PGA 2016 - Die for Valhalla, czyli o ciężkim żywocie Walkirii

 

Jak się okazuje w Poznaniu jednak powstają gry, których nie spotkamy nigdzie indziej w Polsce. Nie są to może produkcje z segmentu AAA, ale to wciąż zdecydowanie warte uwagi tytuły. Parę dni temu wspominaliśmy o studiu Robot Gentleman oraz ich grach, a tym czasem w tym samym budynku powstaje Die for Valhalla tworzone przez deweloperów z zespołu Monster Couch. 

 

Jak możecie zobaczyć za sprawą poniższego wideo,  rozgrywka nawiązuje nieco do klasycznych beat'em up-ów, z mocnym nastawieniem na kooperację dla czterech graczy. W Die for Valhalla samodzielnie lub ze znajomymi wcielamy się w walkirię, na drodze której staje całe mnóstwo ludzi, demonów oraz potworów z którymi będziemy musieli stoczyć nierówną walkę. Na szczęście do dyspozycji mamy zmarłych wikingów, których możemy przywrócić do życia i przejąć nad nimi kontrolę. Twórcy nie ograniczają nas w kwestii dobierania postaci, zatem cały czas możemy dobierać wybranego wcześniej wikinga. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie będziemy zupełnie bezpieczni.  Cały czas będziemy podatni na obrażenia. W tym przypadku będziemy musieli jednak zdecydowanie bardziej uważać, ponieważ Walkiria nie jest nieśmiertelna i zbędne ryzyko może zakończyć się kompletną porażką.

 

Prosty system walki jest intuicyjny, choć nie macie co w nim doszukiwać się zaawansowanego zestawu ruchów czy wymogów związanych z trenowaniem swoich umiejętności. Die for Valhalla jest prosta oraz przyjemna. To świetny tytuł do współpracy np. ze swoimi dziećmi czy z młodszym rodzeństwem. Grafika jest ładna i przede wszystkim bardzo czytelna, dzięki czemu gracze nie będą mieli problemu ze zorientowaniem się co się dzieje na polu bitwy.

 

Bez wątpienia warto śledzić dzieło Monster Couch, ponieważ Die for Valhalla to świetne połączenie mechaniki dla zarówno jednego jak i wielu graczy. Mechanika powracania na pole bitwy wyśmienicie spisuje się podczas wielkich i epickich starć z hordą nadciągających na nas wrogów! Nie pozostaje Wam nic innego jak czekać na otwarcie się bram Valhalli i wyruszenie do walki o Wieczną Chwałę!