Samsung zamierza skorzystać ze swoich urządzeń aby osiągnąć pożądany efekt wirtualnej rzeczywistości. Samsung Gear VR to zdecydowanie bardzo ciekawe urządzenie, nie koniecznie w tym momencie sprawdzające się do gier.
Stanowisko z tym urządzeniem umiejscowione było tuż obok Golden Five Store (sklepu zespołu Virtus.Pro). Na pierwszy rzut oka sprzęt ten niczym się nie różni od pozostałych, lecz jego główną zaletą jest możliwość podpięcia słuchawek, a także brak wymogu korzystania z Gear VR "pod kablem".
Dzięki temu nie musimy czuć się przykuci do ładowarki oraz komputera. Wizaualia dostarcza nam włożony do środka smartfon, dzięki czemu obraz jest bardzo dobry oraz wystarczająco ostry. Do zestawu gogle oraz słuchawki dołaczył bardzo wygodny fotel.
Po wejściu do wirtualnego świata okazuje się, że znajdujemy się w sali kinowej a naszym seansem (który uruchamiamy bocznym małym panelem dotykowym) jest przyjemny filmik prezentujący najlepsze akcje Virtusów.
Wrażenie jest niebywałe, od razu można dojść do wniosku, że tak może wyglądać w przyszłości alternatywa dla kina domowego. Póki co jest to jednak bardzo przyjemna oraz przemyślana wizja przyszłości, która może przegrać na etapie sprzedaży ze względu na wymóg smartfona do działania. Mam nadzieję, że kino pójdzie w podobnym kierunku, gdyż są to o wiele lepsze wrażenia niż z korzystania z nie wygodnych plastikowych okularów do filmów 3D.
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu
Nie opłaca się jeszcze niestety VR.