sony z pewnością mogą zainteresować się nowym padem PS5, które są już dostępne w liczniejszych wariantach kolorystycznych. Niektóre wersje prezentują się naprawdę efektownie oraz okazale, zdecydowanie wyróżniając się nawet na tle różnorodnych i występujących w licznych odcieniach DualShocków 4. Mnogość w tym przypadku jednak odstaje od tego, co na co dzień oferuje Microsoft ze swoim kontrolerem do Xboxów Series, gdzie przygotowano całą platformę projektową Xbox Design Lab, umożliwiającą dostosowanie w zasadzie każdego aspektu. Od niedawna nawet model Wireless Controller Elite Series 2 jesteśmy w stanie dostosować pod w zasadzie każde marzenie czy życzenie.
Zapomnieć nie sposób także o DualSensie w wersji Edge, oferujący znacznie wyższy poziom doznań, który... wiąże się z wielkim wydatkiem rzędu 1200 złotych. To niestety kawał wydatku, na który wielu sobie nie będzie mogło pozwolić. Czy warto tyle spożytkować? Cóż recenzje nie wskazywały na to, abyśmy mogli liczyć na aż tak spory skok w dziedzinie doznań. Te ostatnie podnieść może również zestaw peryferiów, które cała japońska korporacja stara się rozwijać oraz zachowywać wybrany design. Ich jakość nie zawsze jest idealna, natomiast ceny pozostawiają naprawdę wiele do życzenia.
Sony do tej pory skupiło się tylko i wyłącznie na ogólnych kolorach, pozostając wiernym matowym wykończeniu. Być może jednak za jakiś czas doczekamy się czegoś zaskakującego... to jednak na tę chwilę tylko nadzieja. W przedsprzedaży pozyskać można kontroler Access, czyli propozycji mającej wspomóc osoby niepełnosprawne podczas grania, oferując bardziej swobody i możliwy do mocniej personalizacji sprzęt. Premiera ma się odbyć na początku grudnia, zatem już teraz możemy się przygotować na zakup tej wyjątkowej propozycji, która najpewniej będzie wspierać nie tylko konsolę Sony.
Z racji zmian rynkowych, w końcu karty graficzne takie jak RTX 4080 gracze mogą pozyskać za ludzkie pieniądze. Okej, w tym przypadku mamy do czynienia z modelem dla naprawdę wymagającej grupy, ale widmo przerażających kwot jest już w zasadzie za nami. Spoglądając dodatkowo na to, że w chwili obecnej polska złotówka trzyma się naprawdę nieźle względem amerykańskiego dolara, liczyć możemy na to, że każda z preferowanych przez nas jednostek będzie możliwa do pozyskania jeszcze taniej.
Jasne, w dalszym ciągu mówimy o kwotach przekraczających często 5000 złotych oraz o modelach, które potrzebować będą sporego zasilacza, ale... bez dwóch zdań przez wiele, wiele lat będziemy mogli delektować się najwyższą jakością oraz wydajnością, która o innych graczy zagości dopiero za kilka dobrych lat. Jednocześnie możemy liczyć na aż 16 GB pamięci VRAM, otwierających możliwość delektowania się tytułami w pełnej rozdzielczości 4K, bez konieczności wspierania się rozwiązaniami pokroju DLSS-a. Teoretycznie różnicy nie ma, ale w zasadzie dotyczy się to głównie dynamicznych propozycji, w przypadku spokojniejszych propozycji, różnica w detalach potrafi być zauważalna dla sprawnego i oczekującego najwyższej jakości doznań.
Fani zupełnie nowych technologii mogą liczyć na pełne wsparcie trybu Overdrive, który w czasie rzeczywistym dostarcza pełnię potencjału graficznego w dziedzinie symulacji oświetlenia. Nvidia przygotowała rozwiązanie, które ma zaoferować symulację faktycznie funkcjonującej fizyki, dzięki czemu jakość, przejścia kolorystyczne czy odbicia mają nas zachwycić oraz na swój sposób zaprezentować to, jak w przyszłości będą się prezentować gry wideo.
W razie co możemy się spokojnie zdecydować na modele RTX 4070 czy RTX 4060, które pozyskać można obecnie za odpowiednio około 2500 - 3500 złotych oraz 1500 - 2000. Zaoferują nam niższą wydajność, ale... wciąż są to topowe rezultaty. Niektórzy producenci zewnętrzni pokazują, jak wiele dobrym chłodzeniem można wycisnąć z nowej generacji kart graficznych "Zielonych".
Śledź nas na google news - Obserwuj to, co ważne w świecie gier!
źródło: Artykuł sponsorowany
Wszelkie Prawa Zastrzeżone.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu